[hardtmuth]

Samochód się nie dogrzewał. Nawet z wyłączonym ogrzewaniem na obwodnicy przy -4 i 30km przejeździe (20 km obwodnica, 10 km miasto) temperatura nie przekraczała 65 st. Wymieniłem oba termostaty na oryginalne z esklep i problem jak ręką odjął. Udało się duży termostat wymienić bez wyjmowania akumulatora (jeden tutorial zalecał wyjęcie). Dodatkowo w moim egzemplarzu korpus dużego termostatu jest skręcony 3 torxami, a nie na klucz płaski.

Przy okazji demontażu kolektora zauważyłem, że były przedmuchy pomiędzy uszczelką, a blokiem silnika i pewnie część ciśnienia z turbo szła w piach.

Pierwsza przejażdżka, 3 km i temperatura doszła do 80 st. (pierwszy raz tej zimy, wiosny taki widok). Na dworze 3-4 stopnie na plusie. Po krótkim postoju i znowu w drogę temperatura zaraz dobiła do 90 stopni. Po włączeniu ogrzewania lekko spadła, lecz utrzymywała się w okolicy 80-90 stopni. Wcześniej nie było szans na nagrzanie tak szybko i jeszcze z ogrzewaniem utrzymanie temperatury. Krótki hamowanie silnikiem i temperatura spadała nawet poniżej 60 stopni.

Koszty części 110 zł mały termostat, 86 zł duży termostat + płyn super plus 2000. Przy wymianie małego prawie nic nie poleciało, przy wymianie dużego straciłem niecałe 2 litry płynu.