Sprawdzanie Numeru VIN

VoyTasS · 17-01-2012, 20:28

Może regulator napięcia siada?

mjprzem · 17-01-2012, 21:19

gdyby mu tak napiecie spadlo to i akumulator by sie wyladowal i niemoglby zapalic..a wyglada jakby sie nie rozladowal tylko w samochodzie braklo pradu.
Ale mylic sie moge i tak mozliwosc tez istnieje tyle ze w pierwszej kolejnosci wina lezy po stronie kabli.

fallen · 17-01-2012, 21:32

OK, pobawilem sie tym troche wieczorem, na spokojnie i jest tak:

Jak sprawdzam na wyslaczonym silniku, mam napiecie 12,2-12,5. Jak odpalam silnik, to przez chwile jest jeszcze 12,2-12,5, a dopiero po chwili (roznie dlugiej - raz po kilku sekundach, raz po kilkudziesieciu -a probowalem kilkanascie razy odpalac samochod z wlaczonym testem na liczniku) napiecie wzasta do 14V z hakiem.

Sprawdzilem kostke alternatora - wyglada jak nowa. Masy przy AKU, wszystko jest ok. Klemy dokrecone.

Czyli wyglada na to, ze to jednak alternator do wymiany?
Czy jest jeszcze szansa, ze to regulator napiecia? Jak to sprawdzic?

mjprzem · 18-01-2012, 07:26

zle zrozumiales..nie szukaj przy akumulatorze..szukaj masy od akumulatora do pojazdu...to ze silnik dobrze odpala to znaczy ze masa pomiedzy alternatorem-akumulatorem i rozrusznikiem jest ok..a problem jest z masa na nadwozie samochodu.

niemozna wykluczyc regulatora i tamtych mas ale z twojego opisu wynikaloby ze problem lezy po stronie masy do nawozia samochodu...o ile obiektywny opisik zrobiles Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

VoyTasS · 21-01-2012, 13:05

Cytat:

Napisał fallen Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyli wyglada na to, ze to jednak alternator do wymiany?
Czy jest jeszcze szansa, ze to regulator napiecia? Jak to sprawdzic?

Alternatora nie musisz wymieniać. Dajesz do regeneracji i masz spokój.
Nawet opłaca się w Twoim przypadku go sprawdzić i zobaczyć czy to nie jest regulator napięcia.
Ja za sprawdzenie zapłaciłem 30pln

fallen · 26-01-2012, 08:22

Cytat:

Napisał VoyTasS Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Alternatora nie musisz wymieniać. Dajesz do regeneracji i masz spokój.
Nawet opłaca się w Twoim przypadku go sprawdzić i zobaczyć czy to nie jest regulator napięcia.
Ja za sprawdzenie zapłaciłem 30pln

No tak, tylko że żeby go oddać do sprawdzenia trzeba go wymontować. A ja nie mam gdzie i sam tego raczej nie zrobię :\
Poza tym, ponoc alternator w moim silniku (TDDI) podobno nie ma regulatora napiecia, bo jest sterowany zewnetrznie przez komputer?

fallen · 26-01-2012, 08:23

OK. Zatem aktualizacja przebiegu sprawy:

W zeszłym tygodniu byłem w znajomym warsztacie, który robi tylko Fordy (ABScar/Wawa).
Samochód stał u nich na hali cały dzień i problem znikającego napięcia się nie pojawił.
Mimo to, przeczyścili wszystkie styki, posprawdzali co się dało przy alternatorze itp. Problem zniknął.

Zaczął nasilać się za to... problem piszczenia w okolicach paska - zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku.
Nawet przy temperaturach powietrza 0 do +2 stopni po 40min jazdy przy pasku piszczało
jakbym miał tam stado piskląt (problemu znikającego prądu nadal nie było).

Wczoraj pojechałem do warsztatu, ściągneli wszystkie rolki (pasek jak nowy, napinacze też wymieniałem bodajże 2 lata temu),
poczyścili, nasmarowali i silnik chodzi jak malina. W warsztacie powiedzieli, że MOGŁA piszczeć rolka alternatora,
ale po czyszczeniu i smarowaniu nic nie słychać. MOGŁO to też być przez wilgoć.
W tej chwili - zero piszczenia, odpalam zimny samochód na mrozie (dziś rano -6) i warczy sobie jak nagrzany silnik w środku lata.
Super.

Jednak dziś rano (śnieg z deszczem, zimno), ruszyłem spod domu, przejechałem może 3km i ...
powrócił problem znikającego prądu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Znów wycieraczki ledwo zipiały, wszystko w kabinie przygasło, nawiew ledwo wiał itp.
Wyłączyłem radio i ogrzewanie szyby. Zostawiłem tylko włączone światła.
Po 2-3minutach samochód "ożył" i kolejne 10km do pracy już nic się nie działo.

GDZIE szukać problemu? Alternator (nowy 850zł, regeneracja ok 500zł)?
Rolka alternatora (nowa 350zł)? Na czuja nie chcę nic robić,
bo każda ewentualna przyczyna to konkretne pieniądze. Zaczyna mnie już szlag trafiać...

Jeszcze jedna sprawa, której nie wiązałem wcześniej w tematem, ale znajomy właśnie mnie olśnił.
Mniej więcej w tym samym czasie (kilkanaście dni wcześniej) miałem problem z wężykami przelewowymi przy silniku.
Jeden z nich sparciał i popękał, paliwo zaczęło mi kapać po silniku i byłem w warsztacie wymienić wężyk.
Facet po wymianie MYŁ mi silnik (żeby nie śmierdział ropą i żeby nawiew tego nie wciągał do kabiny)
jakimś sprajem z długą rurką (jak butla jak od WD-40 tylko 10 razy większa).
Czy to możliwe, że trochę tego poleciało na alternator, który jest pod spodem i cały problem powoduje... WILGOĆ?
Jeśli tak - jak osuszyć alternator? :\

mjprzem · 26-01-2012, 08:56

ktore styki posprawdzali? sprawdzali regulator? czytales mojego #14 posta? alternator w ff jest samo wystarczalny ... odepnij wtyczke od alternatora i jezdzij tak przez jakis czas i zobacz czy problem sie pojawi-sprawdzaj kontroluj napiecie. Jedyne co bedziesz mial to mozesz miec niedoladowany akumulator po jazdach bez ftyczki wiec potrzeba by go bylo doladowywac.

fallen · 26-01-2012, 09:45

Cytat:

Napisał mjprzem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ktore styki posprawdzali? sprawdzali regulator? czytales mojego #14 posta? alternator w ff jest samo wystarczalny ... odepnij wtyczke od alternatora i jezdzij tak przez jakis czas i zobacz czy problem sie pojawi-sprawdzaj kontroluj napiecie. Jedyne co bedziesz mial to mozesz miec niedoladowany akumulator po jazdach bez ftyczki wiec potrzeba by go bylo doladowywac.

Mase od aku tez w warsztacie sprawdzili i czyscili styki. Wszystkie kabelki poczyszczone, tam gdzie bylo cos lekko zasniedziale -
przeczyscili, oskrobali itp (tam gdzie to widac, bo tam gdzie nie widac glowy nie dam, choc to "znajomy" warsztat i raczej im ufamGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

Ile mniej wiecej da sie przejechac km na odlaczonym alternatorze (i czy ujemne temp maja na ten zasieg wplyw)?
Nie chcialbym, zeby mi sie samochod rozkraczyl na srodku drogi, zebym musial pod niego nurkowac, zeby podpinac kabelek od alternatora Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.))

Jeśli problem wystąpi przy odłączonym alternatorze, to bedzie to znaczyło, że leży on gdzie indziej - w przewodac itp, right?

kemizo67 · 26-01-2012, 11:23

to ja ci odpowiem, bo miałem identyczne objawy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
REGULATOR NAPIĘCIA do wymiany
u mnie stało się to latem, nagle mały strzał, fordzik stracił moc, światła na pół gwizdka, wycieraczki - ślimaczki, o klimie mozna zapomnieć. Wizyta u elektryka, diagnoza - regulator, 8 godz bez samochodu, przy odebraniu fordzika banan w dół - cena jak dobrze pamiętam 250 pln

17-01-2012, 20:28	#11
VoyTasS ford::specialist Zarejestrowany: 25-11-2007 Skąd: lubelskie Model: Focus MK1 GHIA Silnik: 2.0 16V 131 KM Zetec + LPG Rocznik: 2000 Postów: 669	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... Może regulator napięcia siada?

17-01-2012, 21:19	#12
mjprzem ford::expert Zarejestrowany: 25-02-2008 Skąd: podkarpackie, mielec klimatyzacja napełnianie Model: focus sedan ghia Silnik: tddi Rocznik: 2000 Postów: 3,108	Re: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... gdyby mu tak napiecie spadlo to i akumulator by sie wyladowal i niemoglby zapalic..a wyglada jakby sie nie rozladowal tylko w samochodzie braklo pradu. Ale mylic sie moge i tak mozliwosc tez istnieje tyle ze w pierwszej kolejnosci wina lezy po stronie kabli.

17-01-2012, 21:32	#13
fallen ford::beginner Zarejestrowany: 23-09-2007 Skąd: Warszawa Model: Ford Focus MK1 Silnik: TDDI 1.8 (90KM) Rocznik: 2000 Postów: 30	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... OK, pobawilem sie tym troche wieczorem, na spokojnie i jest tak: Jak sprawdzam na wyslaczonym silniku, mam napiecie 12,2-12,5. Jak odpalam silnik, to przez chwile jest jeszcze 12,2-12,5, a dopiero po chwili (roznie dlugiej - raz po kilku sekundach, raz po kilkudziesieciu -a probowalem kilkanascie razy odpalac samochod z wlaczonym testem na liczniku) napiecie wzasta do 14V z hakiem. Sprawdzilem kostke alternatora - wyglada jak nowa. Masy przy AKU, wszystko jest ok. Klemy dokrecone. Czyli wyglada na to, ze to jednak alternator do wymiany? Czy jest jeszcze szansa, ze to regulator napiecia? Jak to sprawdzic?

26-01-2012, 08:23	#17
fallen ford::beginner Zarejestrowany: 23-09-2007 Skąd: Warszawa Model: Ford Focus MK1 Silnik: TDDI 1.8 (90KM) Rocznik: 2000 Postów: 30	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... OK. Zatem aktualizacja przebiegu sprawy: W zeszłym tygodniu byłem w znajomym warsztacie, który robi tylko Fordy (ABScar/Wawa). Samochód stał u nich na hali cały dzień i problem znikającego napięcia się nie pojawił. Mimo to, przeczyścili wszystkie styki, posprawdzali co się dało przy alternatorze itp. Problem zniknął. Zaczął nasilać się za to... problem piszczenia w okolicach paska - zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Nawet przy temperaturach powietrza 0 do +2 stopni po 40min jazdy przy pasku piszczało jakbym miał tam stado piskląt (problemu znikającego prądu nadal nie było). Wczoraj pojechałem do warsztatu, ściągneli wszystkie rolki (pasek jak nowy, napinacze też wymieniałem bodajże 2 lata temu), poczyścili, nasmarowali i silnik chodzi jak malina. W warsztacie powiedzieli, że MOGŁA piszczeć rolka alternatora, ale po czyszczeniu i smarowaniu nic nie słychać. MOGŁO to też być przez wilgoć. W tej chwili - zero piszczenia, odpalam zimny samochód na mrozie (dziś rano -6) i warczy sobie jak nagrzany silnik w środku lata. Super. Jednak dziś rano (śnieg z deszczem, zimno), ruszyłem spod domu, przejechałem może 3km i ... powrócił problem znikającego prądu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Znów wycieraczki ledwo zipiały, wszystko w kabinie przygasło, nawiew ledwo wiał itp. Wyłączyłem radio i ogrzewanie szyby. Zostawiłem tylko włączone światła. Po 2-3minutach samochód "ożył" i kolejne 10km do pracy już nic się nie działo. GDZIE szukać problemu? Alternator (nowy 850zł, regeneracja ok 500zł)? Rolka alternatora (nowa 350zł)? Na czuja nie chcę nic robić, bo każda ewentualna przyczyna to konkretne pieniądze. Zaczyna mnie już szlag trafiać... Jeszcze jedna sprawa, której nie wiązałem wcześniej w tematem, ale znajomy właśnie mnie olśnił. Mniej więcej w tym samym czasie (kilkanaście dni wcześniej) miałem problem z wężykami przelewowymi przy silniku. Jeden z nich sparciał i popękał, paliwo zaczęło mi kapać po silniku i byłem w warsztacie wymienić wężyk. Facet po wymianie MYŁ mi silnik (żeby nie śmierdział ropą i żeby nawiew tego nie wciągał do kabiny) jakimś sprajem z długą rurką (jak butla jak od WD-40 tylko 10 razy większa). Czy to możliwe, że trochę tego poleciało na alternator, który jest pod spodem i cały problem powoduje... WILGOĆ? Jeśli tak - jak osuszyć alternator? :\ Ostatnio edytowane przez fallen ; 26-01-2012 o 09:37

26-01-2012, 08:56	#18
mjprzem ford::expert Zarejestrowany: 25-02-2008 Skąd: podkarpackie, mielec klimatyzacja napełnianie Model: focus sedan ghia Silnik: tddi Rocznik: 2000 Postów: 3,108	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... ktore styki posprawdzali? sprawdzali regulator? czytales mojego #14 posta? alternator w ff jest samo wystarczalny ... odepnij wtyczke od alternatora i jezdzij tak przez jakis czas i zobacz czy problem sie pojawi-sprawdzaj kontroluj napiecie. Jedyne co bedziesz mial to mozesz miec niedoladowany akumulator po jazdach bez ftyczki wiec potrzeba by go bylo doladowywac. Ostatnio edytowane przez mjprzem ; 26-01-2012 o 08:59

18-01-2012, 07:26	#14
mjprzem ford::expert Zarejestrowany: 25-02-2008 Skąd: podkarpackie, mielec klimatyzacja napełnianie Model: focus sedan ghia Silnik: tddi Rocznik: 2000 Postów: 3,108	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... zle zrozumiales..nie szukaj przy akumulatorze..szukaj masy od akumulatora do pojazdu...to ze silnik dobrze odpala to znaczy ze masa pomiedzy alternatorem-akumulatorem i rozrusznikiem jest ok..a problem jest z masa na nadwozie samochodu. niemozna wykluczyc regulatora i tamtych mas ale z twojego opisu wynikaloby ze problem lezy po stronie masy do nawozia samochodu...o ile obiektywny opisik zrobiles Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

26-01-2012, 11:23	#20
kemizo67 ford::average Imię: Piotr Zarejestrowany: 16-01-2007 Skąd: łódzkie Model: był Focus Silnik: 1800 benz Rocznik: 2003 Postów: 134	Odp: W czasie jazdy coś "pyknęło", przygasły światła, wycieraczki spowolniły i... to ja ci odpowiem, bo miałem identyczne objawy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. REGULATOR NAPIĘCIA do wymiany u mnie stało się to latem, nagle mały strzał, fordzik stracił moc, światła na pół gwizdka, wycieraczki - ślimaczki, o klimie mozna zapomnieć. Wizyta u elektryka, diagnoza - regulator, 8 godz bez samochodu, przy odebraniu fordzika banan w dół - cena jak dobrze pamiętam 250 pln