View Single Post
Stary 12-01-2010, 15:45   #1
Pablo_X
ford::specialist
 
Avatar Pablo_X
 
Zarejestrowany: 30-05-2007
Skąd: Nysa
Model: BMW x1
Silnik: 2.0d TwinTurbo :-D
Rocznik: 2018
Postów: 565
Domyślnie Mondeo MK4 - zbiera dobre opinie (czytaj przed zakupem)

Moje Mondeo MK3 mam już obcykane i wiem co w nim gra. Jednak zastanawiając się nad zmianą na MK4, szukałem opinii na temat eksploatacji i awaryjności. Natknąłem się na fajny opis zmian jakie zaszły w MK4 i zastosowanych rozwiązaniach.

Oryginalny tekst znajduje się pod adresem:
http://www.noweauto.com.pl/pl/samochody/2072.html

Tu zamieściłem dla potomnych "przedruk" aby teks nie zginął.
Cytat:
FORD Mondeo MK4 2.0 TDCi

Nowy Ford Mondeo kosztuje więcej niż VW Passat. Oczywiście - jeśli z aptekarską dokładnością będziemy porównywać szczegóły wyposażenia, możemy wykazać, że cena jest jak najbardziej uzasadniona, ale fakt pozostaje faktem.

Już słyszę w tym miejscu narzekanie - "znalazł się kolejny wyznawca panzerwagena", "Ford dystansuje konkurentów prowadzeniem", "Passat to przereklamowany złom"itp. itd. Chciałbym jednak zauważyć, że jeśli weźmiemy pod uwagę egzemplarze używane i porównamy np. ceny Passatów z roku 2003 i ceny odpowiadających im wyposażeniem i rocznikiem Mondeo, okaże się że Passaty znacznie mniej tracą na wartości. Po drugie - każdy kto miał jakieś doświadczenia z poprzednią generacją modelu czyli Mondeo MK3 wie, że obok problemów z układem wtryskowym diesli (TDCI), które mogą się w końcu przytrafić każdemu, nie obce mu były problemy z korozją.

A zatem czy kupując najnowszą generację modelu już na wstępie nie przepłacamy? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie. Nasze wnioski są dość zaskakujące.


Dla dużej rodziny
Przed nami jedna z najchętniej kupowanych wersji Mondeo - kombi z dwulirowym dieslem pod maską. Najnowszy model robi imponujące wrażenie. Zupełnie nowe nadwozie należy do największych w klasie. Każdy kto miał okazję odbyć jazdę próbną tym samochodem potwierdza, że zawieszenie i układ kierowniczy są zestrojone po mistrzowsku a każdy kilometr za kierownicą to czysta przyjemność. Trudno się z tym nie zgodzić.

Polemizować można natomiast w kwestii jakości wykończenia wnętrza. Zdecydowana większość publicystów podkreśla świetne pasowanie poszczególnych elementów i wyrafinowaną jakość tapicerek. Ja widzę świetne fotele, atrakcyjny design deski rozdzielczej (ale tylko tej podstawowej z klasycznymi zegarami), natomiast same materiały jakoś do mnie nie przemawiają. Owszem - zapach tworzyw jest neutralny czy nawet przyjemny. Deska rozdzielcza wykończona porządnym, miękkim materiałem, ale same wstawki z "niby aluminium" czy "niby drewna" zbyt ciekawe już nie są. Ale generalnie to w końcu kwestia gustu.

W opisywanym egzemplarzu nie doszukaliśmy się oznak korozji - fakt, że była to młodziutka "demówka", ale rzut oka na inne egzemplarze, które są już od dłuższego czasu w rękach klientów napawa optymizmem. Wszystko wskazuje na to, że w porównaniu z poprzednikiem naprawdę jest lepiej.

Mając na uwadze problemy sygnalizowane przez mechaników przy wymianie żarówek przednich (trzeba wyciągać reflektory), nieznacznie przeprojektowano błotniki. Z zewnątrz tego nie widać, ale teraz reflektory wysuwa się z mocowań łatwiej niż w modelach z początkowego okresu produkcji.
Samochód był testowany przez NCAP. Otrzymał bardzo dobry wynik 5 gwiazdek. Szczegóły: kliknij TUTAJ.


Wielki powrót PSA
Najważniejszą innowacją nowego modelu jest oczywiście francuski sinik wysokoprężny pochodzący z grupy PSA, czyli zapożyczony z modelu Peugeot 407 i Citroen C6. Wszyscy miłośnicy marki pamiętają doskonale, że historyczne okresy, w których Ford korzystał z wysokoprężnych jednostek francuskich należały do najlepszych dla marki. Przypomnijmy choćby wspaniałą Granadę 2.1 D czy Sierrę 2.3D. Nie były to modele szybkie, ale za to bardzo wygodne i naprawdę żywotne. Owszem miały swój słaby punkt w postaci tzw. uszczelniającego sznura łojowego na wale korbowym (do usunięcia wycieku spomiędzy bloku silnika i skrzyni trzeba było nie tylko wyciągać skrzynię, ale także zdejmować miskę olejową i wał korbowy), ale kierowcy uwielbiali te samochody. Kosztowały zacznie mniej od markowych rywali a oferowały co najmniej tyle samo jeśli nie więcej.

Po wielu latach doczekaliśmy się powrotu mistrzowskiego duetu. Ford dostarcza wielkie nadwozie i zwinne zawieszenie, PSA - oszczędny wysokoprężny silnik. Pora otworzyć maskę. Hurra! Ford zrezygnował z zamka w atrapie chłodnicy. Zaczep zwalniamy klasyczną dźwigienką z wnętrza kabiny. To naprawdę dobra wiadomość, bo logo wreszcie trzyma się mocno, a zamek nie brudzi. Co więcej - nie trzeba już się gimnastykować z kluczykiem, jeśli chcemy podnieść samochód, otworzyć maskę i zostawić kluczyk w stacyjce, aby nie blokować kolumny kierownicy.


Rozrząd
Wysokoprężna dwulitrówka zbudowana jest w dość oryginalny sposób. Otóż wał korbowy łączy z jednym wałkiem rozrządu i kołem pompy wtryskowej pasek zębaty. Drugi wałek rozrządu napędzany jest od pierwszego za pomocą krótkiego łańcucha. Konstruktorzy niezwykle optymistycznie oceniają żywotność układu. Pasek rozrządu wymienia się co 200 tys. km a łańcuch jest dożywotni. No cóż. Rozmawiając z mechanikami, okazuje się, że tylko nieliczny zaufaliby deklaracjom. Praktycznie każdy wymieniłby pasek już po połowie zalecanego okresu. Ja również uważam, że profilaktyczna wymiana co 100 000 km nie zaszkodzi ani autu, ani portfelowi użytkownika, nawet jeśli zleci tą czynność w ASO.

Uwaga! Zdarzają się przypadki, że teoretycznie niewymienny łańcuch łączący wałki rozrządu naciąga się i ociera o obudowę. Na szczęście da się go łatwo wymienić.
Trzeba jednak powiedzieć jedno - generalnie mechanizm rozrządu jest trwały, nie sprawia niespodzianek i jeśli ktoś dba o samochód, nie będzie na ten element narzekał.


Układ wtryskowy Siemens
Kolejna sprawa to układ wtryskowy. W starszej generacji modelu, w której stosowano jednostkę konstrukcji Forda, za zasilanie paliwem odpowiadała firma Delphi i niestety nie wsławiła się jakością wykonanej pracy. Teraz poddostawcą osprzętu jest Siemens. "Na szczęście Siemens" - jak mówią mechanicy. Układ wtryskowy Forda nie sprawia niespodzianek. I choć koszt ewentualnych napraw jest tu naprawdę bardzo wysoki (jak we wszystkich modelach konkurencji) , póki co na razie się nie psuje.


Filtr cząstek stałych
Tym co może zaniepokoić nabywcę jest skrót DPF, przy oznaczeniu modelu, czyli zamontowany seryjnie w każdej wysokoprężnej dwulitrówce filtr cząstek stałych. Przez długi okres był to słaby punkt PSA. Instalacja DPF wymagała stosowania specjalnych dodatków do paliwa (płynu Eolys), który obniżał temperaturę zapłonu sadzy w filtrze cząstek. Samochody miały dodatkowy zbiornik na płyn i program jego kosztownej obsługi. W Mondeo wyeliminowano te niedogodności. DPF został już zmodernizowany i działa bez dodawania płynu.

Faza oczyszczania filtra realizowana jest wyłącznie za pomocą dodatkowej dawki paliwa podawanej podczas suwu wydechu. Co ciekawe - w przeciwieństwie do VW, który DPF montuje tuż przy samej turbinie, aby się cały czas maksymalnie nagrzewał, w Fordzie jest on zamontowany mniej więcej w połowie układu wydechowego, pod samochodem. Ci, którzy uważnie śledzą problemy eksploatacyjne filtrów DPF, wiedzą, że jeśli jeździmy tylko na krótkich dystansach, DPF nie może się samoczynnie oczyścić, a wielokrotne próby inicjacji tego procesu kończą się tym, że paliwo z dawek pomocniczych ścieka po ścianach cylindrów do misy olejowej i rozrzedza olej. Stan oleju potrafi się nawet podnieść o litr czy dwa - oczywiście jeśli lekceważymy wskazania kontrolek na desce rozdzielczej. Mechanicy Forda wskazują, że w Mondeo na szczęście takie problemy nie występują. Zdecydowana większość egzemplarzy przejeżdża planowy okres 20 000 km od wymiany oleju do wymiany i nic się nie dzieje.

Oczywiście - w razie zapalenia się kontrolki DPF można odwiedzić ASO i w warunkach serwisowych oczyścić filtr (samochód staje na stanowisku, a silnik wprowadzany jest w tryb oczyszczania za pomocą komputera diagnostycznego), ale zazwyczaj jest to niekonieczne. Generalnie rzecz biorąc - zalecamy wszystkim użytkownikom systematyczną kontrolę poziomu oleju - jeśli zauważą jakieś anomalie niech szybko zgłaszają je w ASO.

Podsumowując - dwulitrowy silnik nowego Mondeo jest jego bardzo mocnym atutem. Jeśli ktoś panicznie boi się DPF - może wybrać wersję 1.8 TDCI, która jak na razie DPF-a nie posiada, ale pamiętajmy, że jest to stary Fordowski silnik pamiętający jeszcze czasy Focusa pierwszej generacji. Układ wtryskowy modelu 2.0 TDCi wytrzymuje porównanie z każdym rywalem a rozrząd jest konstrukcją sprawdzoną i nie będzie sprawiał niespodzianek użytkownikowi.


Pora podnieść samochód i zobaczyć jego podwozie.
Z przodu mamy stalową ramę pomocniczą. Jest rozbudowana w porównaniu do poprzedniczki, ale wciąż stalowa - Ford jak widać boi się eksperymentów z aluminium, albo... chce na nich przyoszczędzić. Same wahacze także są stalowe. Choć podobnie jak w poprzednim modelu mamy tu układ McPherson, szczegóły konstrukcji są zupełnie inne. To po prostu nowe rozwiązanie. Inny jest kształt wahaczy, inne są silentbloki. Przedni jest wprasowywany do wahacza , a tylny - przykręcany razem z wahaczem do belki. Sworzeń wahacza fabrycznie jest niestety nitowany, ale można go roznitować i przykręcić zamiennik. W ASO zazwyczaj wymienia się wahacze kompletne, ale na rynku wtórnym dość szybko pojawią się poszczególne elementy składowe ( o ile już się nie pojawiły). Trzeba jednak zauważyć, ze w Passacie fabryczny sworzeń jest przykręcany a nie nitowany a zatem producent ma większy szacunek zarówno dla mechanika jaki dla kieszeni użytkownika.

Mondeo jest jednym z ostatnich modeli w których zastosowano tradycyjne hydrauliczne wspomaganie kierownicy. Praktycznie wszyscy rywale jeżdżą już na przekładniach elektrycznych.

Zawieszenie tylne to również zupełnie nowe rozwiązanie. Idea jest stara, ale wszystkie elementy nowe. Nowa jest stalowa rama pomocnicza, nowe są wahacze (po trzy na każde koło), nowy jest drążek stabilizatora. Ford nie zdecydował się jeszcze na zastosowanie aluminiowych piast tak jak VW, ale proponuje coś innego - tradycyjnie jak w poprzedniej generacji modelu, łożyska są dostarczane w kompletnych modułach (wraz z czujnikiem ABS) i przykręcane do piasty.

Nowe Mondeo ma tradycyjny linkowy układ hamulca pomocniczego obsługiwany ręczną dźwigienką. Coraz mniej producentów oferuje to rozwiązanie. Jeśli ktoś lubi czasem obrócić auto "na ręcznym" - Mondeo się do tego świetnie nadaje. Co ciekawe - podobno w egzemplarzach z początkowego okresu produkcji elektryczny hamulec pomocniczy był w opcji. Podczas przygotowywania materiału żaden z samochodów stojących w salonie nie posiadał takiego udogodnienia. Nie mogliśmy także wraz ze sprzedawcami znaleźć go na aktualnej liście wyposażenia dodatkowego ani tym bardziej ustalić ceny. Być może ukrywa się gdzieś w katalogach, ale wiemy jedno - nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem.

Podsumowanie
Wszystko wskazuje na to, że Ford wykonał kawał solidnej roboty, by ulepszyć swój sztandarowy samochód. Chwała mu za to że wrócił do PSA i korzysta z francuskich diesli.
Porównując podwozie Mondeo z Passatem widać, że Ford pod względem zastosowanych materiałów nie jest aż tak postępowy, ale czy to źle - musicie ocenić sami. Z pewnością masa elementów nieresorowanych w Fordzie jest większa, ale czy kierowca jest w stanie to odczuć w aucie o tych gabarytach - szczerze wątpię.

Wszystko wskazuje na to, że marketingowcy Forda nie bez powodu tak wysoko wyśrubowali cenę. Firma mimo trudnego okresu opracowała samochód konkurencyjny, który pod względem technicznym przekonuje znacznie bardziej niż poprzednik. Odpowiedź na pytanie jak wielu klientów jest rzeczywiście w stanie za to zapłacić, to już zupełnie inna para kaloszy. Według danych o sprzedaży samochodów w Europie za okres 2009 - Passat jest zdecydowanie górą.


Tekst: Jacek Ambrozik
Zdjęcia: Autor, producent


Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Aby wymienić żarówkę trzeba wyciągać reflektor.


Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W wersji 2.0 TDCi pod maską jest francuski silnik z PSA. Osprzęt, w tym układ wtryskowy wykonała firma Siemens.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Napęd rozrządu paskiem. Wałki rozrządu łączy krótki łańcuch.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Filtr cząstek stałych.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W Mondeo 2.0 TDCi wciąż mamy zwykłe hydrauliczne wspomaganie kierownicy.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ogólny widok na zawieszenie przednie.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tylny siletblok wahacza jest przykręcany do ramy pomocniczejj.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W porównaniu z poprzednikiem zawieszenie jest podobne, ale w szczegółach - zupełnie nowe.


Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tu również możemy regulować zbieżność.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Na zakończenie ważna uwaga: Ford stosuje charakterystyczne blaszki przytrzymujące tarcze na piastach. Oryginalne felgi mają specjalne podtoczenia. Zakładając felgi innych producentów bez podtoczeń pamiętajmy o tym aby usunąć blaszki, bo inaczej nie dokręcimy prosto koła!

Stanowisko do zdjęć udostępniła firma Auto Nobile Sp. z o.o., autoryzowany dealer firmy Ford, ul. Płowiecka 62, Warszawa.
__________________
FORD Club Polska
Pablo_X jest offline   Odpowiedź z Cytatem