Stłuczka jakich mało

[GROCH30]

Na wakacjach przydarzyła mi się nietypowa stłuczka. Na teren rolnika na którym stałem samochodem wpadł byk ( podobno od 500 do 550 Kg ) i lekko pokiereszował tył samochodu. Do malowania zderzak tylny, do wymiany tylna lampa lewa, i do szpachlowania lub szybciej wymiana tylna klapa. Ogólnie byk tylko się przytulił do samochodu bo jakby się ..... to bym chyba wracał pociągiem. Rolnik ( właściciel byka ) miał ubezpieczenie na gospodarkę czyli OC. Zgłosiłem to dzisiaj telefonicznie do PTU (tam ubezpieczył się rolnik). Kobita powiedziała mi że w ciągu siedmu dni odezwie się do mnie "likwidator szkód". Pytanie: czy mogę liczyć że naprawa zostanie pokryta z polisy rolnika czy tez może rzeczoznawca przyjdzie, oglądnie i powie że dupa blada - rób Pan sobie sam. Jeżeli możecie - poradzcie.

[Emis]

Jeżeli rolnik miał takowe ubezpieczenie to nie masz się czym martwić.Przyjedzie rzeczoznawca i będziecie rozmawiać.Pokażesz uszkodzenia,pan porobi zdjęcia i w ciągu 30 dni mają obowiązek wypłacić odszkodowanie.

[GROCH30]

Pytałem czy ubezpieczenie rolnika ( OC na gospodarkę ) obejmuje bydło. I czy takie bydło robiąc szkodę na samochodzie stojącym w zagrodzie , posesji, bądz w ruchu poza jego posesją, ewnetualnie gospodarką podlega winie. Może ktoś miał taką sytuację !?!?

[Emis]

Powinieneś był spytać rolnika jak ma zapłacone ubezpieczenie i czego konkretnie dotyczy.My tego nie wiemy,jakie opcje takiego ubezpieczenia zostały wykupione.

[GROCH30]

Człowieku. Ciebie mogę zapytać czy Masz ubezpieczenie od szyb,gradobcia,wichury,wandali i etc. Zapytaj rolnika - Panie ja nie wiem, ubezpieczenie to ubezpieczenie no nie? Z polisy jego wyczytałem że ma ubezpieczoną stodołę, dom. Nie ubezpieczył bydła od naturalnego padnięcia.
Dlatego pytam jeżeli mi kobieta przez telefon powiedziała że kolizję wpisała w komputer i ma się do mnie zgłosić rzeczoznawca to sprawa idzie dalej czy też chcą mnie spuścić po galęzi. Pytam bo mam prawko 19 lat i tyle też jeżdżę. Ani razu nie miałem stłuczki.

[Emis]

Ja Cię rozumiem,wiem o co Ci chodzi.Ja jak ubezpieczałam sklep to ubezpieczenie obejmowało nawet lawiny,czy to,że samolot na ten sklep spadnie.Ale to było ujęte w umowie,od czego jest ubezpieczony więc proszę nie unoś się.
Jeżeli pani przyjęła zgłoszenie to po prostu poczekaj na rozwój wydarzeń.
Twój przypadek jest bardzo nietypowy i ciężko Ci będzie znaleźć kogoś z takim problemem.
Tyle ode mnie.
pozdrawiam i powodzenia.

[GROCH30]

Nie unosze się. Ale dziękuję za odpowiedź. Co będzie to będzie. Jak mnie wykiszkują to sprzedaję "złoma". I tak szykuję się do kupna mondeo - też kombi tylko że w benzynce. Pozdrawiam !!!

[boncio]

Napisz później jak sprawa się zakończyła. OC zasadniczo ma służyć innym, a nie samemu rolnikowi, więc od szkód wyrządzonych przez rolnika i jego właśność.

[Yabollek]

Jeśli polisa rolnika nie obejmuje takich sytuacji pozostaje jedynie dogadanie się z właścicielem bydlęcia, jeśli nie będzie poczuwać się do winy wówczas sprawa cywilna.