|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
13-11-2005, 20:36 | #1 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 30-12-2004
Skąd: Tczew
Model: Focus II
Silnik: 1,6 100KM
Rocznik: 2008
Postów: 283
|
Usztywnienie 'budy'
Na podstawie postów można wyciągnąć wnioski, że skrzypienia (kokpitu, uszczelek itd.) są w dużej mierze spowodowane mało sztywną karoserią.
Czy ktoś może myślał o montażu rozpórki? Może to by coś pomogło? Powinno trochę usztywnić Fusia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
14-11-2005, 08:11 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-05-2004
Postów: 79
|
Sądzę, że mam jakieś doświadczenie z samochodami Forda i sugerowane usztywnienie budy nic nie da. Poprzedni mój samochód (Ford Orion r. 2001) tez nie miał sztywnej karoserii (np. gdy wjechałem tylko jednym kołem na krawęznik, to czasem z trudem otwierałem drzwi) - a jednak plastyki nie trzeszczały. Przyczyną trzeszczenia plastyków w Fuzji jest lichy i cieńki materiał, oraz inny sposób mocowania (w Fuzji wyłącznie na spinkach, w Orionie tylko częściowo na spinkach bo większość była mocowana wkrętami). Te cholerne platyki w Fuzji gdy trochę się podstarzeją (ulotni sie z nich plastyfikator?) to przy uposzczonej konstrukcji mocowania na spinkach, małej sztywności (są cieńkie) i przy ocieraniu zwłaszcza o blachę trzeszczą jak stara kanapa. U mnie najbardziej skrzypią drzwi (tarcie górnej ramki szyby z "aksamitną"uszczelką o blachę otworu drzwiowego) i plastykowe skorupy drzwi. Te pierwsze odgłosy eliminuję skutecznie olejem silikonowym, zaś na drugie póki co nie mam recepty. Zauważyłem, że gdy naciskam ręką na skorupy - te "rozpłaszczają" się na balaczanej konstrukcji drzwi i...skrzypią. Wizyty w ASO są stratą czasu, bo oni są bezsilni (po prostu Ford sknocił konstrukcję). Natomiast mam zamiar ściągnąć na wiosnę te cholerne skorupy i w miejscach w których plastyk przylega do blachy na całym obwodzie drzwi poprzyklejam wąskie paski pianki poliuretanowej (np. czarne uszczelki do okien). Powinno pomóc. Doraźnie wsunąłem trochę gąbki i pomogło. Sprejowanie oliwkami niewiele pomaga.
I tak to Ford zszedł na psy. Z pozdrowieniem: Ford Fusion 1,4 benz. |
14-11-2005, 19:22 | #3 |
ford::specialist
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 02-08-2004
Skąd: Sanok / Podkarpackie
Model: Ford Fusion
Silnik: 1.4 16v
Rocznik: 2004
Postów: 516
|
Też mi się wydaje, że rozpórka na te dolegliwości na niewiele się zda, napewno nie pogorszy, ale czy polepszy? Jakby co, podziel się wrażeniami...
__________________
If Thou gaze long into an abyss, the abyss will also gaze into thee |
15-09-2006, 14:49 | #4 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 01-07-2005
Skąd: Wrocław
Model: Ford Fusion silver
Silnik: benzyna 1.4
Rocznik: 2005
Postów: 22
|
Do Ford Fusion-cyt:" Natomiast mam zamiar ściągnąć na wiosnę te cholerne skorupy i w miejscach w których plastyk przylega do blachy na całym obwodzie drzwi poprzyklejam wąskie paski pianki poliuretanowej (np. czarne uszczelki do okien). Powinno pomóc."
-czy pomoglo?-- bo mnie już "diabli" biorą Pozdr.
__________________
johan |
15-09-2006, 18:42 | #5 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 27-04-2006
Skąd: śląskie
Postów: 361
|
Z rozpórką przednich kielichów jeżdżę ponad rok.
Na skrzypienie plastików to nic nie pomogło. Karoserię FF uważam za dość sztywną; przy montażu rozpórki po podniesieniu przodu ,punkty mocowań nie zmieniły się ani o milimetr; nie słyszałem też aby komuś pękła szyba z tego powodu. Montaż samej rozpórki to "prawie" kosmetyka bez przerobienia zawiasu nie odczuwalna w czasie jazdy, ale może usztywnić karoserię przy jeździe po b.nierównym terenie obciążonym FF (żeby buda nie skręcała się tak bardzo) albo też przy szybkiej hopie. :fcp14
__________________
benzyna po 1.5zl ! miałem taki sen. |
19-09-2006, 15:24 | #6 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-12-2004
Skąd: Kartuzy
Postów: 90
|
TRZESZCZENIE TAPICERKI
JEST SPOSÓB NA TRZESZCZENIE :fcp14
Bynajmniej u mnie działa-----ostatnio kupiłem środek do prania tapicerki samochodowej----ogólnie służy on do całego środka. A mianowicie jest to koncentrat--podobnie działa jak tzw. bezdotyk na myjniach samochodowych. Srodek ten jest tłusty i gdy dosyć mocno spryskam wszyskie plastiki w miejscach gdzie się stykają i nie tylko, środek ten dostaje się w te niewidzialne gołym okiem szczeliny nasmarowywując je , czyszcząc i konserwując je pozostawiając miły zapach. I to wszystko za tylko jednym razem. Zabieg taki wykonuję 2 X na miesiąc. Czy to dużo? A samochód musi być i tak czysty. Z resztą nie jeden z Was kupuje jakieś ****a do błyszczącej tapicerki (tak jak ja to robiłem) i mówie wam że zajmie wam to tyle samo czasu a Najlepszy jest efekt końcowy kiedy pojedziecie na dziurawą dróżkę i nic --- tylko trzęsie nie piszczy nie trzeszczy POLECAM :fcp2
__________________
Uważajcie na drogach bo: Jeden koleś kiedyś mieszkał na przeciwko cmentarza-----Teraz mieszka na przeciwko swojego domu Pozdro wszystkim FORDomaniakom -BeMoL- |
20-09-2006, 08:52 | #7 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 01-07-2005
Skąd: Wrocław
Model: Ford Fusion silver
Silnik: benzyna 1.4
Rocznik: 2005
Postów: 22
|
Cytat:
__________________
johan |
|
20-09-2006, 13:22 | #8 | ||
ford::average
Zarejestrowany: 21-12-2004
Skąd: Kartuzy
Postów: 90
|
Cytat:
Dużo trzeba też psiknąć na tylnej półce bagażnika tam gdzie znajdują się te małe okienka no i osłony nadrzwiach, po prostu wszystkie części plastikowe. Spryskać i odczekać ok 5 min. potem przetrzeć wilgotną szmatką płucząc ją od czasu do czasu ---zobaczysz jaka będzie brudna woda. A potem powiesz sobie " :fcp15 Myślałem że był czysty, ale teraz LŚNI " Napisz czy dowiedziałeś się czegoś na jakiejś myjni. A ja spróbuję się dowiedzieć jaka jest nazwa tego środka POWODZENIA :fcp29
__________________
Uważajcie na drogach bo: Jeden koleś kiedyś mieszkał na przeciwko cmentarza-----Teraz mieszka na przeciwko swojego domu Pozdro wszystkim FORDomaniakom -BeMoL- |
||