Cytat:
Tak więc gratuluję wszystkim użytkownikom zakupu nowego Forda Mondeo.
btw. Antyrama ty to faktycznie potrafisz podjąć dyskusję ? schizofrenia ? No gratuluję wypowiedzi, ale zauważ, iż ja w żadnym poście nawet jednego peioratywnego słowa w stosunku do kogokolwiek nie użyłem, ale cóż, czego tu wymagać
używanie w dyskusji na temat samochodu argumentum ad personam jest nie na miejscu i świadczy źle o osobie, która to robi, podkreślając raczej brak argumentów
Wg kolegów programy w stylu zakup kontrolowany itp. nie mają sensu bo złomy sprzedają ?
http://car4you.otomoto.pl/bmw-530-3-...-C8253145.html
http://car4you.otomoto.pl/bmw-525-2-...-C7484255.html
faktycznie złomy
Na zakończenie każdy swoje zdanie ma i tyle
|
Misiu, ale czy jesteś pewny, że to rzeczywiscie zakończenie?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jak mam Cię Słońce nie traktowac personalnie, skoro co drugi wpis zaprzeczasz swoim wczesniejszym wywodom? Mam udawać, że teraz jest teraz, a wczesniejsze wpisy nie istnieją i radośnie dostosowywać moja dyskusję do zupełnie innej Twojej agrumentacji?
Wybacz, nie potrafię.
Nie wiem skąd wyszarpałeś tą swoją wypasioną okazję, nie wiem na ile przemilczasz podejrzenia, uwagi wobec tego samochodu, by udowodnić TUTAJ swoją tezę.
Niestety tak sie składa, że miałem parę lat temu odpał i postanowiłem sprowadzić kilka aut z Niemiec na sprzedaż. Liznąłem temat na tyle, że wiem, że auta są tam droższe niz w Polsce i żeby były tańsze auto musi być pierdyknięte lub z solidnym flotowym przebiegiem.
Nie ma inaczej. Chyba, że masz chody u handlarzy.
Zadzwoń do Kornackiego i spytaj ile min trafili, a ile aut, które przyjeli do programu okazywało się minami, jak trudno jest trafić zadbane, niekręcone, niebite używane auto.
Zadajmy tez sobie pytanie czy "polskie" auto z udokumentowaną historią, z komisu przysalonowego to takie cudowne remedium? Wielokrotnie spotkałem sie z opiniami, że ludzie swoje auta widzieli tam z cofniętymi licznikami. Czy 100 tys km po polskich drogach, ale auto niebite i z pełną dokumentacją to okazja? Nie, 100 tys po polskich drogach to kaplica.
Zrobiłem swoje Mk III po strzale i mimo, że miało przebieg 80 tys jeździł jak nowy. Sztywny, cichy, super. Zrobiłem kolejne 60 tys km po Polsce i mam rozklekotanego Żuka.
Kroi mi sie wymiana połowy zawieszenia, albo pchnięcie jako okazji na Allegro.
Czyli jesli używane, to droższe, ale w dobrym stanie z Niemiec. Tylko problem leasingu zostaje...
Masz rację, czas kończyć ten bezsensowny wywód. Nikt, kto kupił MK IV nie napisze, ze źle zrobił.
Ja udowadniałem Ci sens zakupu na różnych płaszczyznach, inni to uzupełniali o kolejne aspekty.Mowilismy o satysfakcji, bezpieczeństwie, wygodzie, gwarancji itp.
Domyślam się, że Twoje stanowisko jest zdeterminowane tym, że raczej praktykujesz w kancelarii, niż prowadzisz kancelarię i funkcjonuje w związku z tym pewna zapadka, blokada. Twój szef na pewno jeździ nowym autem, nie babrał się dniami, miesiącami w poszukiwaniu okazji
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Cóż przygotuj się z wiekiem na zmianę swojego stanowiska. Pozdrawiam.