Witam Ponownie
Dzisiaj autko wróciło do życia
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)) I naszcześnie obyło się bez poważniejszych uszkodzeń.
Kurcze trochę trzeba było się nasprawdzać ale nie zapłaciłem naszczęście ani grosza za robociznę
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
No to od początku.
**Sprawdziłem ciśnienie oleju w silniku i okazało się że jest zamałe. Bodajże 1,8 atmosfery na zimnym Pompka na 100% dobra. Zamiast półsyntetyka zalałem mineralny olej i odziwo lampka zgasła i już się nie pali. Chyba ten półsyntetyk niepasował bo mój fordzik mam troszkę latek i przebiegu. Teraz jest 3 atmosfery
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
**Wyczyściłem silniczek krokowy bo coś się chrzaniło na wolnych obrotach.
**Dlaczego kopcił ?? Chyba przez pogodę. Wymieniłem płyn chłodniczy, wlałem koncentratu i wszystko ok .
**A ten dziwny chałas w silniku? Kurcze niemogliśmy dojść do tego. Otworzyliśmy silnik. Aż wczoraj wieczorkiem po całym dniu grzebania trafiliśmy na popychacze hydrauliczne i to one tak stukały w silniku. Dzisiaj kupiłem 8 nowych i jutro można już zakładać.
Naszczęście silnik ani się nie zatar ani nie zagrzał itp.
Niektóre posty na tym forum naprawdę mnie przybijały a tu się okazało że nie zbankrutuje.
P.s Po podpięciu pod komputer wywala mi jeszcze jakiś błąd . Teraz niepamiętam jaki ale jutro go napiszę. Chodzi o taką część po prawej górnej stronie silnika . Jakby jakaś turbinka czy coś.
Pozdrawiam.