[MK1] SPALANIE SPAlanie spalanie...

[adrian-c]

Witam,

Jako, że jestem świeżym nabywcą Forda tak i też na forum mnie jeszcze nie było, ale do rzeczy...

Spalanie:
trasa: 5,3 L/100km (odcinek 350km, prędkość 120km/h, 3 osoby, mały bagaż, tempomat)
Droga była cały czas 2 pasmowa więc nie było potrzeby wyprzedzania itd. Dla uściślenia trasa Warszawa - Katowice - Kraków ze startem o 2.00 w nocy.

Dynamiczna jazda w trasie to wynik około 6,5L/100km

miasto: do 8L/100km

mieszane (60% miasto): 6,5-7 L/100km

Oczywiście może się to trochę pozmieniać bo zrobiłem dopiero jakieś 3000km

[fred666]

MK2 1998 rok przebieg 314k :fcp23 . Średnie spalanie około 8 litrów. Jeżdzę około 70 km dziennie w korkach. Myślę że to bardzo dobry wynik :fcp12

[Marix]

A ja sie wtrące

Moje mondeo 1994 r diesel pali równe 7 litrów

przy:

50% trasa (najróżniejsze drogi) prędkość 60-100
30% trasa czteropas 90-120
20% miasto.

Dobre spalanko?


Generalnie macie racje....
moje obliczenia wynikają z tankowania do pełna ale pytanie co to znaczy do pełna...


Mam taką technike ze wsadzam pistolet zawsze maksymalnie głęboko, jak przerwie odczekuje chwile i wciskam, przerwie.... i tak 3 x

plus minus powinno sie zgadzać zresztą nie przesadzajmy nie potrzeba aż tak dokładnych pomiarów

[ufowroc]

do pełna to znaczy do 1-ego odbicia i najlepiej na jednej stacji

[adamzuk]

moj mondek ma przejechane 170 000, od zalozenia gazu zrobił 20 000, sedan bez klimy, silnik 1,6 +lpg

trasa szczecin - berlin schonefeld (berlinskim ringiem) w jedna strone 206 km
jechalem w te i spowrotem wiec mniej wiecej 410 km, predkość w jedna strone to srednio 100-110 w druga 130-150
spalil 27 litrów gazu, czyli wychodzi 6,6 l lpg na 100 km

trasa mierzona równo 100 km od pewnego cpenu na trasie szczecin gorzów wlkp, do stacji orelnu w drezdenku,
predkosc nie przekraczałem 100 km/h tylko w wioskach wolniej i wyszło 5,8 l lpg

jaki morał:

NIE ZAMIENIE MOJEGO MONDKA NA NIC INNEGO ;P (narazie)

[matabane]

Mój Mondek MK1, 1,6 jest 14 letni, a na liczniku ma niecałe 70 tys. (poprzednio jeździł ojciec rencista). Jest to mój pierwszy i ostatni Ford. Jeszcze niedawno "żarł" średnio 12 litrów, po zmianie przepływomierza teraz średnio 9-10 po mieście. W silniku coś dzwoni - nie wiem kiedy się rozsypie, bo nikt nie wie co dzwoni; władowałem w to auto kupę kasy i wiem jedno : nigdy więcej FORD.

[Martini149]

Zrob mu crash -test i wrzuć linke na forum :fcp26

[unimac]

POMOCY, bo już z brak mi pomysłów na zdiagnozowanie przyczyn zbyt dużego spalania mojego MK2.
Silnik Zetec 2.0 130KM (benzyna). Samochód kombi z 2000 roku 240000 km przebiegu.

Kupiłem go jesienią 2006 r (miał 218000 na liczniku). W zeszłym roku latem palił w mieście ok. 10,5 l na 100km a w trasie ok. 8,5. Zimą potrafił w mieście dojść do 15l na 100 na krótkich dystansach.

Obecnie (lato) w mieście pali jak zimą - 15l. Sprawdzałem nie raz (tankowanie do pełna, potem jazda w mieście 100-200 km i znowu zalanie). Po przeliczeniu zawsze wychodzi około 15-stu.
Samochód jeździ bez zarzutu. Nie ma żadnego czarnego dymu z rury wydechowej, nie gaśnie, obroty dobrze trzymane. Niedawno wymieniłem olej (mineralny mobil1 (rok temu miał taki sam), filtr paliwa, filtr powietrza, kupiłem czytnik kodów komputera - brak błędów, ale mimo wszystko odłączyłem akumulator (reset) i uruchomiłem silnik na 3 minuty na luzie, żeby się wygrzał (wszedł na 1500obr i spadł do 1200,a na koniec do 1000obr), następnie na 2 minuty dodałem gazu na 1200obr (tak wyczytałem o autoadaptacji). Zużycie paliwa nie spadło po zimie.

Nic się nie zmieniło.

Proszę o jakieś rady. Chciałem go dać na komputer do serwisu, ale skoro nie ma błędów, to nie wiem, czy coś wypatrzą.

Planuję założyć gaz, ale dopóki nie usunę przyczyn nadmiernego spalania zakładanie instalacji nie ma sensu, bo mi weźmie również za dużo gazu.

Pozdrawiam

[maćko]

Szukam i szukam, ale nie doszukałem się niczego poza wołaniem o ratunek unimac'a. Mam ten sam problem z tym samym modelem, mimo trochę mniejszego przebiegu (190.000). 15 l w mieście i kropka. Dodam, że to automat. Nie podnosiłbym rabanu, gdyby nie to, że jeszcze w zeszłym roku na baku przejeżdżałem spokojnie 500 km, a teraz 400 (głownie miasto, niezależnie lato czy zima), czyli jak nic wychodzi 15 l/100 km. Różnica znaczna. I tak - jak u unimac'a: zero błędów, autko chodzi idealnie, generealnie nic się nie zmieniło poza apetytem. Czy macie jakiś pomysł albo doświadczenie - co się może dziać?

[cornholio01]

mój łyka w miescie od 10 do12 z klimą,trasa od 7 do 10 zalezy jak sie pocisnie