Zgasł podczas jazdy i... obraził się na amen

[indesign]

Witajcie!
Jestem właścicielem foczki 1,8 TDDI od niemal roku. Oprócz wymiany akumulatora i fitru paliwa praktycznie nigdy mnie nie zawiódł... Niestety do wczoraj.
Kręcę nim troszkę (ok. 3k miesięcznie), ale powyżej setki/h tylko w razie potrzeby. Bardziej oczekuję ładnego spalania niż zarobienia 5 minut na mojej codziennej trasie.
Zjeżdżając z górki lekko szarpnęło (bardzo lekko, podobnie jak zakrztuszenie silnika) i silnik zgasł.
Po zaparkowaniu na poboczu próbowałem go odpalić, ale bezskutecznie. Żadna dodatkowa kontrolka się nie zapaliła, silnik kręcił tak "na ucho" jak zwykle. Skończyło się odholowaniem do domu - 60 km. Sprawdziłem na miejscu, że pasek napędzający peryferia pracuje normalnie. Po rozkręceniu i uchyleniu plastikowej obudowy paska rozrządu mogłem zdiagnozować coś więcej. Pasek jest, ale... podczas próby rozruchu stoi w miejscu. Stojąc przy prawym kole widzę koło zębate chyba od pompy wtryskowej i ono się kręci a pasek na nim stoi.
Czy macie może jakieś sugestie do ew. uszkodzeń? Może ktoś miał coś podobnego? Każdy pomysł na zdiagnozowanie problemu będzie mile widziany. Pozdrawiam

[Jester]

Napisał indesign

Witajcie!
<ciach> Po rozkręceniu i uchyleniu plastikowej obudowy paska rozrządu mogłem zdiagnozować coś więcej. Pasek jest, ale... podczas próby rozruchu stoi w miejscu. Stojąc przy prawym kole widzę koło zębate chyba od pompy wtryskowej i ono się kręci a pasek na nim stoi.
Czy macie może jakieś sugestie do ew. uszkodzeń? Może ktoś miał coś podobnego? Każdy pomysł na zdiagnozowanie problemu będzie mile widziany. Pozdrawiam

Jeśli kręci się koło a pasek stoi to znaczy, że zerwało ząbki na pasku. Nie kręć silnikiem bo możesz tylko powiększyć uszkodzenia. Najprawdopodobniej doszło do zablokowania rozrządu i to jest przyczyną uszkodzenia paska. Bez rozbierania silnika raczej się nie obejdzie. W silnikach TDDI I TDCI pasek ciągnie tylko rozrząd. Zwykle uszkodzenie powstaje na skutek zerwania paska, a u ciebie jest odwrotnie. Spróbuj ręką przekręcić koło napędzające wałek rozrządu (to, które nie kręci się). Jeśli daje się ruszyć to może tylko trafiłeś na wadliwy pasek rozrządu, ale to bardzo mało prawdopodobne. BTW Kiedy wymieniałeś pasek?
Jest jeszcze druga możliwość. Możliwe, że poluzowała się śruba mocująca koło napędzające pasek rozrządu. Zakładam jednak, że przyglądałeś się dokładnie i zablokował się rozrząd.

[indesign]

Dzięki za pomoc. Rozebrałem obudowę i niestety... rozrząd zablokowany. Pod zębatką totalnie zjechane ząbki na pasku. Z jakimi uszkodzeniami mogę się liczyć w tej sytuacji? Auto kupiłem teoretycznie ledwo po wymianie paska... Okazuje się że "ledwo" ma spory zakres kilometrów. Oznaczeń z wymiany nigdzie nie znalazłem. Ja przejechałem na nim jakieś 16k. Zastanawiam się co mogło spowodować zablokowanie wałka... Olej? Zrobiłem na nim może "troszkę" za dużo, ok. 11.000, za trzy dni byłem umówiony na wymianę. Mimo sporego przebiegu stan był ok, czyli nie bierze. Tak na dotyk też źle nie wyglądał (jeździłem już na gorszym).

[Jester]

Mogę tylko zgadywać dlaczego rozrząd zablokował się. Może kawałek świecy żarowej się urwał i doszło do kolizji, a może zawór zatarł się w gnieździe. Albo wałek się zatarł bo smarowania nie było - sprawdź ile masz oleju w silniku. Trudno zgadywać.
Jak zdejmiesz głowicę to będziesz wiedział więcej. Będzie też widać czy doszło do uszkodzenia tłoka i zaworów. Zła wiadomość jest taka, że pewnie musisz zbierać na głowicę.

[kuffs]

"ale powyżej setki/h tylko w razie potrzeby. Bardziej oczekuję ładnego spalania niż zarobienia 5 minut na mojej codziennej trasie."

Musisz zmienić styl jazdy. Diesel ma to do siebie że potrzebuje mocniej depnąć. Pokręć trochę autem to tylko będzie lepiej. Do 3 tyś obrotów możesz walić spokojnie 120-140 km/h. Spalanie dużo nie zrośnie.

"Mimo sporego przebiegu stan był ok, czyli nie bierze" - to że nie bierze oleju nie znaczy że jest ok.

Pamiętaj żeby nie popuszczać do zapowietrzania układu. Nie dopuszczaj do zapalania rezerwy. Tankuj znacznie wcześniej.

(ja jestem po naprawie pompy wtryskowej także swoje już przeszedłem )

Pozdrawiam

[indesign]

Do rezerwy raczej nie dopuszczam. Tankuję raz w tygodniu do pełna (troszkę kręcę kilosów). Z tą jazdą do setki to też tak niezupełnie... częste wyprzedzanie, ostre starty spod świateł - norma. No i moja żonka nogę ma cięższą od mojej (wykorzystuje to gdy nie siedzę z boku). Do Jester - tak jak pisałem - stan oleju jest w normie, więc raczej smarowanie było.
Głowica do wymiany, nowy rozrząd, kto wie co jeszcze... cóż, okaże się po otwarciu silnika

[indesign]

No to skusiłem się i zdjąłem pokrywę zaworów i już widać rozmiar katastrofy - złamany wałek rozrządu. W dwóch miejscach, tak że kawałek wyjąłem. Licząc od zębatki wyjąłem odcinek z pierwszymi dwoma krzywkami. Jedno już wiadomo - zakup wałka pewny. Z pierwszej krzywki odłamał się kawałek, ale go wyjąłem. Na pewno będą jeszcze jakieś drobiny... jak skutecznie je usunąć? Wypłukać silnik? Jak i czego użyć?
Co ewentualnie mogę dalej sprawdzać? Domyślam się że nie koniec jeszcze niespodzianek... A wałek kupić nowy, czy spróbować używkę? Czekam na wszelkie uwagi.

[kuffs]

może cię nie pocieszę, ale lepiej zostaw to w spokoju i oddaj mechaniorom. Wiem, że zabulisz, ale przynajmniej ci zrobią. Będziesz miał pewność że jest ok i można jeździć.

[indesign]

Nawet bym się nie odważył naprawiać tego. Jednak nie wiem na jakiego mechanika trafię i mogę czasami dostać "dziecko w brzuch"... No, w każdym razie raczej będę mu patrzył na ręce. Ale aby go kontrolować to muszę coś niecoś wiedzieć.

[Jester]

Napisał indesign

No to skusiłem się i zdjąłem pokrywę zaworów i już widać rozmiar katastrofy - złamany wałek rozrządu. W dwóch miejscach, tak że kawałek wyjąłem. Licząc od zębatki wyjąłem odcinek z pierwszymi dwoma krzywkami. Jedno już wiadomo - zakup wałka pewny. Z pierwszej krzywki odłamał się kawałek, ale go wyjąłem. Na pewno będą jeszcze jakieś drobiny... jak skutecznie je usunąć? Wypłukać silnik? Jak i czego użyć?
Co ewentualnie mogę dalej sprawdzać? Domyślam się że nie koniec jeszcze niespodzianek... A wałek kupić nowy, czy spróbować używkę? Czekam na wszelkie uwagi.

Wałek nie złamał się bez powodu. Sprawdź czy zawory można przesunąć. Będziesz musiał użyć odpowiednich narzędzi bo placami raczej nie dasz rady. Bez zdejmowania głowicy może być ciężko. Z resztą i tak musisz ją zdjąć.
Opiłki z wałka powinny wypłynąc z olejem. W starszych autach na teką okazję był magnes w korku spustowym miski olejowej, ale teraz silniki robi sie aluminiowe i producenci odchodzą od tego (ale OIDP TDCi i TDDi mają bloki żeliwne). Najlepiej wykręć i sprawdź.
Sprawdź jak wyglądają panewki wałka. Może kanały olejowe zatkały się i wałek się zatarł.
Życzę wygranej w totka i upustów u mechanika.