U mnie były drgania, jak miałem uszkodzone łożysko, ale bez znaczenia było, czy mam na luzie czy nie. Drgało po przekroczeniu 70km/h, niezależnie jakie miałem obroty, ale to byoo raczej mrowienie, bez drgań na kierownicy. U Ciebie to mogą być któreś z poduszek pod skrzynią/silnikiem.
__________________
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec ?
|