Witam wszystkich klubowiczów. Od dwóch tyg. Jestem szczęśliwym posiadaczem Edge'a. Wcześniej też był ford, ale mondeo. Teraz nowa miłość - edge. Zwykle wszyscy się chwalą, jakimi to nie jeździli autami, i który lepszy od drugiego, dla mnie takie porównania nie mają większego sensu. O gustach po prostu się nie rozmawia. Poza tym niektórzy wolą chodzić w jeansach, a inni w bermudach. Pogoń za porównywaniem najdrobniejszych parametrów ekspoatacyjnych, mierzenie stopnia spasowania tapicerki w kokpicie, czy liczenie współczynnika poziomu utraty wartości po roku- to nie dla mnie. Motoryzacja to namiętność, nie tylko głowa i chłodna kalkulacja, ale też serce. A mnie nowy Edge po prostu urzekł. Nie jest najszybszy, nie pochodzi z Bawarii
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., sporo kosztuje a i pali zdecydowanie więcej niż deklarują producenci, ale jest jakiś! Zupełnie inny od niemieckich pudełek czy japońskich przetłoczeń. Odkąd Ford zdecydował się na sprzedaż w Polsce Edge i Mustanga, duch amerykańskiej motoryzacji troszkę trochę śmielej rozgościł się nad Wisłą. Pozdrawiam wszystkich jeżdżących " na krawędzi".