[El Nino]

Mam taki problem, mianowicie od samego początku jak kupiłem Forda coś w nim zgrzyta. Dźwięk jest taki głuchy, zgrzytający, coś jakby silne tarcie gumy o gumę, lub kurczenie się blachy od temperatury. żeby usłyszeć ten dźwięk mogę wykonać dwa różne manewry, pierwszy z nich to np na 1 biegu rozpędzić samochód choćby do 20km/h i gwałtownie zdjąć nogę z gazu tak by poszarpało autem i wszystkim co pod maską, wtedy jest dźwięk jakby coś pukało - dobijało. Z kolei drugi sposób to gdy wrzucam bieg wsteczny i ruszam z samego sprzęgła bez dodawania gazu by bardziej obciążyć silnik i "zamulić" go, wtedy właśnie dochodzi ten charakterystyczny zgrzyt, bo jak ruszam na wsteczym z dodaniem większej ilości gazu to nie ma tego dźwięku. W czym szukać problemu, bo tak naprawdę to na przeglądzie o to nie pytałem a nic nie wyszło, łączniki stab. i gumy wymienione więc to nie to. Ten zgrzyt to tak jakby na wysokości kolan siedząc za kierownicą dochodzi z komory silnika. końcówki drążka? wahacze? czy poduszki pod silnikiem lub skrzynią? jak domowym sposobem wykluczyć niektóre opcje? A może macie inne pomysły co to może być? Sprawa generalnie dotyczy zawieszenia lub zawieszenia silnika i skrzyni. Pytanie co konkretnie.

W zawieszeniu wymienione zostały amortyzatory, łączniki stabilizatorów, sprężyny, gumy do stabilizatorów. Podobno tuleje na wahaczach są też do wymiany ale czy one by odpowiadały za te dziwne dźwięki tj. stukot i zgrzyt przy cofaniu?