View Single Post
Stary 14-11-2009, 10:24   #1
tajger86
Zablokowany
 
Zarejestrowany: 09-10-2009
Skąd: Szczecin
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 62
Thumbs down ASO - Kołbaskowo Szczecin

Witam.

Miałem napisać już wcześniej na temat ASO w Kołbaskowie, ale nie było czasu.
Po kupnie Mondka, udałem się do ASO - Kołbaskowo. Chodziło o radio które nie grało.

Na wejściu widzę gościa (pan "doradca", lekko łysawy) minę miał jak nasze urzędniczki ze Skarbówki. Była to godzina 15 więc jeszcze czas do zamknięcia.
Problem opisałem (czyli. wyciągnąłem, odczytałem kod, radia już nie włożyłem).

Poprosiłem grzecznie przy okazji, o ksero tablicy bezpieczników, nie mają... Pytam o typową książkę serwisową i możliwość ksero (nie mylić z "sam naprawiam" - taką mam jak coś) nie mają. To pytam pana, to jak u was pracuje serwis - na DOMYSŁACH??

Mówię, że chodzi o kable, że chyba za krótkie itp.
Oczywiście cały czas mnie zbywano, mówiąc tylko o cenach serwisu i że on nic poradzić nie może.

Pan pyta w końcu (po 20 minutach, bo powinien wcześniej lub na początku) o model radia mówię mu, że to radio fordowskie model 5000, mówię rocznik auta (2002) i słyszę odpowiedź :"TO STARE AUTO..."

Nie wytrzymałem i krzyknąłem, że skoro moje jest stare, to czym Pan jeździ, bo widzę tu same stare szroty poniżej 2002 roku (oprócz tych które były w salonie)... Pan mówi mi o cenie że zaczyna się od 200zł później jakieś poprawki to kolejne 200zł...Mówię do Pana że jest tu tabliczka DORADCA KLIENTA - A NIE CENNIK... GDYBYM CHCIAŁ ZNAĆ CENĘ, TO BYM ZADZWONIŁ...A dwa sumując za 400 zł mam dobre radio i gratis podłączenie w media markt...

Podszedł jakiś ochroniarz, coś zaczął sapać, zaczął mnie chwytać za rękę, gdzie ja przemocy nie użyłem, powiedziałem grzecznie żeby zabrał rękę bo ja go nie dotykam, nie używam przemocy i nie jest w moim typie (wybuch śmiechu w salonie) podszedł jakiś drugi, napina się strasznie (starszy pan około 60) i mówię, że jeśli pana kolega nie zabierze ręki to mu ją połamie (trenuję więc wiem co mówię).Wyproszono mnie i mojego ojca z salonu groźbą zadzwonienia na Policję...

Powiedziałem, że napiszę o całej sprawie do FORD POLSKA... Świadków mam...

Pojechałem do Dąbia, tam przedstawiłem problem wyszedł, pan z serwisu, sprawdził wszystkie bezpieczniki, sprawdził radio, powiedział, że trzeba kable przerobić(ba za krótkie) i za to ANI ZŁOTÓWKI NIE WZIĄŁ, a pytałem na końcu ile...

Niby ta sama firma, ale jaka różnica w personelu...
Moje zdanie jest takie, że ASO - Kołbaskowo Szczecin to wielkie G. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ostatnio edytowane przez tajger86 ; 14-11-2009 o 12:48
tajger86 jest offline   Odpowiedź z Cytatem