[Mondeo 2007-2014] Pisk przy pierwszym hamowaniu

[mdco]

Mam piszczenie przy hamowaniu, ale o dziwo tylko przy pierwszym (czasami też przy drugim) hamowaniu po dłuższym postoju samochodu. Jak przejdę paręset metrów piszczenie zanika i nie powtarza się aż do następnego paro-godzinnego postoju.

Czy to mogą być klocki, mam przejechane 67tys, a klocki wymieniane były przy 60tys?

[Ishias]

u mnie to samo było, rozpędz się do 30 i hantel w podłoge ze 2 razy mi pomoglo

[grodek75]

Napisał mdco Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam piszczenie przy hamowaniu, ale o dziwo tylko przy pierwszym (czasami też przy drugim) hamowaniu po dłuższym postoju samochodu. Jak przejdę paręset metrów piszczenie zanika i nie powtarza się aż do następnego paro-godzinnego postoju.

Czy to mogą być klocki, mam przejechane 67tys, a klocki wymieniane były przy 60tys?

Kolego, teraz jest taka pogoda, że tarcze momentalnie pokrywają się rdzą (czasem ledwo widoczną). Dodatkowo na skutek deszczu wszystko jest oblepione syfem z jezdni. Oczywiście nowe klocki mogą mieć wpływ na piszczenie, ale jeżeli zdarza się to tylko po ruszeniu to bym się nie przejmował.

[pivot]

Też tak mam i tak jak stwierdził przedmówca i według mnie też to nic niepokojącego. Tarcze łapią trochę rdzy/wilgoci/brudu i piszczą jak nie ma "czystego" styku tarcza-klocki.

[YatzeK]

Niby wszyscy macie rację, ale piszczenie po paru godzinach to zdecydowanie za wcześnie na pokrycie się tarcz/klocków rdzą, czy czymkolwiek.

Bardziej szukałbym przyczyny w tym, ze klocki świeże - kilka mocnych hamowań powinno pomóc - ale nie 30 i hebel na maksa, tylko raczej z dużej prędkości, żeby dobrze dogrzać klocki i tarcze.

Przy okazji - co to za klocki kupiłeś? Może to jakieś dziwne tworzywo które w taki sposób reaguje z fabrycznymi tarczami?

[dario07]

Napisał mdco Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam piszczenie przy hamowaniu, ale o dziwo tylko przy pierwszym (czasami też przy drugim) hamowaniu po dłuższym postoju samochodu. Jak przejdę paręset metrów piszczenie zanika i nie powtarza się aż do następnego paro-godzinnego postoju.

Czy to mogą być klocki, mam przejechane 67tys, a klocki wymieniane były przy 60tys?

Napisz coś więcej , klocki przód czy tył , marka TRW, Motocraft,Ford

[pivot]

Ja nie mam nowych klocków, a sytuacja ma miejsce jak jest wilgotno na dworze, albo stoi parę dni i znika po jednym, nawet lekkim hamowaniu.

[Jacollo]

To tak jak koledzy wcześniej napisali. Nie masz się czego bać. Po prostu o tej porze roku się tak dzieje, że lekki osad rudej się tworzy na tarczach.

[pivot]

Ja się nie boję-doszedłem do tych samych wnioskówGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[TERBUH_B]

Moim zdaniem najwyraźniej masz kiepskie klocki . Nawet po dłuższym postoju nie powinno nic piszczeć oczywiście tarcze podrdzewieja ,ale to będzie raczej szuranie niż piski.