Temat: [Transit 1994-2000] moc alternatora
View Single Post
Stary 13-02-2012, 15:32   #2
wojtekjanus
FORD|AUTHORIZED
 
Avatar wojtekjanus
 
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,981
Domyślnie Odp: moc alternatora

Cytat:
Napisał pluszak73 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Przy jakim największym akumulatorze poradzi sobie z ładowaniem.
To nie jest taka krytyczna wartość, abyś się nad tym zastanawiał. Średniej wielkości akumulator (75Ah, 750A) w dobrym stanie, podczas ładowania przez alternator, kiedy napięcie na klemach wynosi prawidłowe 14,2 - 14,4V - pobiera prąd ok 3A, a rozładowany maksymalnie 6-8A. Zupełny kapeć do 10A, ale z takiego odpalisz tylko na holu. Sporo zależy od temperatury akumulatora.
W sytuacji gdy najsłabszy alternator w Transicie miał nominalny prąd 55A, a najsilniejszy prawie 100A, te wartości prądu pobierane przez akumulator nie są najistotniejsze. Wentylator nawiewu, światła główne, ogrzewanie szyb, wycieraczki itp - to są główni konsumenci energii elektrycznej. Wiadomo, że im silniejszy alternator to tym lepiej, bo lepiej zamyka się bilans wydatkowania i poboru energii - zwłaszcza zimą i w ruchu miejskim. Ale akumulator w tym bilansie to skromny i niewinny konsument...
Czyli: jeżeli masz bogato wyposażone auto i używasz dużo odbiorników podczas jazdy, to zadbaj - jeżeli jest to jazda miejska z dużą ilością postojów na światłach i w korkach na wolnych obrotach - by powyłączać niepotrzebne silne odbiorniki, bo jaki by nie był akumulator, to nie będzie ładowany, ale rozładowywany.
W dodatku Transit 2,5D ma taki dziwny alternator z regulatorem, że działanie jego przypomina trochę staromodną prądnicę - na wolnych obrotach, nawet beż żadnego obciążenia - po prostu nie ładuje, mimo że lampka się nie zapala. Natomiast np w moim Transicie tdci na wolnych obrotach - jeżeli nie powłączam silnych odbiorników - stoi jak drut napięcie 14,4V.

Bardziej ważne w tej kwestii jest to, aby regulator stabilizował napięcie na prawidłowym poziomie przy większych obrotach, a wielkość akumulatora była taka, że silnik odpala natychmiast - wtedy nie rozładuje się przy długim kręceniu i szybko uzupełni niewielki ubytek. Mały akumulator będzie natomiast długo kręcił, rozładuje się o wiele bardziej od tego dużego i prawie na pewno na krótkich , miejskich dystansach nie naładuje się z powrotem. Tylko długa, wielogodzinna trasa pozwoliłaby na odzyskanie pojemności - dodatkowa korzyść, że wtedy ogrzeje się od silnika i lepiej się naładuje...

Ziemek napisał w innym wątku:
Cytat:
Napisał ziemek56 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tyle pojemności w Ah co moc alternatora w A. Najlepsza proporcja parametrów.
i jest to najlepsza, orientacyjna proporcja we współczesnych dieslach w naszym klimacie. Ale nietypowe cechy każdego auta trzeba także uwzględniać i dostosowywać do nich sposób eksploatacji. Wstyd przyznać - ja w swoim Ośle stojąc na czerwonym świetle lub w korku... wyłączam główne światła i stoję tylko na postojowych. A jak nie mogę, to podtrzymuję wyższe obroty silnika. Zupełnie jak w pierwszym moim Kaszlaku z prądnicą w 1974 roku... No... ale to Warsiawa - największy europejski korek...
__________________
Zgredzik

Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 13-02-2012 o 15:57
wojtekjanus jest offline   Odpowiedź z Cytatem