[Transit 1991-1994] Gdy włączyłem światła mijania silnik zgasł dlaczego ?

[clubowicz]

Nie mal 2 miesiące nie jeżdziłem autem transit 2,5D. Akumulator padł wiec nie spieszno było. Wczoraj, postawiłem akumulator bo potrzeba była jechać do magazynów po zakupy. Długo mieliłem zanim zapalił. Akumulator naładowany.
Gdy włączyłem światła mijania silnik zgasł. Powtarzałem kilka razy i efekt taki sam. Na światłach pozycyjnych-ok, wycieraczki-ok, lampka podsufitowa paliła. Troche poćwiczyłem na startach i zauważyłem ze uniósł się dym z boku tablicy tak jakby z pod bezpieczników (nie koniecznie).
Gdy nie właczam świateł mijania silnik pracuje nornalnie.
Proszę mi doradzić co może być powodem i jak to naprawić.

Przy okazji pozdrawiam wszelkich doradców którzy niejednokrotnie mnie poratowali w trudnych opałach jakich się znalazłem

[AKIM]

Na początek sprawdź kable od kostki stacyjki i samą kostkę.

[wojtekjanus]

Raczej nie w skrzynce bezpieczników leży przyczyna.
W Transitach z tych lat występuje inna typowa awaria palenia się instalacji.
Prawie wszystkie prądowe obwody wiszą na stacyjce. Pod osłoną kolumny kierownicy zlokalizowana jest sześciopinowa kostka łącząca włącznik obrotowy włącznik stacyjki z instalacją samochodu (czyli ze skrzynką).
Z tych sześciu przewodów dwa grube na łączówkach się grzeją, z czasem tak mocno, że zaczynają się palić i powstaje dym. Jeden to gruby czerwony, drugi gruby czarno-szary. Pozostałe się nie grzeją.

Jeżeli tak rzeczywiście jest, to na tych dwóch grubych przewodach trzeba zrobić obejścia wtyku (by-pass). Najlepiej pozostawić w spokoju to co jest, przed i za wtyczką odizolować te dwa przewody ostrym nożykiem i przylutować obejścia. Potem zaizolować.

Włącznik obrotowy stacyjki praktycznie nie psuje się, jeśli już to bardzo rzadko i fakt, że wtyczka będzie miała przylutowane obejścia są praktycznie nieistotne...

Napisał AKIM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na początek sprawdź kable od kostki stacyjki i samą kostkę.

Byłeś szybszy... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[AKIM]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Byłeś szybszy... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale Ty bardziej konkretny...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wojtekjanus]

Napisał AKIM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale Ty bardziej konkretny...

Bo znam dobrze kolegę clubowicz

Tak przy okazji - niech kolega poprawi tytuł wątku, bo zleci do poczekalni...

[clubowicz]

[QUOTE]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bo znam dobrze kolegę clubowicz

A ja dozgonnie jestem tobie wdzieczny Wojtku za pomoc jaką mi okazałeś w trudnych chwilach i dalej okazujesz.

[clubowicz]

To gorzej niż myślę, możesz doradzić czy muszę zdjąć cała konsolę bo kiepsko widzę połączenie tych kabli zwłaszcza że mam -4 st.C.
Jest trudno dostać się i obawiam się, że mogę połamać konsole
Czy jest inny sposób na ominięcie.
Dymek poszedł prawdopodobnie z tego miejsca upalając kabel.
Jak połaczyć , już niemal ciemno jest a zdejmowanie konsoli to mnie przeraża, jak i co dalej podpowiedz

[wojtekjanus]

To jednak pod deską się sfajczyło, ale widać, że tam ktoś coś przerabiał, utleniło się te połączenie i zagrzało...

No... chyba jednak musisz zdjąć całą deskę, jeżeli nie ma dostępu.

Wpierw może popróbuj zdjąć te wszystkie popalone farfocle - może uda ci się połatać jakoś przewód, coś polutować silną lutownicą.
Mróz jest rzeczywiście mocno niewskazany dla takich prac. Fatalna awaria...

Jaki kolor izolacji ma ten popalony przewód i czy idzie do stacyjki?

[clubowicz]

padam ze zmęczenia ale znalazłem sposób, tylko nie wiem jak odkrecić zegar a dokładnie linkę do zegara.
Po zdjęciu izolacji która okręcała kable - ten przepalony przewód szedł do stacyjki.
Okazało się, że wiele kabli jest izolowanych przy łaczeniu ( rózne kolory i srednice kabli). Więc wywalam ale problem ten ze nie mogę wyciagnąć zegara , nie mogę odkręcic linki prędkościowierza , nie wiem jak to odkręcić, nie mogę swojego łba włożyć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. do środka, grubo ubrany jestem - wiadomo remoncik zwyczajowo na ulicy,
podpowiedz jak to zrobić jak wyglada zabezpieczenie linki przy zegarze

[wojtekjanus]

Z tego co pamiętam, linka wsunięta jest na tuleję w zegarach i trzyma się na takim zatrzasku typu pazur z białego tworzywa. Nie jest przykręcana. Ale ja to robiłem z 10 lat temu i może ktoś inny pomoże... - ja już dobrze nie pamiętam jak ten pazur się zwalnia.
Jakoś (ale jak?) naciska się na ten plastik, pazur podnosi z zaczepu i można zsunąć linkę.

----------------------------------------

Ale jest inna możliwość - nie potrzeba ruszać zegarów:

Jeżeli spalony jest gruby czerwony przewód idący do stacyjki, to możesz zrobić obejście tej ... spalenizny. Pociągnij gruby przewód od skrzynki bezpieczników, gdzie podłączony jest ten czerwony do stacyjki nad wtykiem sześciopinowym. Lutując go do odizolowanych fragmentów przewodów.
Jeżeli miałbyś problem z dostaniem się pod skrzynkę bezpieczników, pociągnij przewód od stacyjki od czerwonego przewodu do klemy akumulatora - efekt będzie ten sam. Ten przewód nie ma żadnego bezpiecznika, więc zadbaj by się nie przetarł gdzieś do masy.
A te popalone szczątki zaizoluj i... koniec.