Witam,
moja klimatyzacja (klimatronik II strefowy) tym razem mnie mocno zaskoczyła. Po jej włączeniu standardowo po 3 sec słychać charakterystyczny "klik", obroty silnika się zwiększają i "czuć" po wibracjach i odgłosach że klimatyzacja zaczyna pracować. Jednocześnie słychać tak jakby metaliczne syczenie - nie ukrywam podobne do tego co zwykle kiedy gaz rozpręża się w instalacji. Niestety zimnego powietrza brak
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie mija 10 sec jak klimatyzacja się wyłącza znów słychać charakterystyczny "klik" włącza na nowo. I tak w kółko.
Odebrałem auto od lakiernika (robili lewe nadkole i zderza) klima jest jest po prawej stronie. Nie podejrzewam że coś zepsuli bo klima znajduje się za pasem przednim a zderza był jedynie zdejmowany.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Wcześniej wszystko działo bez zarzuty - chłodziła aż miło na nic z tych rzeczy że na pół gwizdka lub coś.