|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
21-09-2010, 22:25 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 01-04-2010
Skąd: lublin
Model: ford focus combi
Silnik: 1,8 tdci
Rocznik: 2002
Postów: 9
|
brak prądu przy odpalaniu
witam
dzisiaj przekręciłem kluczyk w stacyjce coś pyknęło nawet rozrusznik nie zakręcił i cisza przy przekręcaniu kluczyka coś stuka przy przekaźnikach zmierzyłem prąd na akumulatorze ma 12 v przy przekręceniu kluczyka spada prąd w akumulatorze do 9v nie ma prądu na centralny zamek nie ma na światła nie zapalają się przy przekręceniu kluczyka diody od świec itd pali się tylko dioda z siedzeniem podłączalismy na kable z innego samochodu wtedy diody zapalają się prawidłowo ale nawet nie ma siły akumulator rozrusznika przekręcic dalej napięcie spada do 9v proszę o poradę podobny post znalazłem ale tam nie ma finalnej odpowiedzi co było przyczyną |
22-09-2010, 09:15 | #2 | ||||
ford::specialist
Zarejestrowany: 20-09-2009
Skąd: Kraków
Model: był Focus II Kombi
Silnik: 1.6 TDCI 90 KM
Rocznik: 2005
Postów: 793
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak prąd nie ucieka to odpal auto i na działającym sprawdź ładowanie - najprościej kontrolując napięcie powinno zawierać się w granicach ok 13,8V do 14,6V w zależności od stopnia rozładowania akumulatora i właczonych odbiorników prądu. Jak nie ładuje to szukaj przyczyny w połączeniach (np. są mocno zaśniedziałe) i w alternatorze (pasek lub elektryka). Nie wykluczone też że pada ci akumulator i nie ma już znaminowej pojemności i pradu rozruchowego lub też ma jakieś wewnętrzne zwarcie na płytach i sam się rozładowywuje. Pozdrawiam Damian |
||||
22-09-2010, 09:50 | #3 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 01-04-2010
Skąd: lublin
Model: ford focus combi
Silnik: 1,8 tdci
Rocznik: 2002
Postów: 9
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
scholowałem go dzisiaj do mechanika
powiedział że prawdopodobnie któraś cela w akumulatorze padła będziemy to sprawdzać, podepniemy nowy akumulator i zobaczymy a swoją drogą jechanie bez wspomagania na lince ponad 15 km to horror , mało nie osiwiałem |
22-09-2010, 12:24 | #4 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 01-04-2010
Skąd: lublin
Model: ford focus combi
Silnik: 1,8 tdci
Rocznik: 2002
Postów: 9
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
No i po temacie
kupiłem nowy akumulator i działa samochód był jeszcze pod komputer podłączony nie ma żadnych błędów i gra gitara podziękowanie dla DAMIASKA za naprowadzenie z problemem |
23-09-2010, 11:14 | #5 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 06-09-2010
Skąd: Słupsk
Model: Ford Focus
Silnik: 1.8
Rocznik: 1999
Postów: 32
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
To częsta usterka podczas wymiany akumlatora,miałem identyczny przypadek i zainwestowałem w nowy Bosha i póki co wszystko jest w porządku.
|
19-11-2010, 17:34 | #6 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 14-09-2008
Model: MK1
Silnik: 1.8
Rocznik: 2000
Postów: 15
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
Cytat:
|
|
07-12-2010, 18:20 | #7 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 07-12-2010
Skąd: Chojna
Model: MONDEO
Silnik: 2,0 Benzyna
Rocznik: 2009
Postów: 8
|
Odp: brak prądu przy odpalaniu
Witam
Jako nowy na forum przedstawię się : Jestem utek. Mam od sierpnia FOCUS'a MK1 z 2003 roku KOMBI , 1,6 Benzyna (ponoć 100KM). Autko jak do tej pory sprawowało się tako jako, mimo tego że stało pod chmurką, gdzie wcześniej było garażowane. Bez żadnych ekscesów oferowało dobre warunki do jazdy. Jeździłem nim mało do pracy i z powrotem. Do roboty mam jakiś 1 km. Więc czasami przez tydzień robiłem całe 10km. Miesiąc temu wymieniałem OLEJ i okazało się że muszę też wymienić uszczelkę pod klawiaturą ponieważ wyciekał olej. Ale że miałem pilny wyjazd na słowację musiałem jechać. Po powrocie brak funduszy zmusił mnie do jeżdżenia z wyciekiem do wypłaty. (mechanik powiedział że tyle to jeszcze można pojeździć ale trzeba wymienić w najbliższym czasie uszczelkę). No i przyszła zima. Po pierwszym mrozie jadąc do pracy poczułem zapach paliwa.... myślę sobie coś jest nie tak i trzeba jechać do mechanika. Ale mechanika miałem dopiero umówionego na przyszły dzień więc wróciłem do domu normalnie. Następnego dnia odpaliłem auto, by się nagrzało jak zwykle (zawsze po uruchomieniu silnika czekam 2-4 minuty aż się trochę autko rozgrzeje). Ale po uruchomieniu silnik coś nierówno chodził (a była to mroźna noc). Poczekałem chwilę aż auto się rozgrzeje ale silnik dalej chodził tak jakby nierówno lub może jeden gar nie palił??? Podjechałem do pracy... i zostawiłem autko. W ciągu dnia -14 stopni C. Po pracy wsiadam .. rozrusznik kręci, i nic,... autko nie startuje. .. myśle sobie pewnie akumulator.... albo syf w paliwie jakiś wleciał do filtra bo rezerwa się włączyła... (miałem paliwa na jakieś 65km wg. wykazań komputera, lub pompka paliwowa. I zaczeły się próby. 1. Na pych... nie idzie. 2. Odpaliłem na klemy z innego auta.... nie idzie. 3. Akumulator już padł całkiem od kręcenia... więc musiałem wziąć i naładować go przez noc. Przy okazji dowiedziałem się od kolegi Kazia że MOTORCRAFT to orginalne akumulatory które Ford montuje w FFOCUSIE. Więc zamówiłem nowy akumulator. Ale w międzyczasie samochód trafił do mechanika. Mechanik podłączył go do komputera (miał jakiś taki program który powiedział że może nie sczytać wszystkiego z samochodu). Ale sprawdził... świece wymienił bo były zalane olejem .. i dalej było to samo..... Akumulator powiedział że jest ok. bo kręci ale nie ma nie ma iskry jak by było odcięcie zasilania przez imobilaizer Pompka paliwowa daje paliwo i filtr przepuszcza więc paliwo dochodzi ale nie ma iskry na świecach Auto ma imobilaizer oryginalny który działa po włożeniu kluczyka do stacyjki i auto alarm z centralnym... który obsługuje przez dodatkowego pilota zamiast oryginalnego. Obydwie diody sygnalizujące pracę tego zabezpieczenia pracują normalnie . Według mechanika który instalował autoalarm (z odcięciem zasilania przy próbie kradzieży) to urządzenie jest niezawodne i nie mogło zwieść. Dziwne jest też to że próbowałem u mechanika włączyć alarm żeby "zawył" i nie o dziwo alarm nie "wył" tylko awaryjki świeciły - nie było sygnału. Auto stoi u mechanika, jutro podwiozę mu nowy akumulator bo ma przyjść. Mechanik mówił że może to być czujnik położenia wału, który też odcina zapłon. Jak się dowiadywałem to często te czujniki wyłapują drobinki opiłków i przestają wskazywać tak jak trzeba. Poza tym może podczas wymiany oleju ktoś naruszył kabel lecący do czujnika i dlatego czujnik nie wskazuje. Może być różnie? Nieprawdaż? Teraz pytanie Czy ktoś się z takim tematem spotkał? Czy ktoś mógłby podpowiedzieć co to może być ? Co obstawiacie? Rozrusznik kręci, akumulator daje napięcie ale nie ma (Jak to powiedział mechanik) nie ma iskry? Auto stoi u MAK AUTO - i naprawdę serwis w porządku. Jak ktoś ma jakieś pomysły czekam na podpowiedzi. W razie czego na gg 3378084 lub kom. 691 897 577 Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam Utoll. |