[Mk 7] Re: Wsk. temp. na desce nie działa-czujnik wym.-final

Witam Wszystkich,

mimo że podobnych tematów na forum jest wiele i temat wałkowany wielokrotnie to niestety nigdzie nie znalazłem odp. na mój problem, więc dlatego ten post.
Od jakiegoś czasu, wskazówka wskaźnika temperatury silnika na desce nie działa, ale w sposób nie typowy. Gdy wsiadam do samochodu wskaźnik "leży na glebie" foto nr 1 kiedyś wskazówka jak kupiłem Essiego była zawsze w miejscu ostatniego wskazania.

foto 1Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. foto 2 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po przekręceniu zapłonu wskaźnik wychyla się max w prawo aż za czerwone pole foto 2 W momencie rozruchu silnika wskaźnik wędruje znów na min położenie tak jak na foto 1 i nawet nie drgnie choćbym przejechał nim ze 100 km.
Oczywiście wymieniłem czujnik temp. na deskę na nowy oryginalny Fordowski i nic :551: , wydaje mi się że 79zł za oryginalny czujnik wywaliłem w błoto bo wskaźnik zachowuje się tak jak przed wymianą czujnika. Mechanik powiedział mi że może być walnięty czujnik temp. do komputera. Może ktoś z Was borykał się z podobnym problemem, gdzie szukać przyczyny, może zegary na desce ? Czujnik do komputera ?!? Juz sam nie wiem co z tym zrobić, jest to dla mnie niezwykle irytujące w czasie jazdy nie wiem jaka jest temp. silnika.
Ps. Wentylator chłodnicy przy dłuższym postoju się włącza a mój Escort to 1.6 16V - rocznik 10/98

[grzegorz79]

Mam już drugiego Escorta mkVII i u mnie po wyłączeniu zapłonu wskażówka zawsze opada poniżej białego pola.Skoro wcześniej Twój zachowywał się inaczej to może padł wskażnik.Sprawdz,jak będzie zachowywał się po odłączeniu czujnika.Gyby padł czujnik od komputera silnik zachowywałby się inaczej-np.za niskie,lub wysokie obroty na biegu jałowym(szczeólnie na zimnym silniku)

Byłem u 2 mechaników i rozkładają ręce, czujnik mimo iż nowy został sprawdzony i jest dobry więc przyczyna tkwi gdzie indziej, instalacja przejrzana, kabla są w porządku, zegary wyciągnięte zostały - przejrzane, masa sprawdzona - jest, a co najdziwniejsze po odłączeniu czujnika i tak wskazówka wychyla się w położenie max. Drugi mechanik zasugerował mi, iż być może sam wskaźnik na desce jest zwalony, ale samego licznika raczej się nie da rozebrać i polecił mi "przeszczep" licznika. Jestem teraz zdeterminowany :565: :fcp25 i wk.....y :fcp24 chyba kupię inny licznik i go przełożę no i zobaczymy

[karas_]

Ja mam ten sam problem tyle że nie podskakuje mi na max. Od kiedy mam Swojego Escorta a jest to ponad rok wskaźnik wychyla się raz, dwa razy na miesiąc i to na chwilę. Nie zmieniałem jeszcze czujnika ale obawiam się że to za dużo nie zmieni. Co ciekawe mój ojciec w MKVI miał to samo i sprawa się naprawiła po wymianie nagrzewnicy. Teraz pięknie po 10 minutach jazdy licznik ląduje w normie.

Mr.T, albo masz zwarcie, albo uwalony wskaxnik. Możesz wymienic sam zegar ze wskaxnikami paliwa i temperatury. Może byc od innego takiego licznika. Mozesz kupic najtańszy jaki jest, nawet bez obrotka. A czy diody sa ok w zegarach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał Slawko

Mr.T, albo masz zwarcie, albo uwalony wskaxnik. Możesz wymienic sam zegar ze wskaxnikami paliwa i temperatury. Może byc od innego takiego licznika. Mozesz kupic najtańszy jaki jest, nawet bez obrotka. A czy diody sa ok w zegarach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Slawko, też tak przypuszczam i dlatego kupiłem na Allegro identyczny cały licznik od benzynowca 1.6 16V (czytałem na forum o kłopotach z "przeszczepem" jak licznik jest z Diesla) i mam pytanie czy łatwiej będzie wymontować element wskazówki paliwa i temperatury, czy zrobić przeszczep na "nowe" zegary z korekcją przebiegu licznika kilometrów ? Po prostu chciałbym mieć taki przebieg jak obecnie, jak to bezpiecznie zrobić ?!? :fcp5

wymienic całe ustrojstwo czyli zostawic obudowe, predkosciomierz, sciezki, obrotowmierz, a wymienic tylko i wyłacznie ten moduł ze wskazówkami.
Do niego dostaniesz sie zdejmujac szybke i odkrecajac dwie srubki co trzymaja predkosciomierz, wtedy pozostanie tylko jedna srubka i całe ustrojstwo wyjmujesz.
Mozesz tez w "nowym" zrobic korekcje licznika i wymienic moduł obrotomierza analogicznie jak opisałem wczesniej z modułem temperatur.

Niestety po założeniu "nowych" zegarów problem jest dokładnie taki sam. Wskazówka wychyla się w max położenie podczas przekręcenia zapłonu, następnie leży na "glebie" i się nie podnosi. Licznik który przeszczepiłem jest na 100 % dobry, czujnik temperatury także, instalacja elektryczna od czujnika do przegrody silnika z kabiną sprawdzona, masa jest, kable nigdzie nie uszkodzone, przetarte itp. Co do cholery jest grane ?!? Mechanik rozkłada ręce, sugeruje że być może coś ze może być ze skrzynką bezpieczników ?!? :553: Już sam nie wiem co robić, kasa wywalona w błoto, nerwy zszargane :565: :fcp16 :571: Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Rafał A.(antek)]

jesli zasilanie i masa jest, a nie ma tylko sygnału, to po drodze jest tylko niestety skrzynka bezpiecznikow. omin ja tymczasowo, zobaczysz co bedzie, docelowo - napraw Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał Rafał A.(antek)

jesli zasilanie i masa jest, a nie ma tylko sygnału, to po drodze jest tylko niestety skrzynka bezpiecznikow. omin ja tymczasowo, zobaczysz co bedzie, docelowo - napraw Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kurcze a jak się do tego zabrać :566: Da się naprawić samą skrzynkę bezpieczników ? Czy może trzeba będzie zrobić jakiś "przeszczep" skrzynki z jakiegoś rozbitka ? Z tego co mi wiadomo taka impreza może mnie łupnąć troche po kieszeni :566: :552: :551: