Ponieważ kiedyś mocno się interesowałem układami CR to coś mi tam zostało w głowie,.. w sumie nadal sie interesuje
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To, że mają wtryski w Transicie inną charakterystykę i inny rozpylacz z innymi otworkami i innymi kątami rozpylenia nie czyni z niego wtryskiwacza "innego" od reszty tego samego koncernu. Każdy wtrysk danej firmy, np. siemens jest dopasowany do danego silnika własnie powyższymi kwestiami ale konstrukcyjnie to nadal taki sam wtryskiwacz. Więc nadal będe się upierał, że wtryski w 2,2 są takie same konstrukcją i awaryjnością jak w innych autach. W Trafikach to pewenie masz na myśli piezoelektryczne wtryski boscha. Rzeczywiście te były awaryjne i kapryśne. Potrafiły chodzić długo lub paść bardzo szybko. A taki siemens jest dosyć małoawaryjnym wtryskiem pod względem mechanicznym i nie robią niespodzianek. Jedynie padają elektrycznie stosy piezo ( tzw. cewki ) i to jest ich główna bolączka bo to w zasadzie standard i norma. VW podobno nawet w oprogramowaniu sterownika do wtrysków siemensa ma zmieniającą się wraz przebiegiem auta charakterytykę wysterowania wtrysków, żeby prąd nadążał za zuzyciem stosu piezo
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Twierdzisz, że wtryski w 2,2 ciężko wyrwać z głowicy ? To dziwne bo są zanurzone w oleju więc powinny wychodzić lekko/ To może oznaczać, że rzeczywiście podkładki puszczają i wtryski się oblepiają nagarem.