Miałem podobny problem ze skrzynka bezpiecznikow z tym ze moj essi nie chcial wogole zapalic.Napiecie nie docieralo do pompy paliwa.Przekaznik w momencie przekrecenia kluczyka w stacyjce odrazu rozlaczal.Okazalo sie ze byla dosyc niezle skorodowana skrzynka z bezpiecznikami(od wilgoci poniewaz w zimie gromadzi sie jej dosyc sporo).Po wymontowaniu jak ja zobaczylem to bylem w szoku.Sciezek na plytce to prawie nie bylo.Został po nich tylko pył.Plytki na ktorych sa sciezki zostaly razem zlutowane wiec kazda jedna(szpilke) z nich przecialem i rozlozylem to wszystko na polowe.Poprawilem luty wyczyscilem wszystko denaturatem a pozniej po zlozeniu tych dwoch plytek polutowalem przeciete(szpilki) i wszystko teraz dziala jak nalezy.Nie ma juz problemow jakie byly wczesniej!
|