Potrąciłem człowieka :((((

[Assan]

Podłączę się do tematu:
Wczoraj ok.16 wracałem sobie z pracy jestem ok 15 m przed przejściem dla pieszych,prędkość 50 :arrow: 55 km/h (ślisko :arrow: bardzo)dwie panienki (14 :arrow: 15 latek) walą na przejście,k.......... hamulec :arrow: auto mi bokiem na przejście wleciało,mało tego czegoś (inaczej tego nazwać nie idzie) nie trafiłem :arrow: szyba na dół i walę"co Ty robisz a" one do mnie "odp....... się palancie",a ciekawe co by było jak bym trafił Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pewnie prokuratorem by się skończyło bo na przejściu pieszego traiłem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mmmk]

no ludzie tak sami laza a potem my kierowcy cierpimy. a jak odjedzie sie troche dynamyczniej spod swiatel bo czlowiek wkurzony to jeszcze sie w glowy pukaja a na to ,ze samochod wazy 1,5 tony i w miejscu nie stanie to zadko ktory wpadnie. i najlepsze ze polowa albo i wiecej pieszych to tez kierowcy....
pozdrawiam
maciek

[lafa0]

no widze ładnie sie robi.... chyba bym takiej z.......

dzis byłem na policji ... jakie było moje zdziwienie gdy usłyszałem iz w ich wersji sprzatnąłem gościa z przejscia dla pieszych?!?!?!?!? nie wspomne o tym ze w protokole było napisane iż jezdnia była czysta i sucha!!!!!!!?????!!! do tego miejsce to jest bardzo dobrze oswietlone przez dwie latarnie..... k....... poprostu paranoja!! myslalem ze na dzien dobry gosc ktory to czytał dostanie w ryja byłem tak wk.... :bluzgi:

droga hamowania 7metrów do zdarzenia doszło za przejsciem dla pieszych gdzie było i jest nadal ciemno jak w dupie ze względu na wlasnie te dwie latarnie ktore tylko szkodzą... pierwsza z nich daje jasne białe swiatło na około 15-20metrów przed tym miejscem a druga to samo tylko ze z 30metrów dalej pomiędzy nimi jest jakby ściana mroku!!! prawie nic nie widac.Darłem sie jak opętany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. powiedziałem to co uwazam za słuszne, a własnie gośc miał 0,65 alkoholu we krwi 2,5godz po zdarzeniu i bardzo skomplikowane złamanie nogi tyle sie dowiedziałem ehhhh ta policja o dupe rozbić.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Radomir]

W Polsce pieszy byl i bedzie bardziej chroniony ze wzgledu na nikla ilosc blachy jaka posiada Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .

[wrredusek]

A to było na pzrejściu dla pieszych? Bo jeżeli na przejściu i nie trafiłeś go prawą stroną samochodu, to mogą uznać twoją winę. Bo mimo, że pijany może się okazać, że to ty nie zachowałeś szczególnej ostrożności i zasady ograniczonego zaufania, a pod takie stwierdzenia można podciągnąć wszystko. Pozdro i oby jego winę uznali.

[lafa0]

no własnie o to chodzi ze nie na przejsciu dla pieszych tylko za nim....... bezposrednio na miejscu zdarzenia zeznałem iz zanim uderzyłem w pieszego zacząłem hamować starajac sie uniknąć potrącenia przy czym uderzyłem w niego tak w polowie drogi hamowania ktora wynosiła podobno 7metrów. wypada jeszcze dodac to ze slady hamowania zaczynały sie za przejsciem dla pieszych...

pieszy jest chroniony jak najbardziej sie z tym zgodze ale w tym wypadku co prawda mam poczucie winy (wiadomo ja prowadziłem i nie udało mi sie uniknąć kolizji, dlatego ciągle sie zadręczam...) tylko wiem ze gdyby ten człowiek był trzezwy napewno nie machał by rączkami do mnie tarasując droge?!?!?!?

[wrredusek]

Pamiętaj, żeby nie podpisywać zeznań króre są sprzeczne z tym co mówiłeś. Ta sprawa będzie w sądzie, bo jest to wypadek, a jeżeli przyznasz sie do tego co napisali policjanci bedziesz winny. Sprawdź czy dobrze opisali ślady które zastali na miejscu. Nigdy nie byłem w podobnej sytuacji i mam nadzieję że nie będę, ale już kilka dni minęło i możesz w miarę rozważnie do tego podejść. Więc nie daj się wrobić.

[lafa0]

na to wygląda ze bedzie sąd... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. na miejscu kolizji ,podpisałem sie tylko pod własnoręcznie napisanym oświadczeniem "stwierdzam ze stan techniczny pojazdu przed wypadkiem był dobry i nie miał wypływu na ....." jakos tak to leciało.

Na przesłuchaniu (po 3tyg) juz na komendzie zobaczyłem "protokół z miejsca zdarzenia" a raczej stek bzdur!!! :bluzgi: :bluzgi: oczywiście nie zgodziłem sie z tym co było tam napisane, jeszcze raz powiedziałem co i jak dokładnie tak jak było naprawde, na koniec dostałem w ręce sprawdziłem i dopiero podpisałem sie pod tym co zeznałem.
Dodam tylko ze po dwóch godzinach od potracenia pieszy miał badanie na zawartosć alkoholu wynik = 0,65 ciekaw jestem ile z niego odparowało?? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stenkar]

Witajcie, pod koniec pażdziernika też zdjąłem gościa z roweru wyjeżdżałem z podporządkowanej facet jechał rowerem w trakcie ulewy ok godz. 7 20 czyli jeszcze ciemności bez światła ubrany w ciemne ubranie kaptur na głowie, po zdarzeniu pozbierałem go z ulicy z gościem który się zatrzymał ja nie miałem głowy do policji i w rezultacie niby facetowi nic się nie stało tylko góral ucierpiał więc jak gościu na chodzie to i o glinach nikt nie pomyślał, chciałem go zawieść na pogotowie niechciał , ja nie nalegałem , Wieczorem się z nim skontaktowałem i okazało się że gość w szpitalu , przez telefon wszystko ok mieliśmy się dogadać co z rowerem co z moim escorcikiem ,az tu po jakimś czasie wezwanie na policję i oskarżenie o spowodowanie wypadku i nieumyślne uszkodzenie ciała ( 8 dni w szpitalu), oczywiście że kierowca samochodu winny rowerzysta widmo jedzie drogą krajową i ma wszystkich w poważaniu, ( żadnej lampyz przodu przy rowerze nie było ale facet twierdzi że lampę miał) prokurator itp , i proponują mi żebym się podda dobrowolnie karze bo i tak nic nie zwojuję i zaproponowali mi 8 miesięcy w zawiasach na 2 lata i 1600 pln grzywny, i jeszcze zastanawiali się nad odebraniem prawka. Załuję że nie wezwałem policji może to by coś pomogło w mojej sprawie. Gdybym poszedł na udry to by mi dowalili dużo większą karę i jeszcze koszty sądowe itp. Teraz czekam na wyrok ale czuję się zupełnie niewinny i żałuję że interesowałem się gościem powinienem go kopnąć w tyłek i pojechać a tak mam zapaskudzone papiery. Rowerzyści i piesi jesienią po zmroku łażą jak śnięci a ty musisz zapanować nad samochodem i przewidzieć co taki debil zmajstruje, Uważajcie na nich . Te przygody z policją i prokuratorami to nic przyjemnego. Pani aspirant powiedziała że powinna mi jeszcze pobrać odciski palców i zrobić fotki z numerkiem ale mi tego oszczędziła. Miejcie oczy dookoła głowy

[alfatech]

Fujj ale syf Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. człowiek nie winny i co z tego ?? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
ja też mam nauczkę żeby Pollicjantów wzywać i tyle bo potem to już lipa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie bede tu rozpisywał się co i jak ale jeżeli czujesz sie nie winny to telefon i niech przybywają .
A co do rowerzystów i pieszych ehhh mówić sie nie chce ,jak widze rowerzystę ( 80% nie widać bo świateł niet) to omijam go szerokim łukiem, a najlesze to jak kolesie albo kobitki jadą obok siebie i sobie opowiadają "po ile jaja na targu" syf ,kiła a to kierowcy płacą OC ,podatki w paliwie itd.
I tak wszystko ch.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wyrazy współczucia dla kierowców którzy mieli tą wątpliwą przyjemność kontaktu z pieszym lub cyklistą.

Pozdrawiam