[Escort 1995-2001] Grzanie się układu wspomagania.

[draxion]

Witam.

Strasznie grzeje mi się układ wspomagania (olej praktycznie się gotuje). Siadając na miejscu kierowcy słychać charakterystyczne "syczenie". Podejrzewam nieszczelność układu. Problem w tym, że maglownica i przewody zostały dokładnie umyte i nie widać ani kropelki oleju.

W marcu wymieniłem maglownice na zregenerowaną. Pod koniec lipca zmieniłem pompę wspomagania na nową. Przewód zakuwany na nowo około 2 tyg. temu...

Samochód stał miesiąc u mechanika w warsztacie (oprócz niego jeszcze pracuje tam trzech innych) i żaden nie wpadł na genialny pomysł co się dzieje z układem, że tak się grzeje...

Błagam, pomóżcie.

[GracKa]

Może być lipny olej??

[draxion]

To na pewno nie olej. Być może coś jest przytkane ? Nie mam już zielonego pojęcia...

Z tego co opisujesz, i nikt nawet z mechaników nie wpadł na trop dlaczego olej się grzeje, mam nadzieję że to niezależnie od temperatury nagrzanego silnika. Więc trzeba być hydraulikiem, żeby wiedzieć że jak się przepuszcza olej przez bardzo mały otwór pod bardzo dużym ciśnieniem, to olej pod wpływem tarcia, tak tarcia w małym otworze nabiera bardzo wysokiej temperatury.
U ciebie nowa pompa i maglownica po regeneracji prawdopodobnie żle wyregulowana. Aby to sprawdzić wystarczy zdjąć ze zbiorniczka płynu przewód powrotny oleju z maglownicy, włożyć go do jakiejś bańki, uruchomić silnik, i zobaczyć czy płyn wraca pełnym strumieniem, czy ledwo się sączy, czy wcale nie płynie.Trzeba zablokować w zbiorniczku kóciec z którego zdejmiesz przewód, aby nie wypływał płyn. Bańka musi mieć około 2 litrów pojemności. Nic sie nie stanie jak zejdzie cały płyn. Po zgaszeniu silnika, i założeniu przewodu, wlejesz go z powrotem do zbiorniczka na pracującym silniku.

[draxion]

Krzysztof, pierwsze co zrobiłem to zdjąłem przewód by sprawdzić przepływ płynu. Płyn przelewa się ciągle tym samym ciśnieniem, bez żadnych przerw (przy starej pompie występowały "przycinki" oleju). Jeżeli przepływ jest prawidłowy to co innego może mieć na to wpływ ? Olej nabiera prawie temp. wrzenia.

Skąd bierze się te "syczenie", które na pierwszy rzut oka wskazuje na nieszczelność ?

Pracowałem kiedyś w wiernictwie geologicznym. Do wciskania rur w ziemię stosowało sie podnośniki hydrauliczne dwustronnego działania. Między pompą hydrauliczną a podnośnikami były rury stalowe do przepływu oleju, grubości ca 4 cm. Po 15 minutowym tłoczeniu oleju przez te przewody do podnośników podczas wciskania rur, były tak gorące, że polewając je wodą, woda natychmiast wrzała na przewodach.


To znaczy że u ciebie olej nie ma swobodnego przepływu przez maglownicę, tylko nowa pompa tak go ciśnie, że dostaje temperatury. A odpływem płynie już swobodnie.
Cała przyczyna w maglownicy.

[draxion]

Stąd też te "syczenie" ?

Gdyby w kranie wodociągowym było by 10 atmosfer ciśnienia, to przy lekkim odkręceniu kranu też byś słyszał najpierw syczenie. A że nie ma tak dużego ciśnienia, to odkręcasz i leci , bez syczenia.

[draxion]

Dzwoniłem właśnie do "Auto-Rege" (z tej firmy mam zregenerowaną maglownice). Odpowiedź jaką dostałem to: "przekładnia nie ma z tym nic wspólnego, przyczyny proszę szukać w przewodach lub pompie... ewentualnie lewe powietrze". Z tym lewym powietrzem bym się zgodził, kiedyś już miałem podobną historie jak puścił mi przewód na simeringu. Płyn się grzał jak oszalały. Jest jedno ale... jeżeli jest lewe powietrze to gdzie są pęcherzyki powietrza bo takowych w zbiorniczku nie zauważyłem...

Zbiorniczek nie jest ciśnieniowy, nie ma w nim żadnego ciśnienia. Jest to tylko pojemik na olej, z którego zasysa pompa, wytwarza wysokie ciśnienie do maglownicy, ale tylko wtedy jak ruszysz kierownicą i uruchomisz kierunek przepływu oleju w maglownicy, aby wspomóc siłe do skrętu w prawo, lub lewo. Wtedy kiedy kierownica jest w położeniu jazdy na wprost, a nawet skręcona w prawo lub lewo, ale nie wykonujesz skrętu, to olej przepływa swobodnie przez maglownicę i wraca z powrotem do zbiorniczka. Maglownica zaczyna pracować wtedy jak wykonujesz ruchy kierownicą w celu skrętu.
U ciebie jest coś żle z zaworkami, które prawdopodobnie są za ciasne, lub zamknięte i ciśnienie oleju stworzone przez pompę podnosi temperaturę. Albo nie chcesz tego zrozumieć, albo naprawdę nie rozumiesz.
A co miał ci warsztat powiedzieć ?? proszę przyjechać, wymienimy, nasza wina ///. Niedoczekanie w naszym kraju.
Kończę swoje wywody, już się na ten temat nie wypowiadam, wyczerpałem swoją wiedzę.