Sprawdzanie Numeru VIN

freda · 12-08-2009, 18:50

Witajcie
Mam następujący problem - dziś po ok. godzinnej jeździe w korku samochód mi całkiem "zdechł" to znaczy zero elektryki i włączył się alarm (odłączenie zasilania) i oczywiście nie zapalał
Po kilku minutach stania pojawiło się podświetlenie tablicy i dał się uruchomic i jakoś dojechałam do domu.
Podejrzewam wyładowanie akumulatora ale skąd w takim razie pojawił się znowu prąd?
Zamierzam najpierw podładowac akumulator a potem kupic nowy (ten ma 5 lat) ale mam wątpliwośc czy to na pewno to? Może ktoś ma jeszcze jakiś inny pomysł?
A ponieważ akurat siedzę na wsi daleko od instrukcji to czy jakaś dobra dusza mogłaby podac mi potrzebny typ akumulatora (ewentualnie zamienniki).
I przy okazji czy ładowanie poprzez włączenie silnika na godzinkę to dobry pomysł?

Markus123 · 12-08-2009, 19:01

Włączenie silnika nic nie da. Żeby podładować trzeba by wyskoczyć na szybką trasę na godzinkę i najlepiej bez świateł (nie polecam). To typowy akumulator - każdy producent ma w ofercie, trzeba tylko spisać pojemność i na wszelki wypadek zmierzyć (różnie to bywa, zwłaszcza z klemami). Oryginalny jest pewnie Bosch i normalnie 5 lat wytrzymuje bez problemu, a ja nawet w poprzednim samochodzie - escorcie przejechałem na Bosch,u 8 lat.

dr_Oktan · 12-08-2009, 19:45

"Włączenie silnika nic nie da"
Czemu jak kolega będzie siedział i trzymał obr. ok 3 tyś i wyłączy wszystkie odbiorniki, to przez godzinę, poza stratą czasu i kasy za paliwo podładuje akumulator.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli masz miernik to pierwsze co sprawdzic prąd ładowana, i styk klema - aku czy jest czysty i dobrze dokręcony , jeszcze nie powina zbychać bateria zwłaszcza latem , choć życie aku to 4 -8 lat,zależnie od marki i proporcji jazdy miasto /4/ i trasa /8/.
Jak się kompletnie nie znasz to wizyta u elektryka i pomiary.

Skolmi · 13-08-2009, 08:35

Cytat:

Napisał freda Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A ponieważ akurat siedzę na wsi daleko od instrukcji to czy jakaś dobra dusza mogłaby podac mi potrzebny typ akumulatora (ewentualnie zamienniki).

W instrukcji to jest akurat namazane AFAIR, że tylko oryginał Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jak, już będziesz kupować, to raczej oddasz stary, a na nim
wszystko jest napisane. Ważne też to co nienapisane - czyli wymiary.

Ale tak, jak napisał dr_Oktan w tej dziwnej sytuacji,
to ja bym najpierw pewne rzeczy (prąd ładowania i pobór) pomierzył sam lub u elektryka.

freda · 17-08-2009, 15:19

witajcie
dzięki za wszystkie rady
jestem po wizycie u elektryka (po podładowaniu akumulatora we własnym zakresie), wizyta wykazała że wszystko jest OK, akumulator dobry, jedynym winnym mogły byc nie oczyszczone klemy
sytuacja rzeczywiście była dośc dziwna

12-08-2009, 18:50	#1
freda ford::amateur Zarejestrowany: 12-08-2009 Skąd: warszawa Model: fusion Silnik: 1400 Rocznik: 2003 Postów: 2	akumulator? Witajcie Mam następujący problem - dziś po ok. godzinnej jeździe w korku samochód mi całkiem "zdechł" to znaczy zero elektryki i włączył się alarm (odłączenie zasilania) i oczywiście nie zapalał Po kilku minutach stania pojawiło się podświetlenie tablicy i dał się uruchomic i jakoś dojechałam do domu. Podejrzewam wyładowanie akumulatora ale skąd w takim razie pojawił się znowu prąd? Zamierzam najpierw podładowac akumulator a potem kupic nowy (ten ma 5 lat) ale mam wątpliwośc czy to na pewno to? Może ktoś ma jeszcze jakiś inny pomysł? A ponieważ akurat siedzę na wsi daleko od instrukcji to czy jakaś dobra dusza mogłaby podac mi potrzebny typ akumulatora (ewentualnie zamienniki). I przy okazji czy ładowanie poprzez włączenie silnika na godzinkę to dobry pomysł?

12-08-2009, 19:01	#2
Markus123 ford::average Zarejestrowany: 26-09-2007 Skąd: Mikołów Model: Fusion Silnik: duratec 1.4 Rocznik: 2007 Postów: 55	Odp: akumulator? Włączenie silnika nic nie da. Żeby podładować trzeba by wyskoczyć na szybką trasę na godzinkę i najlepiej bez świateł (nie polecam). To typowy akumulator - każdy producent ma w ofercie, trzeba tylko spisać pojemność i na wszelki wypadek zmierzyć (różnie to bywa, zwłaszcza z klemami). Oryginalny jest pewnie Bosch i normalnie 5 lat wytrzymuje bez problemu, a ja nawet w poprzednim samochodzie - escorcie przejechałem na Bosch,u 8 lat. __________________ Markus123

12-08-2009, 19:45	#3
dr_Oktan ford::advanced Zarejestrowany: 27-04-2006 Skąd: śląskie Postów: 361	Odp: akumulator? "Włączenie silnika nic nie da" Czemu jak kolega będzie siedział i trzymał obr. ok 3 tyś i wyłączy wszystkie odbiorniki, to przez godzinę, poza stratą czasu i kasy za paliwo podładuje akumulator.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jeśli masz miernik to pierwsze co sprawdzic prąd ładowana, i styk klema - aku czy jest czysty i dobrze dokręcony , jeszcze nie powina zbychać bateria zwłaszcza latem , choć życie aku to 4 -8 lat,zależnie od marki i proporcji jazdy miasto /4/ i trasa /8/. Jak się kompletnie nie znasz to wizyta u elektryka i pomiary. __________________ benzyna po 1.5zl ! miałem taki sen.

17-08-2009, 15:19	#5
freda ford::amateur Zarejestrowany: 12-08-2009 Skąd: warszawa Model: fusion Silnik: 1400 Rocznik: 2003 Postów: 2	Odp: akumulator? witajcie dzięki za wszystkie rady jestem po wizycie u elektryka (po podładowaniu akumulatora we własnym zakresie), wizyta wykazała że wszystko jest OK, akumulator dobry, jedynym winnym mogły byc nie oczyszczone klemy sytuacja rzeczywiście była dośc dziwna