Odp: Spadek mocy w trasie, głośna praca, tryb awaryjny
Diagnostyki ciąg dalszy...
Zakupiłem dzisiaj ELM 327 i ściągnąłem PCMSCAN. Elm połączył się ładnie z samochodem ale nie pokazał żadnych błędów (myślałem że to przez to że nie działa ale obroty, prędkość, temperaturę pokazywał w czasie rzeczywistym dokładnie więc raczej działa).
Przejechałem się w koło osiedla - też nic nie pokazał, więc chyba ok.
Dla pewności wyciągnąłem filtr powietrza i przetrzepałem ale jest w niezłym stanie więc wykluczyłem go jako przyczynę.
Przesmarowałem sztangę regulacyjną od turbiny smarem w sprayu, poruszałem nią i pojechałem na przejażdżkę, rozgrzałem porządnie silnik, pokręciłem go na wyższych obrotach żeby odetkać wydech bo zwykle jeżdzę raczej spokojnie i mam wrażenie że jest lepiej... Wydaje mi się że lepiej się wkręcał na obroty, ale mogę się już mylić ;/
Czy to możliwe żeby aż tak zmulony był przez sadzę w wydechu, która się odłożyła przy spokojnej jeździe? A tryb awaryjny spowodowany był tylko niską temperaturą?
Bo sprawa jest dziwna - nie wyrzuca błędów.
I mam jeszcze do Was pytanie o te zamrożone ramki? co to dokładnie jest i czy komp zapisuje je w okresie kiedy ELM jest podpięty czy nie tylko? Chodzi mi o to czy jest jakaś szansa na ślad bo tym trybie awaryjnym który mi się włączył, czy byłoby to możliwe tylko wtedy gdyby się włączył z podpiętym ELM'em?
|