[Mondeo 1996-2000] Pytanie o wahacz i gumy stabilizatora przód

[Rainsong]

Witam ponownie. Problem ze śrubą załatwiony - spawali przez podłogę. Gumy stabilizatora też wymienione. Ale problem jaki był taki pozostał. Mianowicie na wybojach bardzo czuć wszystko w kabinie, jakby szło prosto w kokpit. Jak jechałem taką drogą niby wylaną betonem z dziurami na jakiejś wsi to myślałem że mi się kokpit rozleci, aż radio wyłączyłem ze strachu żeby nic się nie stało.
W każdym razie prze okazji całej procedury ze śrubami mechanik zauważył że tuleje wahacza powinno się już wymienić (tuleja wahacza to to samo co silenblok?). Natomiast drugi mechanik (ten gdzie mi ukręcili śrubę) powiedział ze jak po wymianie gum nie pomogło to mogły się już wyrobić łączniki stabilizatora.
Prosiłbym o radę w szczególności pana wujek75 co może oprócz gum powodować takie zachowanie na nierównościach. Pozdrawiam.

[wujek75]

Napisał Rainsong Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale problem jaki był taki pozostał. Mianowicie na wybojach bardzo czuć wszystko w kabinie, jakby szło prosto w kokpit.

...skoro przenosi drgania bezpośrenio w kokpit to przyjrzeć się trzeba mcphersonom (łożyska, poduszka), ponieważ zużyte łączniki (o ile nie są całkowicie urwane) oprócz nieprzyjemnych stuków nie powinny przenosić "drgań" w kokpit...

Napisał Rainsong Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

po wymianie gum nie pomogło to mogły się już wyrobić łączniki stabilizatora.

...łączniki stabilizatora z gumami na stabilizatorze to taki "układ połączony" i o ile przy uszkodzonych łącznikach gumy na stabilizatorze mogą być jeszcze dobre to w sytuacji odwrotnej wymienia się w 99% przypadków komplet...

[uro2]

@wujek75 Nie ma potrzeby używać łomu przy operacji wymiany tulejek stabilizatora.Sam to robiłem i opisałem na forum.Cała operacja zajmuje około 1 godziny i to bez użycia kanału(z kanałem łatwiej).Po odkręceniu obu tulei da się na tyle przesunąć drążek stabilizatora,że w wypadku konieczności obróbki da się to zrobić.Jest to znacznie prostsza metoda niż spawanie później urwanych śrub sanek co miało miejsce u kolegi.

@rainsong sprawdź najpierw łączniki stabilizatora.Po założeniu nowych tulei drążka naprężenia przeniosły się na następny element z luzami.Drgania na budzie najczęściej są przenoszone stamtąd.W następnej kolejności do sprawdzenia tuleje i sworznie wahacza.Gdyby były uszkodzone łożyska kolumny mcphersona,to przede wszystkim miałbyś problemy ze skręcaniem kierą,a przede wszystkim z powrotem kierownicy do położenia zero.

[Andrzej K.]

Zadzwoń sobie o ile jeszcze nie załatwiłeś problemu do kolegi Paolo, ma warsztat w Warszawie i jak mało kto zna się na Mondeo,więc na pewno Ci pomoże.
791 744 660

[wujek75]

Napisał uro2 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie ma potrzeby używać łomu przy operacji wymiany tulejek stabilizatora.Sam to robiłem i opisałem na forum.Cała operacja zajmuje około 1 godziny i to bez użycia kanału

...gratuluję Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie wiem w jaki sposób udało Ci się wydłubać śruby od objemekGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., ja gimnastykowałem się z tym dobrą godzinę i wybrałem opcję opuszczenia sanek. Być może pominąłem jakiś wariant, który umożliwiłby dostanie się do śrub w objemkach, jednak jak sięgnę pamięcią to nie ma tam nawet miejsca by je całkowicie wykręcić ją - przeszkadza karoseria Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. hmmm...być może w Mk1 jest więcej miejsca...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[dempsej]

W MKII też da się to zrobić bez większych problemów. Sam to wymieniałem i nie bawiłem się w odkręcanie sanek. A robiłem to tak. Odkręciłem łączniki stabilizatora z lewej i prawej strony, autko do góry na klocki. Następnie śruby obejm z dwóch jedna daje się całkowicie wykręcić bez problemów jest na tyle miejsc, że starczy na klucz natomiast druga tyle ile się da wykręcić. Po takiej operacji z lewej i prawej strony stabilizatorem można bez problemu manipulować jak się chce i dzięki temu gumy można wyciągnąć z pomiędzy obejmy a stabilizatora bez najmniejszego problemu. Przeczyścić stabilizator w miejscach na gumy tez da się. Więc nie widzę sensu ruszania sanek. Poza tym skoro dobre są gumy mocowania sanek to po grzyb je ruszać a wiadomo puki siedzi i nie stuka jest dobrze a raz ruszone prędzej czy później odezwie się i trzeba będzie wymieniać.

Pozdrawiam

[Horhe]

potwierdzam, że da się wymienić gumy bez odkręcania sanek. Jedna śruba da się wykręcić w całości a druga w połowie. obejmę można obracać wtedy na drążku i gumie w kierunku silnika. pomocne wtedy jest smarowanie np pasta BHP do mycia rąk. zakładanie nowej gumy w odwrotny sposób i skręcanie całości z powrotem. dodam tylko, że oryginalne gumy jest wyłącznie sens zakładać. żadne febi-bilstein itp.

[Rainsong]

Witam. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi. Jutro spróbuje się skontaktować z panem Paolo i umówić na ewentualne poprawki w zawieszeniu. Tak czy siak mam do wymiany tuleje wahacza i od nich zacznę. Pozdrawiam wszystkich.

[Andrzej K.]

Napisał Horhe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

potwierdzam, że da się wymienić gumy bez odkręcania sanek

troszkę odgrzeję temat, to pożyteczne info... No dobrze,a jak oprócz gum chcę wymienić również obejmy tych gum to chyba raczej się nie uda bez ruszania sanek (wspominacie,że jedna śruba da się wykręcić tylko do połowy....)

[GrzegorzD]

a po cholere chcesz obejmy wymieniac?