View Single Post
Stary 13-02-2008, 01:10   #9
deathly
ford::advanced
 
Zarejestrowany: 28-12-2006
Skąd: Nowa Sól
Postów: 446
Domyślnie Re: Nakladki na nadkola

Cytat:
Napisał piotrek__81
witam

z daswiadczenia powiem ze takie nakladki tylko poteguja dzialanie rudej. wilgoc utzymuje sie o wiele dluzej przez co nadkola bardziej gniuja. nie polecam a nawet odradzam

deathly, hihi chcialbym zobaczyc jak bys sam zrobil reperaturki. garaz to nie wszystko, czym bys je dospawal??? zwykla elektrodowa spawarka?? potrzebny by Ci byl jeszcze migomat,szlifierka katawa , w miare mozliwosci oscylacyjna, kompresor, pistolet do podkladu, pistolet do lakierow ( no na upartego zrobil bys jednym ), najlepiej komora lakierniczaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. , polerka nie wspominajac juz o pewnej wprawie bo inaczej zderzak i drzwi mogly by lekko niepasowac ( nie zgadzac sie szpary ) a i auto nieciekawie ze zlewkami wygladaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. wiec wez pod uwage ze dobry warsztat w ten sprzet zainwestowal tak plus minus 100tys zl a zwroci sie on mu po okolo 200takich robotachGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
jak tak do tego podejdziesz to stwierdzisz ze te 6stowek to nie tak wieleGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pozdrawiam
wiesz o to chodzi ze mam dostep do sprzetu, ale nie mam garazu, zreszta progi u siebie sam robilem na dworze i wiem ze nie nalezy to do przyjemnosci zwlaszcza jak ci deszcz zaczyna padac!! Malowalem kilka razy motory sam (ale robiłem to w piwnicy) i pomagałem w malowaniu aut u kolegi. Temat nie jest mi obcy,a jednak wole robic takie zeczy sam, ale niestety nie mialem gdzie na spokojnie tego zrobic, bo nie wyobrazam sobie robic tego na dwoze (lakierowanie na dworze???!!!), zwlaszcze ze dosc duzo z tym pracy!! I nie pisz bzdur ze 100tys złotych trzeba wydać na sprzet, chyba ze profesjonalny:-) Przednia maske u siebie malowałem jak nie miałem sprzetu sprayem od lakiernika i nie ma zacieków i w ogóle sie nie odróznia, zwłaszcza ze malowanie sprayem jest owiele trudniejsze! Jak dla mnie 600zł na auto z 91 roku to dosc duzo, niesadzisz???
__________________
Te niebieskie autko to jedna wielka usterka, ale lubię je :-)
deathly jest offline   Odpowiedź z Cytatem