Nowy 1,8 TDCI 115 KM ? ile powinien palić?

[kumpel Fordzika]

Napisał cezarg1410 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po pierwsze gratuluję odkopu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Po 2: mam ff3 1.6 tdci i to pali mega mało. Przesiadlem się z ff1 tdci i różnica jest zauważalna. Srednie w ff3 już z kilku tysięcy km mam 5.3 a w ff1 zejście poniżej 6 było mało Realne.

Czyli kasę na MK3 warto zbierać, które tam silniki fajne są dieslowskie 1,6 125 KM ?

ps
U mnie na razie w zimowych warunkach gdzie tylko miasto jeżdżę to 7,3 komp pokazał przez pierwsze 1000km ale kalkulator niby równe 7 litrów więc mniej jak córki cinqecento w zimową porę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Chociaż u mnie odcinki jazdy to minimum 10km do 20km za każdym rozruchem silnika , wiec nie klasyczne meczenie auta 3-5 km do pracy.
Druga sprawa byłem u kumpla na stacji paliwowej STATOIL i miałem wgląd w kilka kart zrzutu paliwa czyli z dostawy paliwa. Chodziło mi o ten arktyczny olej i po tej wizycie ma m zamiar tylko tam tankować w zimę i po zimie. Przeglądałem chyba 5 kart i zawsze liczba cetanowa ON arktycznego była 52,5 53,5 wiec bardzo dobra. Inne parametry jak mętnienie, czy blokada filtra znacznie lepsze z pomiarów laboratoryjnych wpisanych w te karty niż ich norma odbioru przewiduje. Druga sprawa z moich dość krótkich obserwacji auto na ON V-power bo na takim jedno tankowanie zrobiłem jedzie po prostu żwawiej ciut i ze 0,2 litra na 100km mniej spalałem.

[TomQ62]

Napisał kumpel Fordzika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyli kasę na MK3 warto zbierać, które tam silniki fajne są dieslowskie 1,6 125 KM ?

Moim skromnym zdaniem niekoniecznie.
Przerobiłem kilka diesli i się zraziłem. Regeneracja wtryskiwacza 500-1000zł, nowe kosmos. Koło dwumasowe 2500-3000. Filtry cząstek stałych 1500-2000, regeneracja pompy wtryskowej/osprzętu 2000-4500, słabe turbiny i cała masa innych, a w zamian za to niewielkie oszczędności kosztów paliwa. A i tak 100km kosztuje 26-45 zł.
Założenie dobrego LPG to 2000-2500zł, a przejechanie 100km kosztuje od 13 do 22 zł. Wolnossący, prosty benzyniak to święty spokój i minimalne koszty, a nowoczesne instalacje LPG nie niosą praktycznie żadnego zagrożenia.
Owszem badanie techniczne jest droższe o 60zł. Raz w roku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kumpel Fordzika]

Wiesz ja kupiłem diesla z dwóch powodów. Po pierwsze nawinął mi się jako jedyny od pierwszego właściciela z przebiegiem 30 tys km w 6 lat zrobionym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., salonowy, bezwypadkowy za 40% nowego. Powód drugi zwykła fanaberia i ciekawość bo dieslem nigdy nie jeździłem. Nawet ciężarówką to benzynową.
Na tą chwile jestem dobrej myśli, zakładam, że będę dbał i do 130 tys w 5-6 jakoś dojeżdżę bez większych problemów, a potem.... może diesel, ale fakt dieslem jeździ się zupełnie inaczej .
Wydaje mi się, że problem diesli w Polsce, tzn problem ich użytkowników jest taki, że kupują auta kt0re z 6-8 razy okrążyły kule ziemską, a na licznikach 1/3 tego przelotu jest Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zaprzyjaźniony mechanik powiada, że nigdy nie kupować starego nowoczesnego diesla. Nowego jak najbardziej i sprzedać jak będzie stary Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cezarg1410]

Nie zaczynajcie dyskusji diesel vs benzyna....
Co do tych koszmarnych kosztów tu opisanych przez kolegę @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] . Zrobiłem ff1 około 130 tysięcy ff3 20 tysięcy do tego 1.9 tdi też będzie z 80. I wymieniłem tylko dwumas że sprzęgłem w ff1 za kwotę całych 1300 zl. Chcesz mi powiedzieć że nic na tym nie oszczędzilem?
Dobry diesel w ff to 2.0. Sam chciałem ale jak kupowałem to nie było mnie stać na 2.0 bo za fajny egzemplarz trzeba było dać minimum 46 tysia a 1.6 wytwalem za 38
1.6 jest nieźle na poziomie awaryjności i naprawdę pali mega mało ale niestety muszę przyznać że ma jakieś 20 koni za mało do ff3

[TomQ62]

Napisał cezarg1410 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie zaczynajcie dyskusji diesel vs benzyna....

Masz rację. To się może przerodzić w zajadłą wojnę typu Nowoczesna, KOD itd.

Co do tych koszmarnych kosztów tu opisanych przez kolegę @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] . Zrobiłem ff1 około 130 tysięcy ff3 20 tysięcy do tego 1.9 tdi też będzie z 80. I wymieniłem tylko dwumas że sprzęgłem w ff1 za kwotę całych 1300 zl. Chcesz mi powiedzieć że nic na tym nie oszczędzilem?
Dobry diesel w ff to 2.0. Sam chciałem ale jak kupowałem to nie było mnie stać na 2.0 bo za fajny egzemplarz trzeba było dać minimum 46 tysia a 1.6 wytwalem za 38
1.6 jest nieźle na poziomie awaryjności i naprawdę pali mega mało ale niestety muszę przyznać że ma jakieś 20 koni za mało do ff3

Jak zwykle wszystko zależy od indywidualnych potrzeb, możliwości i rodzaju eksploatacji samochodów.
Ja potrzebuję 6-8 aut, które latają jako żarciowozy 365 dni w roku. Średni przebieg w ciągu 12 miesięcy oscyluje w przedziale 100-150 kkm. Z zachodu sprowadzam autka tanie (ok. 1000 euro). Jeżdżą 2-4 lata i na złom. Nie bawię się w półśrodki, typu zamienniki, słabe oleje, używki i inne, bo koszty robocizny, czasu przestoju i problemy logistyczne wynikające z awarii są większe niż durne oszczędności. U mnie auta mające przebiegi 200-600 kkm to norma. Rekordzistka Polówka w chwili złomowania miała ok. 900kkm.
Przy takich założeniach nie stać mnie na diesle. Koszty ich eksploatacji i zakupu są zdecydowanie zbyt duże, a jak coś padnie to sam lub "u kowala" niewiele zrobię. Do tego czas. Auto musi zarabiać i nie może czekać na kolejkę do fachowca lub regenerację sterownika pompy na drugim końcu Polski. W benzyniaku praktycznie wszystko zrobię sam, a przy poważnej awarii złomuję i ściągam następne auto. Przekładam instalkę LPG (500zł robocizna + 250 nowa butla) i heja.
W dieslu tak eksploatowanym zaczyna się horror. Większość drogich podzespołów pada w okolicach 200-300 kkm, a są takie, które lubią odmówić współpracy już przy 100. Np. wspomniana dwumasa. Koszty naprawy są wyższe niż następny rzęch w benzynie, który przy niewielkich inwestycjach polata spokojnie min. 200kkm.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy samochód nie jest eksploatowany w firmie i kupuje się go za kilkadziesiąt tysięcy dla siebie. Przy małych przebiegach i 40 tysiącach na zakup OK. Ma to sens.
Nie zależy mi na wyglądzie, osiągach i wyposażeniu. Auto ma zarabiać przy najniższych, możliwych kosztach i ze zminimalizowaną awaryjnością. Im mniej przestojów, łatwiejsze i tańsze naprawy tym lepiej. Z tego powodu za 40 tysięcy mam 10 żarciowozów, które przelatają coś koło 2-3, a może i 4 milionów kilometrów bez poważniejszych inwestycji.
Podobnie z częściami. Nie wyobrażam sobie wymiany dwumasy ze sprzęgłem za 1300zł, bo za chwilę będę to robił jeszcze raz. W Twoim przypadku ta chwila, to może być nawet kilka lat. W moim kilka miesięcy i tak, czy tak będę musiał zrobić porządną naprawę, na najlepszych, nowych częściach. Bo ona jest w końcowym rozrachunku po prostu najtańsza.

edit:
Nie wiem czy wiesz, ale najprawdopodobniej od lipca przyszłego roku w RP wchodzi nowy system badań technicznych. Każda stacja kontroli będzie monitorowana kamerami. Obowiązkowe będą wydruki analizy spalin i innych parametrów. Więc koniec z wycinaniem katalizatorów, filtrów cząstek stałych, zaślepianiem EGR'ów i im podobnych, oszczędnościowych "modernizacji". Niczego nie załatwisz, nie podstawisz innego auta do badania itd. Będzie to wyglądało jak niemiecki TUV, albo jeszcze rygorystyczniej. Nie wyobrażam sobie diesli w mojej firmie w takich realiach. Chyba, że podniosę koszty żarcia dla klientów, a to może się bardzo źle skończyć. Przewiduję, że ok. 50% samochodów dziś jeżdżących po naszych drogach wyląduje na koszmarnie przepełnionych złomach. 80-90% z nich to będą diesle.

[cezarg1410]

Napisał TomQ62 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy samochód nie jest eksploatowany w firmie i kupuje się go za kilkadziesiąt tysięcy. Przy minimalnych przebiegach i 46 tysiącach na zakup OK. Ma to sens.
Ale ja za 46 tysięcy mam 10 żarciowozów, które przelatają coś koło 2-3, a może i 4 milionów kilometrów i to bez poważniejszych kosztów.
Podobnie z częściami. Nie wyobrażam sobie wymiany dwumasy ze sprzęgłem za 1300zł, bo za chwilę będę to robił jeszcze raz. W Twoim przypadku ta chwila, to może być nawet kilka lat. W moim kilka miesięcy i tak, czy tak będę musiał zrobić porządną naprawę, na najlepszych, nowych częściach. Bo ona jest po prostu najtańsza.

1. Fakt na zarciowoz za 5 tysia nie kupiłbym diesla bo za taką kasę diesel nie ma prawa działać.
2. To sobie wyobraz taka wymianę. Sprzęgło było oryginalne luka plus wymieniłem je sam. Auto było nieczynne przez mniej więcej 10h. Po wymianie zrobiło 100 tysia i jeździło dalej ale auto uległo wypadkowi.
3. Te moje minimalne przebiegi to 30 tysięcy rocznie.
4. Widzę że i tak wiesz swoje więc powtarzajac sie: nie prowadzmy dyskusji benzyna vs diesel.

[kumpel Fordzika]

Temat w temacie ile powinien palić TDCi to wtrącę swoją obserwację. Na ON tym droższym w Schellu ViPower czy w LOTOS stacjach co się nazywa DYNAMIC mój spala 0,2 litra mniej na każde 100 km niż na zwykłym ON

[michalknap]

Mogę się pochwalić, iż jestem po przepaleniu całego baku i średnia na komputerze wyszła 4,8 l na 100km. Prędkość w okolicach 90/110km/h i przede wszystkim bez "pompowania" pedałem przyspieszania. Niestety podróż też się dłuży ;p i zaczyna psychika siadać.

[kumpel Fordzika]

Michalknap ile masz przebiegu na swoim TDCi ?

Napisał michalknap Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

po przepaleniu całego baku i średnia na komputerze wyszła 4,8 l na 100km.

Fajny wynik, też tak uzyskałem ze średnią podróżna 70km/h więc nie było tak całkiem nudno, ale fakt 120 km to bywało max.
Co ciekawe znajomy jadąc za mną w ślad małym nowoczesnym dieslem Suzuki swift 1,3 D na tej samej trasie z tym samym czasem przejazdu uzyskał 3,8 l na 100km Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. więc wynik Focusa dużego ciężkiego samochodu ze sporym i starym konstrukcyjnie motorem należy uznać za dobry. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[michalknap]

początki były trudne i spalanie też szybowało wysoko nawet na 9-10l/100km, ale z biegiem czasu człowiek dochodzi do wprawy, niedawno udało mi się przejechać trasę 200km i spalanie wyszło na kompie 4,6l jednakże po wjeździe do Wrocławia i jazda po mieście popsuła bardzo szybko średnią Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.