|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
03-06-2010, 20:24 | #11 |
ford::average
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 09-04-2007
Skąd: kołbacz koło szczecina
Model: alhambra, vectra
Silnik: 1,9 TDI AFN, 1,6 + lpg
Rocznik: 1998, 1997
Postów: 161
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
a u mnie stukał łącznik stabilizatora wjedź na kanał i poszarp w górę i w dół za łączniki tylko nie podnoś samochodu na lewarku bo nie sprawdzisz tak
__________________
pozdrawiam Jacekdriver |
03-06-2010, 21:12 | #12 | |
ford::advanced
Imię: Endriu
Zarejestrowany: 15-08-2007
Skąd: A czy to ważne?...
Model: Galaxy
Silnik: 1.9TDI 115PS
Rocznik: 2001.
Postów: 331
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Cytat:
|
|
04-06-2010, 13:47 | #13 |
ford::average
Zarejestrowany: 30-03-2007
Skąd: Malbork
Model: Galaxy
Silnik: 1.9 TDi 1Z 90 kM
Rocznik: 1996
Postów: 155
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Bez wyciągania się nie dostaniesz.Tak na przyszłość ,przy wyciąganiu amortyzatorów jeżeli nie można odkręcić górnej nakrętki trzeba złapać dużą żabą za górny kielich (po ściągnięciu gumy) i za niego kręcić.3 razy tak robiłem i za każdym razem mi się udawało.Wpadłem na to już w akcie desperacji bo za nic nie można było ruszyć tej nakrętki.
|
04-06-2010, 19:40 | #14 |
ford::average
Zarejestrowany: 02-07-2008
Skąd: Grodzisk Maz/Wawa
Model: Galaxy
Silnik: 1.9 90
Rocznik: 1996
Postów: 104
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Nie wiem jak jest we wszystkich firmach amorków, ale miesiąc temu założyłem Delphi - póki co jestem baaardzo zadowolony. W delfinkach na sztycy u góry jest otwór na klucz imbusowy - jako kontra, więc ślicznie się odkręcają nakrętki. Natomiast w starych amorach tego nie było, więc jedyną skuteczną metodą odkręcenia był przecinak i solidny młotek, zaś druga nakrętka miała wątpliwą frajdę spotkać się z tarczą szlifierki. U mnie łapanie żabą za kielich się nie sprawdziło.
To co mnie zastanawia, to czy istnieje możliwość założenia na kielich osłony, która uniemożliwi wodzie zalewanie go. W efekcie nakrętka by nie korodowała i nie było by z nią problemu. Taką osłonę widziałem u rodziców w Leonie i uważam, że to super sprawa. Natomiast zaczął bym od łączników stabilizatora. Zresztą chcąc wymienić amory i tak musisz najpierw zdemontować łączniki, więc zanim nabędziesz nowe amoretty, zobacz w jakim stanie są łączniki. Poza tym sprawdź mocowanie tylne wahacza przedniego. Jest tam śruba z nakrętką, która np. u mnie potrafi się co jakiś czas poluzować i przy ostrym hamowaniu słychać metaliczny dźwięko-huk przesuwanego wahacza. Pozdro. |
04-06-2010, 19:50 | #15 |
ford::average
Zarejestrowany: 30-03-2007
Skąd: Malbork
Model: Galaxy
Silnik: 1.9 TDi 1Z 90 kM
Rocznik: 1996
Postów: 155
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Żeby nie korodowały możesz ponakładać do kielichów smaru (na równo).
|
01-07-2011, 13:24 | #16 |
ford::average
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 14-12-2008
Skąd: Warszawa
Model: S-max TITANIUM S
Silnik: 2.0 TDCI 183KM 395Nm
Rocznik: 2011
Postów: 163
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Witam.
W marcu tego roku wymieniłem amory z przodu, ponieważ stukały w środku. Cały komplet łącznie z poduszkami i łożyskami został założony sachs. Po tej wymianie mniej więcej po miesiącu zaczęły dochodzić z lewej strony od kierowcy, dziwne metaliczne dźwięki (jakby dwa metalowe przedmioty o siebie tarły). Wizyta w warsztacie na gwarancji wymieniono górną poduszkę amora wraz z łożyskiem. Dźwięki ustały. W maju znajome odgłosy znowu dały o sobie znać z tym że raz było je słychać a raz nie. Pomyślałem sobie, że może jestem przewrażliwiony, ale nie znowu te same dźwięki przy zjeżdżaniu z krawężnika lub jeździe po łuku w prawo. Jestem umówiony na wizytę we wtorek. Pytanie jest czy ktoś z forumowiczów miał takie objawy i jak je rozwiązał ? Przyszło mi na myśl żeby poduszkę z łożyskiem wymienić innej firmy. Dodam, że w tym czasie przejechałem około 3 tyś km (trzech tysięcy). Z góry dziękuję za odpowiedź i sugestie. |
11-07-2011, 21:48 | #17 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 18-11-2010
Model: Ford Galaxy MK2
Silnik: 1,9TDI
Rocznik: 2002
Postów: 5
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Witam.
W marcu tego roku wymieniłem amory z przodu, ponieważ stukały w środku. Cały komplet łącznie z poduszkami i łożyskami został założony sachs. Po tej wymianie mniej więcej po miesiącu zaczęły dochodzić z lewej strony od kierowcy, dziwne metaliczne dźwięki (jakby dwa metalowe przedmioty o siebie tarły). Wizyta w warsztacie na gwarancji wymieniono górną poduszkę amora wraz z łożyskiem. Dźwięki ustały. W maju znajome odgłosy znowu dały o sobie znać z tym że raz było je słychać a raz nie. Pomyślałem sobie, że może jestem przewrażliwiony, ale nie znowu te same dźwięki przy zjeżdżaniu z krawężnika lub jeździe po łuku w prawo. Jestem umówiony na wizytę we wtorek. Pytanie jest czy ktoś z forumowiczów miał takie objawy i jak je rozwiązał ? Przyszło mi na myśl żeby poduszkę z łożyskiem wymienić innej firmy. Dodam, że w tym czasie przejechałem około 3 tyś km (trzech tysięcy). Z góry dziękuję za odpowiedź i sugestie.[/QUOTE] Witam Mam podobny problem, po wymianie poduszek z łożyskiem + wszystkie amortyzatory. Zaczęły sie pojawiać się dziwne odgłosy z przodu auta. Po diagnozie wyszło ze poduszki są za miękie i są wypychane do komory silnika. Może ktoś doradzić, jakiej marki kupić te poduchy ( jutro zrobię fotkę by pokazać - porostu tragedia [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ostatnio edytowane przez arturoday ; 12-07-2011 o 22:21 Powód: fotki |
11-07-2011, 22:22 | #18 |
ford::professional
Zarejestrowany: 30-11-2006
Skąd: Ziemia Lubuska
Model: Citroen C8
Silnik: 2.2 HDI
Rocznik: 2005
Postów: 1,724
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
|
12-07-2011, 09:03 | #19 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 12-08-2010
Skąd: Radom
Model: Galaxy
Silnik: 1.9 tdi 110KM
Rocznik: 1999
Postów: 275
|
Odp: Luz na górnym mocowaniu amortyzatora.
Ja wymieniałem na SVAGa . Przejechałem ponad 5tyś i narazie cisza.
Pzdr. |