Sprawdzanie Numeru VIN

danynx · 14-06-2010, 09:01

W związku z tym że przed zakupem foczka długo stała to pordzewiały jej trochę tarcze. W ostatnią sobotę zdemontowałem przednie, ładnie przetoczyłem i zamontowałem. Poprawa duża ale jeszcze czuć jak tylne nie pracują jak potrzeba. Trzeba je też zdemontować i dać do przetoczenia. Czy przy ich wymianie trzeba wymieniać tez i łożyska? Ciężko wogóle się je zdejmuje?

pozdrawiam

moons · 14-06-2010, 20:35

Zdejmujesz tak samo jak przednie. Z tyłu jest tylko problem ze złożeniem do kupy, tłoczki są wkręcane i trzeba mieć przyrząd do wkręcania tłoczków albo jakimś sposobem je wkręcić żeby móc wszystko złożyć. Żadnych łożysk nie ruszasz.
Pozdrawiam

maureliusz · 14-06-2010, 21:03

TARCZ SIĘ NIE TOCZY, powtórzę jeszcze raz TARCZ SIĘ NIE TOCZY!!! Przy kosztach tarcze 100zł za sztukę lub pewnie nawe mniej toczenie nawet oryginałów jest BEZ SENSU, chyba, że robisz to na aucie lub masz wyjechaną w kosmos tokarkę lub orbrabiarkę CNC.

danynx · 14-06-2010, 21:44

Cytat:

Napisał maureliusz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

TARCZ SIĘ NIE TOCZY, powtórzę jeszcze raz TARCZ SIĘ NIE TOCZY!!! Przy kosztach tarcze 100zł za sztukę lub pewnie nawe mniej toczenie nawet oryginałów jest BEZ SENSU, chyba, że robisz to na aucie lub masz wyjechaną w kosmos tokarkę lub orbrabiarkę CNC.

może i masz rację ale trochę szkoda wyrzucać tarcze po 4 tys. km :/

maureliusz · 15-06-2010, 08:36

Jeżeli będziesz miał zaje...duże szczęście i nic nie będzie biło (rzadko się to zdarza), to tylko cieszyć się i jeździć. Jak poczujesz wibracje podczas hamowania to już będziesz wiedział w czym rzecz:-) Ale generalnie, toczenie tarcz to porażka, bo trzeba mieć naprawdę niezły sprzęt, a najlepiej robić to na aucie.

tomiscorpio · 15-06-2010, 09:59

zdjecie tarcz , toczenie , to takie same koszty i czas jak kupno nowych.

A toczenie tarcz jest identyczne jak cerowanie prezerwatyw. Powodzenia

Wystarczy zahamowac kilka razy i jak maja ten nalot to zejdzie sam , albo szczota druciana przeleciec.

maureliusz · 15-06-2010, 10:49

"A toczenie tarcz jest identyczne jak cerowanie prezerwatyw. Powodzenia"

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Prawdziwa, "złota myśl"

Dinar · 15-06-2010, 18:59

Cytat:

Napisał maureliusz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

TARCZ SIĘ NIE TOCZY, powtórzę jeszcze raz TARCZ SIĘ NIE TOCZY!!!

A masz pojęcie podstawowe jak to się wykonuje.Ja w tym zawodzie mam już 39lat przepracowane ale to mniejsza o to.W swoim Focusie przejechałem 180tyś od nowości,2 razy były toczone [jak to nazywasz]a po wymianie na słynnego ''Motocrafta'' zrobiłem 10tyś i ''bicie'' po przetoczeniu dalej powtarzało się,w końcu wymieniłem na Boscha i na razie spokój.Jest ewidentna wina materiału stosowanego,ale to jest temat inny.

tomiscorpio · 15-06-2010, 19:47

jak tarcza sie skrzywila to wtedy dla mnie przetaczanie takiej tarczy to jest jak podcieranie dupy szklem. Sory ale nikt tak nie robi kto chociaz raz jechal wiecej niz 90 km/h

Jak tam maja rant albo stalo auto 4000 lat to jak cie moge , ale jak nastapilo skrzywienie i wtedy toczyc bo wiekszosc tak robi to soryyyyyyy.

Wszystko mozna uzywane kupowac amory sprezyny obojetnie co , ale takie tam babranie z tarczami , szczegolnie jak nowa np mikody kosztuje niecale 90 zl to uwazam za paranoje.

maureliusz · 15-06-2010, 20:37

Nie chcę się spierać, bo w końcu masz 39 lat doświadczenia. Motorcraft jest daktycznie to d... Natomiast co do toczenia, to myślę, że tomi wyczerpał temat całowicie. Toczenie ma sens...dobrych tarcz, ale wtedy po co toczyć :-)he he he. Generalnie większość znanych mi przypadków toczenia nie powiodła się - sorry. To musi być na naprawdę dobrym sprzęcie lub na aucie najlepiej, a takie akcje kosztują, a wtedy lepiej nówkę kupić i mieć święty spokój.

14-06-2010, 09:01	#1
danynx ford::average Imię: Daniel Zarejestrowany: 01-06-2010 Skąd: Siedlce Model: FF MK2 DW Silnik: 1.8 TDCi+ Rocznik: 2006 Postów: 136	Wymiana tarcz - tył W związku z tym że przed zakupem foczka długo stała to pordzewiały jej trochę tarcze. W ostatnią sobotę zdemontowałem przednie, ładnie przetoczyłem i zamontowałem. Poprawa duża ale jeszcze czuć jak tylne nie pracują jak potrzeba. Trzeba je też zdemontować i dać do przetoczenia. Czy przy ich wymianie trzeba wymieniać tez i łożyska? Ciężko wogóle się je zdejmuje? pozdrawiam

14-06-2010, 20:35	#2
moons ford::expert Zarejestrowany: 17-09-2006 Skąd: Hajnówka Model: C-MAX Silnik: 1.8 DURATEC-HE Rocznik: 2007 Postów: 2,010	Odp: Wymiana tarcz - tył Zdejmujesz tak samo jak przednie. Z tyłu jest tylko problem ze złożeniem do kupy, tłoczki są wkręcane i trzeba mieć przyrząd do wkręcania tłoczków albo jakimś sposobem je wkręcić żeby móc wszystko złożyć. Żadnych łożysk nie ruszasz. Pozdrawiam __________________

14-06-2010, 21:03	#3
maureliusz ford::expert Zarejestrowany: 07-07-2009 Skąd: okolice myślenic Model: Focus MK2 Silnik: 1.6 TDCI (109KM) Rocznik: 2005 Postów: 2,165	Odp: Wymiana tarcz - tył TARCZ SIĘ NIE TOCZY, powtórzę jeszcze raz TARCZ SIĘ NIE TOCZY!!! Przy kosztach tarcze 100zł za sztukę lub pewnie nawe mniej toczenie nawet oryginałów jest BEZ SENSU, chyba, że robisz to na aucie lub masz wyjechaną w kosmos tokarkę lub orbrabiarkę CNC. __________________ _______________________ 115KM i 275Nm... z serii :-) / "Nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

15-06-2010, 08:36	#5
maureliusz ford::expert Zarejestrowany: 07-07-2009 Skąd: okolice myślenic Model: Focus MK2 Silnik: 1.6 TDCI (109KM) Rocznik: 2005 Postów: 2,165	Odp: Wymiana tarcz - tył Jeżeli będziesz miał zaje...duże szczęście i nic nie będzie biło (rzadko się to zdarza), to tylko cieszyć się i jeździć. Jak poczujesz wibracje podczas hamowania to już będziesz wiedział w czym rzecz:-) Ale generalnie, toczenie tarcz to porażka, bo trzeba mieć naprawdę niezły sprzęt, a najlepiej robić to na aucie. __________________ _______________________ 115KM i 275Nm... z serii :-) / "Nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

15-06-2010, 09:59	#6
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	Odp: Wymiana tarcz - tył zdjecie tarcz , toczenie , to takie same koszty i czas jak kupno nowych. A toczenie tarcz jest identyczne jak cerowanie prezerwatyw. Powodzenia Wystarczy zahamowac kilka razy i jak maja ten nalot to zejdzie sam , albo szczota druciana przeleciec.

15-06-2010, 10:49	#7
maureliusz ford::expert Zarejestrowany: 07-07-2009 Skąd: okolice myślenic Model: Focus MK2 Silnik: 1.6 TDCI (109KM) Rocznik: 2005 Postów: 2,165	Odp: Wymiana tarcz - tył "A toczenie tarcz jest identyczne jak cerowanie prezerwatyw. Powodzenia" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Prawdziwa, "złota myśl" __________________ _______________________ 115KM i 275Nm... z serii :-) / "Nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

15-06-2010, 19:47	#9
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	Odp: Wymiana tarcz - tył jak tarcza sie skrzywila to wtedy dla mnie przetaczanie takiej tarczy to jest jak podcieranie dupy szklem. Sory ale nikt tak nie robi kto chociaz raz jechal wiecej niz 90 km/h Jak tam maja rant albo stalo auto 4000 lat to jak cie moge , ale jak nastapilo skrzywienie i wtedy toczyc bo wiekszosc tak robi to soryyyyyyy. Wszystko mozna uzywane kupowac amory sprezyny obojetnie co , ale takie tam babranie z tarczami , szczegolnie jak nowa np mikody kosztuje niecale 90 zl to uwazam za paranoje.

15-06-2010, 20:37	#10
maureliusz ford::expert Zarejestrowany: 07-07-2009 Skąd: okolice myślenic Model: Focus MK2 Silnik: 1.6 TDCI (109KM) Rocznik: 2005 Postów: 2,165	Odp: Wymiana tarcz - tył Nie chcę się spierać, bo w końcu masz 39 lat doświadczenia. Motorcraft jest daktycznie to d... Natomiast co do toczenia, to myślę, że tomi wyczerpał temat całowicie. Toczenie ma sens...dobrych tarcz, ale wtedy po co toczyć :-)he he he. Generalnie większość znanych mi przypadków toczenia nie powiodła się - sorry. To musi być na naprawdę dobrym sprzęcie lub na aucie najlepiej, a takie akcje kosztują, a wtedy lepiej nówkę kupić i mieć święty spokój. __________________ _______________________ 115KM i 275Nm... z serii :-) / "Nie kłóć się z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"