Witam. Niezłe jaja. Wczoraj o mało co nie wymusiłem na skrzyżowaniu, bo zaskoczył mnie twardy podał. Szczęście, że nic nie jechało. Myślałem, że płyn hamulcowy zamarzł albo coś innego, ale głupi zaworek? Dzwolniłem do ASO, akcji serwisowej nie ma. Jest tylko ten zaworek (29zł), ale z wymianą nie ma szans w tym tygodniu, bo są zawaleni. Podjadę do mechaniaka, ale na wszelki wypadek przydała by się instrukcja, o której przesłanie na
pavlas@o2.pl Was proszę. Dzięki i pozdrawiam!