Chamstwo na drogach, problem do rozwiązania?!

[hak64]

Napisał jarhel74 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wierzysz,że policja będzie fatygować się do monitoringu marketu po 5 dniach od zdarzenia

Może Cię to zdziwi, ale oni muszą się pofatygować. Jeśli dostaną zgłoszenie szkody na piśmie, to muszą wykonać podstawowe czynności, choćby tylko po to, by zejść z zarejestrowanej liczby dziennika (każde pismo przychodzące jest rejestrowane i musi być na nie odpowiedź).

Napisał jarhel74 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Poza tym parking w markecie to nie droga publiczna, tylko teren prywatny i tu prawa policji są mocno ograniczone- nawet mandatu nie mogą wypisać, to nie będzie im się chciało ruszyć

Coś Ci tam dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Parking istotnie może być terenem prywatnym i istotnie przepisy ruchu drogowego nie muszą tam mieć zastosowania, ale czy jeśli Twoim zdaniem na teren prywatny, koś będzie uprzejmy podrzucić jakieś małe BUUUM, to policja nie przyjedzie? Oni muszą reagować na każde zgłoszenie. W tym przypadku zgłaszam nie kolizję (bo przepisy prd mogą nie dotyczyć tego parkingu), ale zgłoszę zniszczenie mienia (zniszczenie powłoki lakierniczej, zerwanie elementów ochronnych, czy ozdobnych). Poniosłem szkodę i żądam ustalenia i ścigania sprawcy.