Re: WYMIANA TERMOSTATU - KROK PO KROKU
Witam
Robilem to rok temu wiec dokladnie.
popuscic pompe wspomaGANIA , zdiec pasek , ja ja odkrecilem a porem odkrtecilem lape do krorej byla przykrecona ta pompa. lapa o ile dobrze pamietam jest przykrecona 3 srubami. z razem sciagnac z lapa ,ale w tym gaszczu srubek sie poczatkowo nie zorientowalem. jak odkrecisz juz lape to pod nia jest dostep do termostatu o ile dobrze pamietam jest przykrecony dwoma srubkami. wykrec je i wyciagnij termostat. miej pod reka jakies naczynie bo chlupnie plyn chlodniczy okolo 5 lit. zaloz nowy termostat najlepiej niemiecki nowa uszczelke powinna byc w kaplecie. i poskladaj.
ps jak bedziesz odkrecal pompe to nie odkrecasj czasem przewodow od niej tylko samo mocowanie pompy wspomagania.
ps na pewno dasz rade tylko spokojnie i powoli .
jak bedziesz napelnial nowym plynem to zalej do zbiorniczka na maksa potem odpal samochod i dolewaj co by bylo spowrotem pod maksimum.
ja tak robilem i wszystko dziala moze nie do konca fachowo ale sam doszedlem do wszystkiegomoich obserwacji wynikalo za nie potrzebnie odkrecalem pompe od lapy bo mozna to bylo razem sciagnac z lapa ,ale w tym gaszczu srubek sie poczatkowo nie zorientowalem. jak odkrecisz juz lape to pod nia jest dostep do termostatu o ile dobrze pamietam jest przykrecony dwoma srubkami. wykrec je i wyciagnij termostat. miej pod reka jakies naczynie bo chlupnie plyn chlodniczy okolo 5 lit. zaloz nowy termostat najlepiej niemiecki nowa uszczelke powinna byc w kaplecie. i poskladaj.
ps jak bedziesz odkrecal pompe to nie odkrecasj czasem przewodow od niej tylko samo mocowanie pompy wspomagania.
ps na pewno dasz rade tylko spokojnie i powoli .
jak bedziesz napelnial nowym plynem to zalej do zbiorniczka na maksa potem odpal samochod i dolewaj co by bylo spowrotem pod maksimum.
ja tak robilem i wszystko dziala moze nie do konca fachowo ale sam doszedlem do wszystkiego
|