[Galaxy 2006-2015] Wyciek oleju - koło pasowe wału

[aurerum]

Napisał elvis52 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przecież napisał wyraźnie że poznał po świeżym silikonie. Ja bym proponował umyć wszystko dobrze i wtedy wypatrywać skąd leci

no tak poznał po świeżym silikonie, tylko że pod pokrywę mokrego paska montuje się uszczelkę , a nie silikon i może tu jest problem bo te śruby trzeba przykręcać w odpowiedniej kolejności i z odpowiednią siłą

[KRISSGALAXY]

nie leci spod pokrywy mokrego łancucha , myty engine cleanerem tylko kategorycznie z otworu w ktory wchodzi simering i tulejka ( odlana , zespolona z kołem pasowym )
wlasnie grzeje lawete i jade sciągnąc drania do domu

[KRISSGALAXY]

przepraszam ze post pod postem , silnik wymienilem , nowe uszczelki lacznie z uszczelka pod glowica , nowe pierscienie , pasek i lancuch rozrzadu , zawory i ich uszczelnienia , wracam do domu po 200 km i zgubil wode , nadkole zielone , okolice zbiorniczka wyrownawczego tez ..... obawiam sie chlodnicy egr , ze cisnienie spalin przedostaje sie na uklad chlodzenia , co o tym sadzicie ?

Czy wymieniłeś na inny silnik ???
A to że płyn uciekł, to pewnie niedoróbka mechanika, trzeba znależć nieszczelność i usunąć, pewnie na wężach jak koło zbiorniczka.
Nie życzę Ci przedostawania kompresji do układu chłodzenia, bo objawy podobne.

[KRISSGALAXY]

silnik ten sam tylko po kapitalce caly blotnik zachlapany na zielono cale nadkole , tzn nie martwie sie o silnik bo zaplacilem za kapitalke z transportem 1700 euro i mam pisemna gwarancje na 10 tys km . Nie mam pomyslu , przejechalem trase Dublin -Cork 230 km , stanalem na kawe i patrze a z nadkola az kapie zielono , odkrecilem delikatnie zbiornik na 3 razy bylo duze cisnienie , woda poszla w gore a za chwile zniknela ze zbiorniczka , ale w tym czasie nie zauwazylem zeby cos kapalo ... juz tak rozumuje ze jakby lecialo z pod pompy to paski bylyby mokre i chlapaloby na cala komore , i grodz a to kategorycznie okolice zbiorniczka , juz tak glupieje ze moze zbiorniczek sie rozszczelnia przy duzym cisnieniu - jest klejony fabrycznie z 2 czesci - wiem ze to glupie ale ....

[aurerum]

a może korek zbiorniczka jest wadliwy

[KRISSGALAXY]

postaram sie wymienic korek w poniedzialek u dilera pewnie z 20 e , nie chce uzywki , ale mimo wszystko przy naprawie silnika komora byla umyta , na 100 proc nie leci przez korek , w sumie mam do sprawdzenia zbiorniczek , waz zasilajacy w dolnej czesci zbiorniczka te 2 gorne suche a idzie tam waz zasilanie od wspomagania i tak wyglada jakby chlapalo z tego grubego dolnego od plynu chlodzenia bo struga idzie po wezu od wspomagania w strone grodzi , reszta moglaby splywac nieszczelnoscia na nadkole i przez to zielono w komorze kola ... glupi juz jestem chyba reset potrzebny

[elvis52]

Nie chce nic mówić ale to motor 1.8. Chyba podobny to tego co w focusach był montowany. Dlatego wybrałem uboższą wersje mojej galaktyki a z 2.0 bo na focusie się zawiodłem. Kupę kasy poszło a on ciągle wywalał płyn przez korek. Korek był wymieniony na nowy ori i też nic. Do 100 km/h nie działo się nic a wyżej wskazówka leciała do góry i wywalało płyn.

Jutro rano, zrób takie doświadczenie.
Uzupełnij płyn, nawet wodą do kreski maximum zbiorniczka. Nie zakładaj korka, tylko na otwartym uruchom silnik, i niech pracuje na wolnych obrotach, ty obserwuj co się będzie działo z płynem w zbiorniczku wyrównawczym, i opisz to póżniej co zaobserwowałeś, i na taj podstawie coś można wykryć z tą usterką.

[KRISSGALAXY]

Dziekuje za zainteresowanie , a wiec dzis okolo 12 poszedlem dlubac przy złomku , odkrecajac korek malo reki mi nie wciagnelo , mimo ze wczoraj kilka razy go odkrecalem , dolalem 1,5 l wody miedzy min i max -- nie zakrecalem korka , odpalilem auto po okolo godzinie na wolnych obrotach otworzyl sie termostat - dolny waz goracy ale miekki - stan wody podniosl sie okolo 1.5 cm - wiadomo bez korka nie ma cisnienia , 2 gorne weze powrotne drozne sikaly do zbiorniczka , czyli obieg jest i termostat sprawny , temperatura stanela pionowo w dol i nie bylo wachan , wiatraki sie nie zalaczyly , auto tak odpalone tykalo sobie 1,5 godziny , wyciekow nie bylo zadnych - sucho wszedzie . W plynie nie wyczulem spalin nie bylo tam teczy , piany , nalotow , babelkow .. Po okolo 1.5 h zakrecilem korek i ruszylem na przejazdzke troszke go pilowalem do 3 tys nawet ponad , na parkingu widze ze z kola leci dym - to plyn kapal na tarcze , wyciek chyba jest , nie wiem jak to wytlumaczyc - moj zbiorniczek sklada sie z 2 czesci gorna czarna z korkiem , dolna żółta z napisem min-max , jezeli dotkniemy korek i zjedziemy w prostej lini na dol w strone paskow to na czesci zoltej jest taka jakas dziurka fabryczna , widoczna po wyjeciu zbiorniczka we wklesnieciu , , przy delikatnym odkrecaniu korka na kilka razy przez te dziurke wylatywal plyn - cisnienie przez odkrecany korek a plyn przez miejsce ktore opisalem . Jutro postaram sie wymienic korek , co o tym sadzicie .


https://zapodaj.net/c2be732ca3e86.jpg.html