[1,8 D i TD] Leje się z pompy...

[Marix]

Witam,

Wczoraj w dalekiej trasie, przy prędkości autostradowej przy wyrzuceniu na luz wpadł mi w poślizg pasek wieloklinowy (obrotomierz spadł prawie do zera). Nie dziwiłoby mnie to w deszczu przy dużych kałużach, jednak stało się to na sucho co mnie zaniepokoiło.

Pareset kilometrów dalej zauwazyłem, że prawe koło jest całe mokre i na feldze zbiera się jakiś płyn...

W panice kupiłem DOT4, podjechałem w bezpieczne miejsce i postanowiłem sprawdzić co się stało.
Z auta kapie, a płyn chłodnicy, do wspomagania, hamulcowy, olej wszystko jest na max!
Zostaje ropa.

Sciągnąłem koło, a tu masakra! cały wahacz, nadkole, rolki pasków wieloklinowych uwalone.
Po prostu paliwo ciekło na rolke a paski rozrzucały to dookoła....

Przewody paliwowe do pompy i powrotne były ok, a więc diagnoza, leje sie z pompy:/

z dusza na ramieniu wróciłem kolejne 250 km do domu i o dziwo nie zuzylem tak duzo paliwaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


Czy jestem juz bankrutem? które uszczelnienia w pompie poszly ile to kosztuje?

auto jedzie normalnie

[grzegorz79]

Umyć silnik i obserwować.Przeważnie leci z korektora,lub z łączenia tej"głowicy" z której wychodzą przewody do wtrysków,a resztą pompy.Ewentualnie boster.Jeżeli to rzeczywiście wyciek z pompy to będzie trochę bolało.Montaż i demontaż pompy,wizyta u pompiarza-uszczelnienie i regulacja.

[Marix]

Tak jak pisałem, gdy miałem rozebrane nadkole i obserwowałem sytuacje, to w momencie kiedy zwiększało się obroty (dodawało gazu) leciało paliwo ciurkiem na koła pasowe.

Dokładnie cięzko określić miejsce wycieku, bez wejscia pod auto, a nie mam takiej mozliwości. Tak jak mówie obejrzałem auto od góry, wiem gdzie jest booster i wszystko jest suche, więc górna częśc pompa, wtryskiwacze, przewody, odpadają...

Właśnie nie wiem, czy jechać jutro do serwisu, który sie zajmuje fordami (zawsze do nich jeżdże), czy lepiej od razu jechać do pompiarza, bo normalny serwis pewnie i tak nic nie zrobi...

Macie namiar na sensownego pompiarza w Bielsku-Białej?

Ja kiedyś byłem z polecenia w Bystrej, z pocącym się wtryskiwaczem. Gośc na poczekaniu uszczelnił i nie wziął za to groszaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[bongo]

Dobrze by było najpierw zdjagnozować problem, żeby niepotrzebnie w koszty się nie wpedzić, a dopiero później szukać odpowiedniego fachowca.
Mi się kiedyś (pechowo na wakacjach) rozsiekł elektrozawór odcinajacy dopływ paliwa (elektrozawór STOP). Jest ukryty pod żeliwna osłoną i niestety naprawa do tanich nie nalezała. Za samą robotę dałem 350zł, ale to było w Warmińsko-Mazurskim, a tam jest taniej niż na południu kraju...
Trzeba najpierw zobaczyć z czeg się leje.

[Marix]

Sprawa jest zamknięta, auto w poniedziałek trafiło do serwisu silników i pomp.
Gośc wyjmował i rozbierał pompe, wymieniał simmering, czy tam inne uszczelnienia i że mam sie cieszyć że łożyska były dobre... ciezko bylo mi cos z niego wyciagnac, bo odbierałem auto akurat jak mieli fajrant.

450 zł + 60 zł pasek pompy (był zalany).

Btw. zawsze byłem wielkim propagatorem bioestru, zrobiłem na nim z 30 000 km.

A tu takie coś, które postawiło sprawe pod znakiem zapytania...
Szczególnie, że pompa była regenerowana, niedługo przed tym jak nabyłem auto (jakieś 3 lata temu).

Czyżby bioester rozszczelnił pompe?
Pompiarz na moje przyznanie się na czym jeździłem powiedział ze jak najbardziej tak, że biopaliwa to syf i ze robi 36 lat przy pompach i nie jedno widział.

[rajman]

taka opinia jest dosc popularna, ze biopaliwa rozpuszczaja predzej czy poznie gumowe elementy.