Samo wspawanie progu 100zl, konserwacja i malowanie 50 zl, reperaturka progu 45 zl. Takie ceny byly u mnie rok temu. Wiesz jak mi blacharz zacal liczyc bo tez mialem progi do wymiany i podluznic juz nie bylo i jeszcze nadkola mi lecialy to powiedzial mi ze minimum 1200zl. Wkurzylem sie i kupilem na allegro migomat na spolke z bratem za 1000zl ( po 500 na glowe). Kupilem reperaturki progow i jednego blotnika ( 135zl ), konserwacja (80zl) plus farba ( 35zl), i inne duperele typu tarcza do szlifierki, szczotka druciana, szpachla no i kawalek blachy ocynkowanej znalazlem ( rozebralem snopowiązałke, kto ze wsi to wie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) i sam wszystko zrobilem, chyba ze 3 czy 4 dni robilem bo w sumie pierwszy raz takie cos robilem i nigdy nie widzialem jak to sie robi. I nie dosc ze wynioslo mnie mniej niz blachach powiedzial minimum to jeszcze migomat nam zostal. A podluznice tez polatalem wstawiajac blache grubosci od 3 mm do 1,5 mm i moge sie zalozyc ze dluzej wytrzyma niz te reperaturki.