Sprawdzanie Numeru VIN

mariusz.f · 14-02-2012, 10:20

Witam! Nie zdążyłem (właściwie żona) zużyć letniego płynu do spryskiwacza i zamarzł. Próbowałem go jednak przepchać i coś szlag trafił, bo niie słychać już, żeby pracował. co mogło paść? Pompka, jakiś silniczek? Pojęcia nie mam co napędza spryskiwacz i jakie mogą być koszty naprawy. Mróz zelżał i nie da się jeździć bez niego.

weni · 14-02-2012, 10:38

poczekaj aż odpuści. Swojego kupiłem dokładnie rok temu (14 lutego) i w zbiorniku była woda bo było taniej. Zamarzł mi cały zbiornik i nie było słychać pompki jak odmarzł chodzi aż miło.

Biperek · 14-02-2012, 10:50

Tak jak pisał poprzednik, rozmrozić i dopiero potem się martwić. W zeszłym roku miałem podobną sytuację. Godzina w garażu z "farelką" pod maską, spuszczenie zamarzającego płynu, uzupełnienie zimowym i po problemie. Ważne, żeby po wymianie "wypsikać" płyn, który został w przewodach, bo może znowu zamarznąć na dojściu do samych dysz.

mariusz.f · 14-02-2012, 13:30

ok. to poczekam. jednak byla już próba rozmrażania. na parkingu podziemnym marketu stał 4 godziny. Termometr wskazywał +14st. Ale może to nie wystarczyło...

ryszard_ochudzki · 14-02-2012, 16:14

Sprobuj jeszcze wlać denaturki .

damiasek · 14-02-2012, 16:35

Cytat:

Napisał mariusz.f Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ok. to poczekam. jednak byla już próba rozmrażania. na parkingu podziemnym marketu stał 4 godziny. Termometr wskazywał +14st. Ale może to nie wystarczyło...

Przez 4h w +14st nie rozmrozisz dobrze nawet małej mrożonki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. W starym mondeo lód puścił spryskiwacz dopiero po 2 dniach odwilży.

FGW · 14-02-2012, 16:50

Witam, mam ten sam problem, jadąc do Bielska skonczył mi się płyn ( niespodziewałem się że bedzie tyle soli na drogach), dolałem na szybko wody. Zanim zdążyłem odwiedzic jakiś dyskont w Bielsku woda zdążyła zamarznąć. Auto w nocy garażowane, napoje w samochodzie nie zamarzają, a od 3 dni woda jeszcze nie puściła. Na dniach powinno byc powyżej zera to się nie martw i cierpliwie czekaj trzymając kciuki że na drogi nie wysypią znów dużo soliGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ps: Wlałem wodę na trasie myśląc że dopuki silnik gorący nie zamarznie tak jak w mojej osobówce, niestety w Courierze węrzyki od spryskiwaczy są za daleko od silnika, cóż mądry polak po szkodzie.

akogo · 15-02-2012, 09:03

taka ciekawostka, którą sam kiedyś miałem: w maluchu zamarzł płyn (było może z 0,5L z 2 na zbiornik) dolałem 0,5 denaturatu ale nic nie pomogło, dolałem następną flachę też nie pomogło - dopiero jak ten worek ruszyłem migiem się lud rozpuścił - czyli samo zalanie dynksem nic nie da jak nie da się wymieszać z tym lodem (na pewno przyspieszy ale nie da gwałtownego efektu)

pawkrzem · 15-02-2012, 10:14

Zbiornik na płyn jest wbudowany w prawy błotnik więc ciepło od silnika go nie dosięga. U mnie w ogrzewanym garażu (+7 st.) też kiedyś tajał ze dwa dni. Jedynym ratunkiem na szybkie odmrożenie to zdjąć nadkole z prawego koła i grzać farelką.

Agnesqa · 15-02-2012, 10:24

Ja w zeszłym roku też nie zdążyłam wymienić płynu i zamarzł.
Pomogło wlanie ciepłego płynu zimowego. Po jakimś czasie odpuściło.

14-02-2012, 10:20	#1
mariusz.f ford::average Zarejestrowany: 03-10-2008 Skąd: Wrocław / Szewce Model: Focus C-MAX Silnik: 2.0 TDCI Rocznik: 2006 Postów: 54	Spryskiwacz zamarzł i padł Witam! Nie zdążyłem (właściwie żona) zużyć letniego płynu do spryskiwacza i zamarzł. Próbowałem go jednak przepchać i coś szlag trafił, bo niie słychać już, żeby pracował. co mogło paść? Pompka, jakiś silniczek? Pojęcia nie mam co napędza spryskiwacz i jakie mogą być koszty naprawy. Mróz zelżał i nie da się jeździć bez niego. __________________ MISTRZ GRILLA- Futsal Team www.mgfutsal.prv.pl

14-02-2012, 10:38	#2
weni ford::average Zarejestrowany: 09-07-2006 Skąd: Bilcza Model: Focus C-Max Silnik: 2.0 TDCi Rocznik: 2004 Postów: 110	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł poczekaj aż odpuści. Swojego kupiłem dokładnie rok temu (14 lutego) i w zbiorniku była woda bo było taniej. Zamarzł mi cały zbiornik i nie było słychać pompki jak odmarzł chodzi aż miło.

14-02-2012, 10:50	#3
Biperek ford::average Imię: Marek Zarejestrowany: 26-09-2010 Skąd: Augustów Model: Kuga II Platinium Silnik: 2,0 TDCi Rocznik: 2015 Postów: 193	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł Tak jak pisał poprzednik, rozmrozić i dopiero potem się martwić. W zeszłym roku miałem podobną sytuację. Godzina w garażu z "farelką" pod maską, spuszczenie zamarzającego płynu, uzupełnienie zimowym i po problemie. Ważne, żeby po wymianie "wypsikać" płyn, który został w przewodach, bo może znowu zamarznąć na dojściu do samych dysz.

14-02-2012, 13:30	#4
mariusz.f ford::average Zarejestrowany: 03-10-2008 Skąd: Wrocław / Szewce Model: Focus C-MAX Silnik: 2.0 TDCI Rocznik: 2006 Postów: 54	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł ok. to poczekam. jednak byla już próba rozmrażania. na parkingu podziemnym marketu stał 4 godziny. Termometr wskazywał +14st. Ale może to nie wystarczyło... __________________ MISTRZ GRILLA- Futsal Team www.mgfutsal.prv.pl

14-02-2012, 16:14	#5
ryszard_ochudzki ford::average Zarejestrowany: 12-07-2009 Skąd: podkarpacie Model: ford focus c-max Silnik: 2.0tdci duratorg Rocznik: 2004 Postów: 147	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł Sprobuj jeszcze wlać denaturki .

14-02-2012, 16:50	#7
FGW ford::amateur Zarejestrowany: 03-02-2012 Skąd: Katowice Model: Courier Silnik: 1.8 D Rocznik: 1995 Postów: 8	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł Witam, mam ten sam problem, jadąc do Bielska skonczył mi się płyn ( niespodziewałem się że bedzie tyle soli na drogach), dolałem na szybko wody. Zanim zdążyłem odwiedzic jakiś dyskont w Bielsku woda zdążyła zamarznąć. Auto w nocy garażowane, napoje w samochodzie nie zamarzają, a od 3 dni woda jeszcze nie puściła. Na dniach powinno byc powyżej zera to się nie martw i cierpliwie czekaj trzymając kciuki że na drogi nie wysypią znów dużo soliGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ps: Wlałem wodę na trasie myśląc że dopuki silnik gorący nie zamarznie tak jak w mojej osobówce, niestety w Courierze węrzyki od spryskiwaczy są za daleko od silnika, cóż mądry polak po szkodzie.

15-02-2012, 09:03	#8
akogo ford::beginner Zarejestrowany: 02-08-2011 Skąd: 3miasto Model: Mondeo MK IV lift, był C-MAX MK2 Silnik: 2,0 TDCI, był 1,6 TDCI Rocznik: 2010, był 2007 Postów: 27	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł taka ciekawostka, którą sam kiedyś miałem: w maluchu zamarzł płyn (było może z 0,5L z 2 na zbiornik) dolałem 0,5 denaturatu ale nic nie pomogło, dolałem następną flachę też nie pomogło - dopiero jak ten worek ruszyłem migiem się lud rozpuścił - czyli samo zalanie dynksem nic nie da jak nie da się wymieszać z tym lodem (na pewno przyspieszy ale nie da gwałtownego efektu)

15-02-2012, 10:14	#9
pawkrzem ford::average Imię: Paweł Zarejestrowany: 24-10-2008 Skąd: Kielce Model: C-Max Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2007 Postów: 116	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł Zbiornik na płyn jest wbudowany w prawy błotnik więc ciepło od silnika go nie dosięga. U mnie w ogrzewanym garażu (+7 st.) też kiedyś tajał ze dwa dni. Jedynym ratunkiem na szybkie odmrożenie to zdjąć nadkole z prawego koła i grzać farelką.

15-02-2012, 10:24	#10
Agnesqa M.O.D. Zarejestrowany: 29-06-2009 Skąd: Żywiec Model: Mondeo Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2010 Postów: 145	Odp: Spryskiwacz zamarzł i padł Ja w zeszłym roku też nie zdążyłam wymienić płynu i zamarzł. Pomogło wlanie ciepłego płynu zimowego. Po jakimś czasie odpuściło. __________________ Regulamin Forum Zasady umieszczania ogłoszeń *Dlaczego mój temat jest w poczekalni???