[Focus 2008-2011] Rdza na tylnych rantach - jak walczyć?

[cezarg1410]

Hej,
gnije mi foka. Auto jest w kombi i gnije z obu stron z tyłu na tych wystających rantach znajdujących się przed kołami.
Zajrzałem tam i korozja jest znaczna: tak naprawdę wydaje mi się, że ona wychodzi spod tej wewnętrznej blachy - tam są dwie blachy jedna na drugą założone.
Jak z tym walczyć? Czy porządny lakiernik jest w stanie zabezpieczyć od wewnątrz to tak, żeby zatrzymać korozję (bo moim zdaniem wyczyszczenie tego zwłaszcza pod wewnętrzną blachą jest zwyczajnie nierealne) czy to już sprawa pozamiatana i zostaje cięcie, spawanie i malowanie? :/
Czy ktoś przechodził ten problem i wie jak powalczyć? Pytałem lakiernika na podlasiu to mówi, że za 800 zeta to zrobi i nie będzie gnić. Ale jak to obejrzałem, to nie wiem czy to możliwe żeby to zatrzymać.

Podzielcie się opiniami (autorom postów "kupiłeś złoma to masz" serdecznie dziękuję - wylewajcie swoje żale gdzie indziej.)

[majtol88]

O to chodzi? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[robert.pilot.rc]

Porządnego lakiernika szukać ze świeczką...
Miałem małe ogniska korozji, wyczyściłem papierkiem ściernym, pomalowałem neutralizatorem rdzy LOCTITE 7505 następnie użyłem baranka VALVOLINE. Jak na razie rok jest spokój.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[cezarg1410]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] dokładnie tak ale u mnie korozją jest na rancie i na blasze od środka. Na zewnątrz brak. Zrobie później fotkę.
Edit. Wow... Ten loctite kosztuje od groma. Może faktycznie działa...
Ogolnie z przodu też wychodzi na rantach ale narazie mega małe kropki więc planuje zrobić to samemu. Z reszta. Z przodu można zawsze odkręcić błotnik wyrzucić i przykrecic nowy. Z tyłu jakby niekoniecznie.

[majtol88]

Robiłem wszystkie ranty w wakacje, ile wytrzyma nie wiem. Czyściłem szczotka, papierem i wiertarka. Nie udało się idealnie doczyścić, ale proste to nie jest. W jednym była już dziura od spodu. Od srodka i spodu malowałem podkładem epoksydowym, później na to czarny baranek. Tam gdzie widać to epoksyd i później lakier.
Ogólnie to to co widać na zewnatrz to jest nic, ja miałem tylko krawędź rantu zardzewiały. Jak zdejmiesz nadkole to dopiero zobaczysz co się dzieje.

Przykład:Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cezarg1410]

Ogólnie może kawałek historii.
Kupiłem to auto 2 lata temu i po jakimś czasie wylazło tam z tyłu. Tak więc spróbowałem samemu - zdjąłem nadkola wyczyściłem (na ile się dało) pomalowałem jakimś odrdzewiaczem za 5 zeta na to farbia i wio. Niestety było trochę rdzy na wierzchu i wyszło mi to paskudnie.
Więc po jakimś niecałym pół roku oddałem do lakiernika - partacza. Żeby było ładnie.
Po zimie wylazło tak samo. I tak od tamtej zimy sobie jeżdżę.

Właśnie zrobiłem oględziny. Muszę przyznać, że ruda zapieprza jak zła. Jeszcze ze 2 miesiące temu to wyglądało sporo lepiej...

Teraz lewa strona wygląda powiedzmy w miarę możliwie (zdjęcia lew_dol i lew_rant)

No, ale prawa strona to jest dramat w dwóch aktach: zdjęcia praw_dol, praw_rant.

Dajcie znać co sądzicie. Wiadomo nie spodziewam się, że ktoś mi powie: kup środek będzie super. Ale czy to w ogóle ma sens próba z tym Loctite 7505.
BTW ile tego kupić? Na allegro widzę rozmiary 200ml i 1L. 200 styknie?

[majtol88]

Dasz rade zrobić sam. Musisz pozdejmować te szmaciane nadkola, wyczyścić to co jest za nimi, oczyścić z rdzy ile się da i pomalować tym środkiem ( od spodu tez trzeba będzie). Później jeszcze czymś to pomalować, jest to niewidoczne wiec ja bym całość jeszcze dał jakimiś barankiem.

Sam rant bym oczyścił i pomalował kilka razy podkładem epoksydowym, a później na to lakier i bezbarwny na koniec.

Tego srodka nie znam wiec nie wiem czy można tak poprostu ten rant nim zamalować i jak by to wyglądało. Jak robiłem u siebie to się zastanawiałem w ogóle czy tych fantów nie zakleić jakaś bezbarwna gruba folia, bo kamienie spod kół zawsze będą tam uderzać i ruda się znowu pojawi.

200ml wystarczy moim zdaniem

[cezarg1410]

Napisał majtol88 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dasz rade zrobić sam. Musisz pozdejmować te szmaciane nadkola, wyczyścić to co jest za nimi, oczyścić z rdzy ile się da i pomalować tym środkiem ( od spodu tez trzeba będzie). Później jeszcze czymś to pomalować, jest to niewidoczne wiec ja bym całość jeszcze dał jakimiś barankiem.

Sam rant bym oczyścił i pomalował kilka razy podkładem epoksydowym, a później na to lakier i bezbarwny na koniec.

Tego srodka nie znam wiec nie wiem czy można tak poprostu ten rant nim zamalować i jak by to wyglądało. Jak robiłem u siebie to się zastanawiałem w ogóle czy tych fantów nie zakleić jakaś bezbarwna gruba folia, bo kamienie spod kół zawsze będą tam uderzać i ruda się znowu pojawi.

200ml wystarczy moim zdaniem

1. Dzięki za słowa otuchy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
2. Mam plan właśnie też położyć ten baranek. Nie zależy mi na pięknym szarym wyglądzie tych rantów bo to nie fura za 100 koła - to ma jeździć i nie gnić. Nic więcej.
3. Mam nawet taki zestaw: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] (jakiś czas temu kupiłem) jeszcze nie używany. Dokupię podkład epoksyd jak mówisz.
4. Bezbarwna gruba folia to super pomysł. Wiesz gdzie czegoś takiego szukać?

[zmulim]

Ford niestety z uporem maniaka stosuje te szmaciane nadkola, które przez długi czas trzymają wilgoć, nie mówiąc już co trzymają w sobie zimą gdy droga to jedna solanka... Ja w mk1 walczyłem z tym i udało mi się powstrzymać rdzę - nadkola out i porządne mycie ich. Druga sprawa czyszczenie blachy drucianką na wiertarce ile się da, następnie Fertan przez 2 dni, polewanie tego wodą by reakcja trwała. Na to poszła farba okrętowa na bazie chlorokauczuku lub coś w tym stylu, nie pamiętam nazwy. Na to dopiero lakier. Jak wszystko ładnie wyschło poszły na to preparaty marki Valvoline - Tectyl i Tectyl BodySafe. Szmaciane nadkola w miejscu styku z blacharką napuściłem mocno preparatem Valvoline. Jeździłem tak dwa lata i ruda nie wróciła, ten któremu sprzedałem z tego co wiem nie narzeka również. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Póki co, bo akurat rdza w mk1 jest jak Terminator - He will be back Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[majtol88]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Coś podobnego do tego kupowałem jak robiłem miejsce łączenia tylnego zderzaka z karoseria. To tez jest wrażliwe miejsce. Nakleilem ja w miejscu styku, od dwóch lat nie odpadła i nic się nie dzieje. Jedynie co to ciężko ja dobrze uformować bo jesy twarda, a nie miałem czym jej podgrzać.