Re: Bąbelki na lakierze
Jeździłem kiedyś Peugeot-em 106 i po bliskim kontakcie w zalesionym terenie z borsukiem potrzebna była interwencja blacharza. Było mało grosza i naprawę dokonywał tz. garażowiec.
Po jakimś czasie pojawiły się tego typu pęcherze. Podczas robienia poprawek już w fachowym warsztacie powiedziano mi że to wina źle przygotowanej - oczyszczonej powierzchni przed lakierowaniem a prościej nie odtłuszczona powierzchnia lakiernicza.
A skoro mówisz że to drzwi i błotnik to może nie koniecznie jakaś większa stłuczka ale może zarysowanie, obcierka podczas parkowania i potem drobna naprawa.
Tak czy inaczej obstawałbym przy naprawie, która była źle wykonana.
|