Wczoraj po jeździe na straszliwych wybojach (polskie drogi!
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) silnik zaczął pracować nierówno i tracić moc, zwłaszcza przy niskich obrotach. Trochę tak, jakby nie palił jeden cylinder.
Tydzień temu dolewałem olej i dolałem równo do górnej kreski. Kiedy wczoraj sprawdziłem, poziom sięgał 5 mm wyżej. Przód silnika był mokry, wyglądało tak, jakby olej wylał się przez korek. Na forum był taki temat:
http://forum.fordclubpolska.org/za_d...t=du%BFo+oleju
ale konkluzje nie były jednoznaczne. Jedni pisali, że to grozi poważnymi uszkodzeniami (ale przykłady podawali głównie dla Escorta), inni twierdzili, że to bajki. Na wszelki wypadek odciągnąłem jednak nadmiar oleju strzykawką.
Teraz jest jakby trochę lepiej, ale nadal przy ok. 1500 obr/min buja silnikiem, jakby coś było źle wyważone. Powyżej 2000 efekt bujania ustępuje, ale odgłos pracy silnika ma w sobie jakąś nierównomierność, trochę jak szybko jadąca lokomotywa parowa
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
Co to może być?
Czy jazda w tym stanie jest bezpieczna, czy grozi poważniejszym uszkodzeniem?