Odp: Egr, zaślepiony. prymitywnie,ale jaki efekt!!!
Forumowicze, potrzebuję Waszej pomocy i wskazówki...
Jakiś czas temu w moim S-Maxie (2.0l TDCi 143PS z 2008 r.) zaświecił się check silnika -- pojechałem do warsztatu, podpiąłem pod komputer i wykazało 3 błędy: coś z przepływomierzem, coś z EGR i DPF. Mechanior stwierdził, że wszystkie błędy to wina zapchanego, albo walniętego EGRa, więc zostawiłem samochód na czyszczenie tego zaworu. Dzisiaj tel. okazuje się, że czyszczenie niewiele dało bo EGR jest już na tyle zużyty, że nadaje się do wymiany, ew. usunięcia. Nie uśmiecha mi się wydawać 700 zł za część, która za jakiś czas znów się zatka/zrypie, więc myślę o usunięciu. Gość z serwisu powiedział, że oni fizycznie EGRa nie ruszają, jedynie programowo wywalają go z systemu. I teraz pytanie -- czy taki zabieg nie spowoduje jakiś problemów w przyszłości? Czy gromadzący się syf w zostawionym, niedziałającym zaworze nie narobi szkód? Wiem, że niektórzy zaślepiają te zawory albo całkowicie wyciągają -- nie jest to lepsze rozwiązanie?
Prosiłbym o fachową radę.
Dzięki!
|