[Transit 1986-1991] Długie kręcenie przy pierwszym odpalaniu

[samb0]

Witam w transicie z 92 roku miałem problemy z odpalaniem. Na początku słabo kręcił. Poczyściłem styki i wymieniłem przewody oraz akumulator na Bosha 830 A i problem z słabym kręceniem zniknął. Natoomiast problem polega na tym że tylko po nocnym lub kilku dniowym postoju trzeba nim długo kręci aż zaskoczy. Czy to może by jakieś cofające się paliwo? Może zastosowa jakiś zaworek zwrotny? Jak już go odpale i zgasze po dosłownie 10 sek to pali z pół obrotuGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[dulu1]

Witam! Prawdopodobnie silnik już ma słabą kompresje. Jak się dłużej pokręci to wtedy uda mu się osiągnąć temperaturę zapłonu. Miałem podobnie w poprzednim Transicie, ale on miał ponad 600tyś km. Żeby nie potrzebnie nie szukać po omacku, najlepiej podjechać do mechanika i zmierzyć sprężanie, nie jest to drogie ale wiadomo w jakim stanie jest motor.

[samb0]

Czyli to nie jest problem ze gdzies paliwo się cofa? Bo doslownie jak juz go odpale i odrazu zgasze to juz od strzała zaczyna palic.

[fabi83]

jeżeli ten problem z odpalaniem jest przy niższych temperaturach a latem było ok, to przyczyna może być złożona z wielu składników: niesprawny układ podgrzewania silnika, gesty olej silnikowy (w niskich temperaturach), stary wyeksploatowany rozrusznik który już słabo kreci, a dieslem trzeba zakręcić szybko.

[samb0]

Napisał fabi83 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

niesprawny układ podgrzewania silnika,

co dokładnie masz na mysli?? Jeśli chodzi o olej to jest mineralny i był wymieniany 2 tys km temu. Rozrusznik kręci w miarę szybko i ładnie przy tym Aku 830 A. Wrażenie jest takie że trzeba nim kręcic do tej pory aż paliwo dojdzie do cylindrów. Może gdzieś przed wtryskami na przewodzie od pompy lub w innym miejscu należałoby wstawi zaworek zwrotny?

[wojtekjanus]

Napisał samb0 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyli to nie jest problem ze gdzies paliwo się cofa?

Rolę zaworu zwrotnego pełnią zaworki w pompie podającej paliwo do filtra. Z czasem gdy są już wyeksploatowane, nie trzymają statycznie paliwa przy niepracującym silniku, natomiast podczas pracy pompa jeszcze podaje paliwo.

Jeżeli problem pojawił się z mrozami - to raczej wiadomo, że silnik ma już słabą kompresję - tak jak koledzy radzą, zmierz kompresję, to mówi WSZYSTKO o silniku diesla...

[samb0]

ok, jak będę miał chwilę to podjadę bo wydaje mi się że to może by kompresja bo nawet osiągi są już słabe. A jeśli kompresja będzie słaba to co polecacie zrobic? Szuka nowego silnika?

[wojtekjanus]

Napisał samb0 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A jeśli kompresja będzie słaba to co polecacie zrobic? Szukać nowego silnika?

Kompresja nominalna to 34 bary. Jeżeli jest jeszcze ok. 28 barów, a różnice nie przekraczają 2 barów - to jest dobrze. W końcu jeżdżą ludzie na silnikach z kompresją 20 barów - ale... latem.
Naprawę silnika musi robić kumaty mechanik - to wymiana pierścieni i ewentualnie prowadnic zaworów z uszczelnieniami. Czasem można trafić na dobrego i taniego mechanika silnikowca - ale tylko czasem.
Kupno używki obarczone jest ryzykiem , że bierzesz silnik wcale nie lepszy. Chyba, że siedzi jeszcze w aucie, przychodzisz rano w mróz i odpalasz. To najlepszy test dla diesla...

[samb0]

ok dzięki za info. Jak już bede cokolwiek wiedział to się odezwe

[fabi83]

Ja też mam problemy z odpaleniem przy mrozie -10 i więcej, ale zwalam winę na rozrusznik, że słabo kręci (auto przebieg 360 tys rozrusznik od nowości nie ruszany odpalany po 20 razy dziennie). Na pociągnięcie odpala natychmiast, więc pocieszam się, że to nie wina sprężania tylko rozrusznika.