przedłużenie gwarancji

[maniek]

przysłali mi propzycję przedłużenia gwarancji o 2 lata, ale to kosztuje 2000 zł lub 2500 zł zalezy kto i jak się wyrobi z opłatą czy to jest sens no i oczywiście kupa rzeczy jest wyłączonych z gwarancji ze względu na zużycie, co o tym myślicie.

[Yotez]

Czy jest sens? Wydaje mi się, że jeśli podczas trwania standardowej gwarancji nic z autem się nie działo to niema to sensu, chyba że niema się co robić z kasą wtedy tak.
Natomiast jeśli auto od początku sprawia problemy, które są usuwane w ASO to może warto by było w to zainwestować - niewiadomo co będzie w przyszłości.
Pozdrawiam

[Markoerg]

Napisał maniek

czy to jest sens

Sądzę tak jak Yotez, jeżeli nic mi się nie posypie w ciągu standardowych dwóch lat to nie będę inwestował, szczególnie, że jak coś się stanie to będą szukać wszelkich możliwości żeby się z gwarancyjnej naprawy wykręcić lub obciążyć mnie choćby częściowo kosztami. A jeżeli Fusion będzie się sypać to znak aby go wcześniej sprzedać.

Ten sam problem miałem przy poprzednim autku. Moje Punto II nie sypało się na gwarancji i dotrwało szczęśliwie do 4 roku eksploatacji bez żadnych większych problemów. Czego sobie i Wam życzę. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Guclaw]

W pełni popieram przedmówców. Jeśli przez pierwsze 2 lata nic się nie dzieje z autem to lepiej te pieniądze przeznaczyć np na alu felgi lub orurowanie.
Pozdrawiam

[BeMoL44]

POPIERAM WAS
skoro nawet podczas trwania standardowej gwarancji ich usługi gwarancyjne nie są takie jakich oczekujemy----przedłużać jeszcze gwarancję----to jest totalny bezsens!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Skolmi]

Nie wspominając już o tym, że te kolejne dwa lata, to kolejne dwa obowiązkowe przeglądy
w ASO :twisted:

[chromol]

i jak znam życie to trzeba będzie się nieźle namęczyć aby udowodnić, że ta naprawa należy do gwarancyjnych. z poprzednim autkiem miałem sprawę, że na normalnej gwarancji nie chcieli zrobić naprawy filtra skraplacza oparów z baku. a co dopiero na przedłużonej gwarancji. moim zdaniem jest to tylko wyrzucenie pieniędzy w ASO. za to można sobie przyciemnić szybki, albo cuś innego. poza tym, jak wspomniał przedmówca, kolejne ASO-wskie obowiązkowe przeglądy też trochę kasy wyciągną. reasumująć poprzednie i wcześniejsze wypowiedzi - przedłużonym gwarancją mówmy NIE. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[popo]

Ostatnio po raz pierwszy dokonywałem naprawy gwarancyjnej.

Mam kilka spostrzeżeń.

1. Wymieniany podzespól nie jest objęty osobną gwarancją. W moim ASO usłyszałem że ford nie daje takowej w okresie gwarancji samochodu. Czy to jest norma?

2. Nie dostałem żadnego potwierdzenia, co dokładnie zostało wykonane w ramach gwarancji. Mam oczywiście dokument zlecenia naprawy, ale on jest ogólnikowy i nie ma tam informacji co ostatecznie wymieniono. Czy powinienem był zażądać dokładnej specyfikacji?

[Markoerg]

Napisał popo

Czy powinienem był zażądać dokładnej specyfikacji?

Tak sądzę. Wymiana każdego elementu wg. mnie powinna być wyszczególniona w książce gwarancyjnej i na ten element jest przynajmniej 1 roczną rękojmia.
W Punto II miałem wymienione na gwarancji: amortyzator i 2 x pompę wody. Pierwsza wymieniona pompa wody wysiadła po 8 miesiącach użytkowania (po upływie gwarancji głównej) i została wymieniona za darmo w ramach gwarancji (rękojmi?) na pompę.
Nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej, chyba, że coś kombinują, muszą przecież odpowiadać za jakość części i montażu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[popo]

Ponoć od miesiąca listopada 2004 ford wprowadził taką politykę, że nie daje gwarancji na podzespoły wymieniane w okresie obowiązywania gwarancji na samochód.
Jak się dowiedziałem z pewnego ASO, nowe warunki dotyczą samochodów sprzedanych od listopada 2004. Samochody kupione wczesniej sa traktowane "po staremu". Inne ASO natomiast anulowało udzielanie gwarancji wszystkim.
Nie wiem, skąd ten bałagan. A tak wogóle, to czy wolno zmieniać warunki gwarancji ?