Moje radio działa po naprawie już ponad miesiąc, już raz stało kilka dni nie ruszane i nadal jest ok. Już prawie się wyleczyłem ze strachu podczas otwierania drzwi auta w garażu "zapali się radio czy nie"
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Swoje też kilkukrotnie wcześniej budziłem suszarką ale nawet na to przestało reagować. Największy ból był podczas wakacji w chorwacji, auto postało na kempingu i radio umarło. Suszarka by się może znalazła ale nie miałem kluczyków do wyciągania radia. Lipny (cichy) powrót był, nie da się rozmawiać z żoną przez 15 godzin
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Co do przesyłki to już priv.