[Focus 2008-2011] Dziwne wskazania na desce rozdzielczej. Alternator?

[Mar78]

W niedzielę (zaznaczam, że było bardzo gorąco i sucho) podczas powrotu z urlopu na desce zapaliła się kontrolka ładowania. Ponieważ znajdowałem się w tzw. dziurze zabitej dechami postanowiłem jechać dalej, na zasadzie na ile prądu starczy wtedy stanę (byle do cywilizacji dotrzeć). Krótka diagnoza: pasek cały, alternator kręci się. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów ze świecącą kontrolką i wyłączonymi wszystkimi odbiornikami energii, zerwała się nawałnica i jak to bywa w takich przypadkach na drodze momentalnie powstały kałuże. Po wjechaniu w jedną z nich, kontrolka zgasła i szczęśliwie dokulałem się do domu, pozwoliwszy sobie nawet na luksus używania wycieraczek i nawiewu w kabinie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wczoraj odpaliłem auto w strugach rzęsistego deszczu i pojechałem do pracy. Po ujechaniu ok 5-6km zapaliły się kontrolki od hamulca ręcznego (O) i gwiazdka * (sygnalizująca możliwość oblodzenia drogi) na około 1-2sek. oraz na termometrze temp. zewnętrznej pokazały się ---'C. Następnie kontroli zgasły a wskaźnik temp. wyświetlił temp. Spokój 30sek i znowu * (O) i ---'C. Zabawa ta trwała jakieś 4-5min, po czym na wyświetlaczu pojawiła się awaria o uszkodzonym układzie wspomagania kierownicy i [!]. Przejechałem jakieś 300m komunikat zgasł (wspomaganie cały czas działało), aby ponownie wyświetlić się znowu za 3min. Następnie znowu kilkakronie * (O) i ---'C + kontrolka ładowania, a po przejechaniu kolejnych 5km znów "układ wspomagania kierownicy" [!] + * (O) i ---'C. Odstawiłem auto na ok 9 godzin do suchego i przewiewnego garażu wielopoziomowego.

Po wyjściu z pracy pojechałem do domu. Dyskoteka ponownie się rozpoczęła: naprzemiennie alternator wspomaganie i *+(O), ale po przejechaniu 5-7km wszystko się uspokoiło.

Jakie macie sugestie, od czego zacząć szukać?

[mjprzem]

sprawdz ladowanie-mozna w trybie serwisowym lub voltomierzem.

[Mar78]

Nowe dwa objawy:
- wspomaganie jednak się traci (na krótką chwilę), ale traci
- zapalił się "check engine"

[DjLeo]

Sprawdzić błędy, to podstawa. Zawsze to rozjaśni trochę sytuacje.

[mjprzem]

objaw wskazuje albo problem z ladowaniem albo problem z brakiem dobrego styku od zasilania wielu odbiornikow bo pojawia sie zbyt wiele bledow. wiec moim zdaniem dopoki nie okaze sie ze w ogole dziala ladowanie to szkoda sprawdzac bledow bo bedzie ich pelno i nic konkretnego nie powiedzą.

[Mar78]

Zgadzam się z Wami odnośnie tych błędów, tylko dlaczego serwo wspomagania kierownicy chwilowo się traci (kierownica staje się "twarda")? Czy przypadkiem pompa wspomagania nie jest napędzana wspólnym paskiem razem z alternatorem?
Pasek ma ok 1cm ugięcia, reszty osprzętu jak wiecie nie widać bez kanału.
Jakieś koła pasowe, sprzęgła lub inne HGW? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


EDIT:

Wizyta z woltomierzem nieco rozjaśniła mi sytuację:
- napięcie na aku w stanie spoczynku 12,6V
- praca 13,5-14,1V (w zależności od obrotów)
- podczas zapalonej kontrolki ładowania 16,1V

Zatem regulator napięcia?

Dodam, że podczas ok. 3minutowej pracy alternator stał się bardzo gorący Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mojmistrz]

Tak, pompa wspomagania jest na pasku klinowym. Skoro jest 16V to raczej regulator. Kup oryginał.

[mjprzem]

w FF2 wspomaganie ma elektryczna pompe-i moduł elektroniczny od pompy wiec jak napiecie wariuje to nic dziwnego ze wspomaganie sie wyłącza bo elektronika swiruje.

a jezeli masz az 16 V i to trwa chwile dluzej to licz sie z tym ze przy takim napieciu zaraz:
1-padnie akumulator
2-mogą popalic sie jakies moduły elektroniczne.

ja radze ci odlaczyc wtyczke od alternatora tę z 3 pinami i wowczas napiecie powinno sie ustabilizowac na poziomie 13,5V.

a nastepnie szukac przyczyny w alternatorze i regulatorze lub ewentualnie przewodach wokół alternatora dlaczego masz takie skoki napiecia.

[Mar78]

mjprzem dzięki za konkretną poradę. Na chwilę obecną auto u mechaniora, a mnie dziś czeka wycieczka do pracy komunikacją publiczną Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

O wyciągnięciu tej wtyczki myślałem, ale uczciwie mówiąc bałem się ją wyciągnąć i odpalić auto. Doraźnie "zbijałem" napięcie włączając wszystkie możliwe odbiorniki (po włączeniu dmuchawy, grzanej szyby oraz świateł spadało do ok. U= 14,6-14,8V)

[mjprzem]

Napisał Mar78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

mjprzem dzięki za konkretną poradę. Na chwilę obecną auto u mechaniora, a mnie dziś czeka wycieczka do pracy komunikacją publiczną Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

O wyciągnięciu tej wtyczki myślałem, ale uczciwie mówiąc bałem się ją wyciągnąć i odpalić auto. Doraźnie "zbijałem" napięcie włączając wszystkie możliwe odbiorniki (po włączeniu dmuchawy, grzanej szyby oraz świateł spadało do ok. U= 14,6-14,8V)

mozna tak zrobic ale potrzeba sie liczyc z tym ze w taki sposob mozna spalic alternator-a wowczas koszt moze byc wyzszy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.