Sprawdzanie Numeru VIN

jaro · 14-04-2007, 09:58

Opisywany temat wielokrotnie, bicia przy hamowaniu oraz przy prędkości 120-140. odczuwalny na kierownicy i nie tylko.
Mimo zastosowania się do wszystkich Waszych pomocy nic nie pomagało.
Ale ostatnio pomyślałem że skoro tarcze hamulcowe luźno osadzone są na szpilkach piasty i dociśnięte są tylko śrubami od kola to może tu jest problem.
Przy prędkości 120-140 mocne bicie prawego koła. Koła i opony wszysko OK.
Zatrzymałem się podniosłem samochód, zdjąłem koło, wtedy tarcza hamulcowa jest luźna
poruszałem ją. ustawiłem na oko i złożyłem do całości. Ruszyłem nabrałem prędkości i okazało się że wszystko ustąpiło. Przejechałem 3 tyś. km i dalej wszysko jest ok. Również bicie przy hamowaniu zmniejszyło się na tyle że jest dobrze.
Czyli na skutek niewielkich przesunięć tarczy hamulcowej na szilkach piasty może dochodzić do jakby nieprawidłowego wyważenia koła. Zaznaczę że wcześniej śruby dociągane były mocno!
Zastanawia mnie to że kiedyś widziałem takie cienkie ponacinane podkładki na szilkach piasty które jakby przytrzymywały tarczę hamulcową. Leżaly one między felgą a tarczą hamulcową. Po kilku pobytach w warsztatach one zniknęły.
Na co one mają wpływ? może pełnią jakąś rolę?
Reasumując powiem że po przemieszczeniu tarcz hamulcowych na szilkach piasty drgania ustąpily.

Bodzio 1 · 14-04-2007, 21:31

Ciekawe, te podkładki to pewnie ktos sobie zrobił aby poszerzyc autko, mozna takie podkładki lub dystanse dawac. Nie wydaje mi sie zeby w standarcie były,nic mi o tym nie wiadomo. Ale bardzo ciekawe jak to jest z tym biciem,po przekreceniu tarczy sie uspokoiło,to tak jakby piasta była krzywa i tarcza teraz sie zegrały,dziwne. Moze pomiedzy tarcza a piasta cos było rdza itp. Według mojego rozumowania to tarcze sa wywazone,takie naciecie niewielkie .Jesli nic nie bije to ok.

lesiu2154 · 14-04-2007, 23:04

Bodzio1 podkładki są dawane orginalnie przytrzymują tarcze przed spadaniem (są to podkładki jednokierunkowe takie jak na zdjęciu)
http://img292.imageshack.us/my.php?image=foto14nr1.jpg

jaro · 15-04-2007, 07:51

Właśnie o te podkładki mi chodziło, czy ich brak może mieć wpływ na pracę tarczy?
Natomiast nie chciałem się rozpisywać, ale wszystko było zakładane nowe i oryginalne np. piasty, łożyska, zaciski, tarcze i kliski wachacz, końcówki drążka...
I nie kombinujmy z rdzą bo na to zwracalem też uwagę.
Ale coś było że tarcza sięprzesunęła.Zobaczymy teraz...?

uf_NOL_i · 15-04-2007, 11:39

jaro a sprawdzałeś w jakim stanie jest podwieszka tej dłuższej półosi(takie łożysko zalane w gumie)U mnie to łożysko było poluzowane w tej obudowie i stąd miałem bicia, wibracje i inne cuda...

Piotrek8814 · 15-04-2007, 14:43

Dokladnie te podkladki mam tez u siebie sa 2 po przekatnej i wydaje mi sie ze sa orginalne.

longpit · 16-04-2007, 17:05

Powiem Ci Jaro że możesz mieć racje.
Tarcza nie była wycentrowana i kolo zachowywało się jakby było niewyważone - wszystko przez przesunięcie tarczy na szpilkach. Ja mam ten sam problem i poruszałem nawet podobny temat.
Zauważyłem że jak sie tarcza ułoży centralnie to bicia przy hamowaniu nie ma (wyczuwalne było bicie około 80 km w góre)- nie mam tych podkładek jednokierunkowych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

tomiscorpio · 16-04-2007, 17:15

Te podkladki zazwyczaj po pierwszej zmianie tarcz leca do kosza bo zazwyczaj sa juz wkomponowane w tarcze.

Pepik1 · 16-04-2007, 21:53

longpit masz rację. Prawidłowo przy każdej zmianie tarcz powinno się je centrować czujnikiem zegarowym aby zniwelować bicie tarczy i piasty. Już dokładnie nie pamiętam jakie bicie jest dopuszczalne - coś koło 0,05mm. Kiedyś czytałem w necie na stronie jakiegoś warsztatu który prowadzi też sprzedaż tarcz Zimmermann, że centrują je na max 0,01mm.

incognitto · 16-04-2007, 22:28

Zaintrygowal mnie ten temat, gdyz ostatnio odkrylem ,ze moje mondeo przy predkosci ponad 130 km/h troche drgalo. Wyraznie odczuwac to od strony lewego przedniego kola. Nie mam narazie pojecia co to moze byc. Myslalem ,ze moze pojechac i zlecic wywazenie kol albo moze to amortyzatory. No naprawde nie mam pojecia. Dodam ,ze mieszkam na wyspach i troche ciezko tu o dobry warsztat i wyjasnienie problemu :fcp5 :fcp8

14-04-2007, 09:58	#1
jaro ford::average Zarejestrowany: 14-02-2004 Postów: 146	Drgania kierownicy-stary temat ale nowy element!! Opisywany temat wielokrotnie, bicia przy hamowaniu oraz przy prędkości 120-140. odczuwalny na kierownicy i nie tylko. Mimo zastosowania się do wszystkich Waszych pomocy nic nie pomagało. Ale ostatnio pomyślałem że skoro tarcze hamulcowe luźno osadzone są na szpilkach piasty i dociśnięte są tylko śrubami od kola to może tu jest problem. Przy prędkości 120-140 mocne bicie prawego koła. Koła i opony wszysko OK. Zatrzymałem się podniosłem samochód, zdjąłem koło, wtedy tarcza hamulcowa jest luźna poruszałem ją. ustawiłem na oko i złożyłem do całości. Ruszyłem nabrałem prędkości i okazało się że wszystko ustąpiło. Przejechałem 3 tyś. km i dalej wszysko jest ok. Również bicie przy hamowaniu zmniejszyło się na tyle że jest dobrze. Czyli na skutek niewielkich przesunięć tarczy hamulcowej na szilkach piasty może dochodzić do jakby nieprawidłowego wyważenia koła. Zaznaczę że wcześniej śruby dociągane były mocno! Zastanawia mnie to że kiedyś widziałem takie cienkie ponacinane podkładki na szilkach piasty które jakby przytrzymywały tarczę hamulcową. Leżaly one między felgą a tarczą hamulcową. Po kilku pobytach w warsztatach one zniknęły. Na co one mają wpływ? może pełnią jakąś rolę? Reasumując powiem że po przemieszczeniu tarcz hamulcowych na szilkach piasty drgania ustąpily.

16-04-2007, 17:05	#7
longpit ford::average Zarejestrowany: 02-04-2006 Skąd: Częstochowa Model: Fokus MK I Silnik: 1,8 TDDI Rocznik: 2000 Postów: 157	Powiem Ci Jaro że możesz mieć racje. Tarcza nie była wycentrowana i kolo zachowywało się jakby było niewyważone - wszystko przez przesunięcie tarczy na szpilkach. Ja mam ten sam problem i poruszałem nawet podobny temat. Zauważyłem że jak sie tarcza ułoży centralnie to bicia przy hamowaniu nie ma (wyczuwalne było bicie około 80 km w góre)- nie mam tych podkładek jednokierunkowych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. __________________ Piotr z Częstochowy

16-04-2007, 21:53	#9
Pepik1 ford::advanced Zarejestrowany: 12-08-2006 Skąd: świętokrzyskie (TKN) Model: Mondeo MkIII Silnik: 2.0 TDCi Rocznik: 2002 Postów: 269	longpit masz rację. Prawidłowo przy każdej zmianie tarcz powinno się je centrować czujnikiem zegarowym aby zniwelować bicie tarczy i piasty. Już dokładnie nie pamiętam jakie bicie jest dopuszczalne - coś koło 0,05mm. Kiedyś czytałem w necie na stronie jakiegoś warsztatu który prowadzi też sprzedaż tarcz Zimmermann, że centrują je na max 0,01mm. __________________ "Bogactwo nie jest ulgą w kłopotach - jest tylko zmianą kłopotów"

14-04-2007, 21:31	#2
Bodzio 1 ford::advanced Zarejestrowany: 03-03-2007 Skąd: Opole/Viersen Model: escort/mondeo było teraz focus Silnik: 1.8 xr3i / 2.0 tdci/ 1.6 focus Rocznik: 1996/2002/2000 Postów: 397	Ciekawe, te podkładki to pewnie ktos sobie zrobił aby poszerzyc autko, mozna takie podkładki lub dystanse dawac. Nie wydaje mi sie zeby w standarcie były,nic mi o tym nie wiadomo. Ale bardzo ciekawe jak to jest z tym biciem,po przekreceniu tarczy sie uspokoiło,to tak jakby piasta była krzywa i tarcza teraz sie zegrały,dziwne. Moze pomiedzy tarcza a piasta cos było rdza itp. Według mojego rozumowania to tarcze sa wywazone,takie naciecie niewielkie .Jesli nic nie bije to ok.

14-04-2007, 23:04	#3
lesiu2154 ford::average Zarejestrowany: 19-02-2007 Skąd: Kożuchów Model: focus MK1 Silnik: 1.8 TDDI Rocznik: 2000 Postów: 90	Bodzio1 podkładki są dawane orginalnie przytrzymują tarcze przed spadaniem (są to podkładki jednokierunkowe takie jak na zdjęciu) http://img292.imageshack.us/my.php?image=foto14nr1.jpg

15-04-2007, 07:51	#4
jaro ford::average Zarejestrowany: 14-02-2004 Postów: 146	Właśnie o te podkładki mi chodziło, czy ich brak może mieć wpływ na pracę tarczy? Natomiast nie chciałem się rozpisywać, ale wszystko było zakładane nowe i oryginalne np. piasty, łożyska, zaciski, tarcze i kliski wachacz, końcówki drążka... I nie kombinujmy z rdzą bo na to zwracalem też uwagę. Ale coś było że tarcza sięprzesunęła.Zobaczymy teraz...?

15-04-2007, 11:39	#5
uf_NOL_i ford::beginner Zarejestrowany: 14-03-2006 Skąd: TBG Model: Mondeo MK2 HTB Silnik: 1,8 Zetec-e STAG 4 Rocznik: 1999 Postów: 29	jaro a sprawdzałeś w jakim stanie jest podwieszka tej dłuższej półosi(takie łożysko zalane w gumie)U mnie to łożysko było poluzowane w tej obudowie i stąd miałem bicia, wibracje i inne cuda...

15-04-2007, 14:43	#6
Piotrek8814 ford::average Zarejestrowany: 08-04-2007 Skąd: Żary Postów: 82	Dokladnie te podkladki mam tez u siebie sa 2 po przekatnej i wydaje mi sie ze sa orginalne.

16-04-2007, 17:15	#8
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	Te podkladki zazwyczaj po pierwszej zmianie tarcz leca do kosza bo zazwyczaj sa juz wkomponowane w tarcze.

16-04-2007, 22:28	#10
incognitto ford::average Imię: hubert Zarejestrowany: 17-02-2007 Skąd: Liverpool Model: S-MAX Silnik: 1.8 TDCI Rocznik: 2007 Postów: 60	Zaintrygowal mnie ten temat, gdyz ostatnio odkrylem ,ze moje mondeo przy predkosci ponad 130 km/h troche drgalo. Wyraznie odczuwac to od strony lewego przedniego kola. Nie mam narazie pojecia co to moze byc. Myslalem ,ze moze pojechac i zlecic wywazenie kol albo moze to amortyzatory. No naprawde nie mam pojecia. Dodam ,ze mieszkam na wyspach i troche ciezko tu o dobry warsztat i wyjasnienie problemu :fcp5 :fcp8