View Single Post
Stary 24-10-2012, 18:41   #1
Margaret
ford::beginner
 
Avatar Margaret
 
Zarejestrowany: 09-08-2010
Skąd: Wrocław
Model: mondeo kombi tytanium
Silnik: 1.8 diesel, 125 KM
Rocznik: 2008
Postów: 14
Domyślnie Rażąca niekompetencja ASO Wrocław (Pol_Motors)

Małe publiczne uzewnętrznienie mojego hiper wnerwa na to, co wyprawia się w autoryzowanym serwisie Forda we Wrocławiu. Zaliczyłam poważnie wyglądającą awarię samochodu - para pod maską, wyciek płynu chłodzącego. Pierwsza reakcja - była niedziela - dotelepać się do serwisu i odstawić do diagnozy. Dojechałam tam z duszą na ramieniu. Wczoraj diagnoza - pompa wody i pasek wielorowkowy - 1400 zł (rynkowa wartość tych części to maks. 500 zł, ale to szczegół). AAAALE - pan z serwisu kontynuował - może okazać się, że zalało rozrząd i trzeba będzie go wymienić. Koszt 3 000. Ręce mi opadły, na szczęście rozum nie opuścił do końca, poprosiłam o czas na podjęcie decyzji. Ostatecznie kazałam auto zmontować i zamówiłam lawetę, która odwiozła mondka do lokalnego mechanika. W tzw. międzyczasie, odbierając kluczyki w serwisie, dopytałam o zasadność wymiany ROZRZĄDU, skoro jedyne, co mogło tam ulec zalaniu to pasek a koszt paska to 100 zł, nie 1600. Pan stwierdził, że faktycznie, jeśli już, to wymiana paska. Dla mnie różnica między rozrządem a paskiem rozrządu jest ogromna, podobnie jak cena. Przed chwilą dostałam wiadomość, że mechanik rozebrał auto, pompę i wielorowkowy wymieni a PASKA rozrządu wymieniał nie będzie, ponieważ PO PROSTU GO TAM NIE MA, jest łańcuszek!!!! Dalszy komentarz jest zbędny. Już ja sobie jutro 'wypożyczę' ten serwis w stosownym piśmie. Upoważniam wszystkich czytających to do rozpowszechnienia, wśród znajomych, na branżowych forach, etc., bo z taką niekompetencją, brakiem rzetelności i profesjonalizmu dawno się nie spotkałam. Skoro autoryzowany serwis nie widzi różnicy pomiędzy rozrządem, paskiem rozrządu a łańcuszkiem i wciska klientowi taki kit, ja za dalsze diagnozy dziękuję.
Margaret jest offline   Odpowiedź z Cytatem