Witam, dzięki za sugestie. Rozmawiałem dziś z mechanikiem i powiedział mi że jeżeli chcemy dogrzać wcześniej silnik webastem to nastawiamy je na 30min czyli tyle ile trwa cykl po jakim ono się automatycznie samo wyłączy. Gwarantuje to że silnik osiągnie optymalną temperaturę a ciepło z płaszcza wodnego dotrze w okolice komory spalania i odpowiednio ją rozgrzeje, wtedy pomimo krótkiego czasu grzania świec diesel powinien zaskoczyć normalnie (tak jak w lecie). Jeżeli natomiast webasto działa tylko 15min lub mniej to komora spalania nadal ma bardzo niską temperaturę (zwłaszcza przy -10° C) , a czujnik temp. który rozłącza świece żarowe znajdujący się w bloku ma już nieco wyższą temp. - powoduje to że świece grzeją krócej i w efekcie komora spalania ma niską temperaturę (o wiele niższą niż bez używania webasta ale za to podgrzaną przez świece żarowe) i diesel odpala gorzej.
Reasumując:
- nie włączamy webasta: świece grzeją długo komora spalania mocno się rozgrzewa, i
diesel ładnie zapala, lecz długo się nagrzewa;
- webasto grzeje 15min: świece grzeją krótko, komora spalania zimna diesel zapala ciężko;
- webasto grzeje 30min: świece grzeją krótko, komora spalania ciepła diesel zapala ładnie i
szybko łapie temperaturę.
Czyli problem w tym że czujnik temp. który daje info do sterownika świec o wyłączeniu świec żarowych umieszczony jest bliżej płaszcza wodnego, a co za tym idzie szybciej łapie temp., a wystarczy mu już +10°C aby świece grzały bardzo krótko, a sama komora spalania może mieć wtedy jeszcze nawet te minus kilka st.C.
Pozdrawiam.
|