View Single Post
Stary 11-02-2008, 22:55   #5
deathly
ford::advanced
 
Zarejestrowany: 28-12-2006
Skąd: Nowa Sól
Postów: 446
Domyślnie Re: Nakladki na nadkola

tez kiedys chcialem zalozyc te plastikowe nadładki, ale jak rozbebeszylem troche tylnie nadkola to stwerdzilem,ze dam to do roboty, dwie reperaturki nadkoli + wlewu paliwa, malowanie calego boku az pod dach auta, spawanie tylnich nadkoli +konserwacja podwozia i reperaturek kosztowała mnie 600zł. Jak bym miał garaz to robil bym to sam, ale ze nie posiadam to trzeba płacicGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po calej operacji kupilem plastikowe nadkola na tył (allegro chyba 23zł za sztuke), lekko nachodza na rant nadkola i zabezpieczaja przed błotem,a co najwazniejsze sa na zatrzasko i nic sie nie wierci, co jedynie dwie srobki od strony amora, jak narazie jest okkki:-)


nakładki sa takie jak mowisz (jest strona gdzie mozna takowe kupic do essiego, jak sobie przypomne to ci podesle) sa matowe czarne, chromowane i przystosowane do malowania, jak dobrze pamietam to komplet kosztuje bynajmniej do mojego oriona 190zł wiec jak dla mnie za duzo jak za kawałek plastiku, ktory trzeba jeszcze wkrecic do rantow nadkoli wiec nastepne ogniska rdzy powstana!!
__________________
Te niebieskie autko to jedna wielka usterka, ale lubię je :-)
deathly jest offline   Odpowiedź z Cytatem