Cytat:
|
Faktycznie podejście nieciekawe tym bardziej że dodatkowo może przeszkadzać jeszcze osłona pod silnikiem. vpw napisz jak sobie z tym poradziłeś.
W ekstremalnych przypadkach (np. upierdliwy policjant) pozostaje skorzystanie z assistance.
|
Miłe to nie było, ale zaparłem się. Pomogło zdjęcie koła bo wtedy po odgięciu nadkola da radę sięgnąć do lampy. Dostęp jest tragiczny ponieważ z prawej strony blokuje go zbiornik płynu do spryskiwaczy a z lewej inny spory element, który pozostawia niewielki przesmyk na włożenie ręki.
Jedyny problem który się pojawił przy braku dobrego widoku to zrozumienie jak należy wyjąć oprawkę. Zgodnie z instrukcją do Escape wystarczy ja przekręcić. Dla Europejczyków jest jeszcze jeden haczyk: aby oprawki same się nie przekręciły są blokowane specjalnymi szpikulcami, które trzeba najpierw wyjąć z gniazda a potem dopiero można przekręcić oprawkę i wyciągnąć ją do środka.
Zabawy było co niemiara i raczej nie powtórzyłbym jej na poboczu drogi - tym bardziej, że mój egzemplarz Kugi pozbawiony jest klucza do kół i podnośnika. BTW1. To dopiero jest oszczędność producenta. Kupując zestaw naprawczy myślałem, że nie będę miał koła dojazdowego a nie, że zabiorą również elementy pozwalające na odkręcenie uszkodzonego koła. BTW2. A czy ktoś musiał już użyczać prądu innemu użytkownikowi
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.? Sposób zamocowania akumulatora to jest ciekawostka. Dużo widziałem samochodów w swoim życiu ale tu mnie ford zagiął. I oczywiście w instrukcji użytkownika: standardowy bełkot o podłączeniu klem do ujemnej i dodatniej elektrody. No ciekaw jestem jak ma dostać się do dodatniej bez zdejmowania osłony podszybia.